dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 4 z 4
Pokaż wyniki od 61 do 76 z 76
  1. #61
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar EZS
    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Łódź-Bałuty
    Posty
    14.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    157

    Domyślnie

    tak czytam i przypomina mi się taki "kawał", jak to przy pierwszym dziecku się sterylizuje smoczek, przy drugim podniosi z ziemi i przemyje herbatą a przy trzecim podnosi z ziemi, wyciera w kaftanik i wsadza dziecku do buzi
    A swoją drogą ciekawe jak wyglądają statystyki alergii u pierworodnych i następnych dzieci. Z moich znajomych najwięcej alergii mają jedynacy i pierworodni......
    a co do roślin, mam dziecko, od młodości uczyłam ją o trujących i parzących difenbahiach i krotonach, które stały u nas w domu na podłodze i, mówiąc szczerze, bardziej się bałam, że pies coś zeżre, niż dziecko, bo dziecko było pilnowane a pies nie

  2. #62

    Domyślnie Re: złotokap - jak bardzo trujący?

    Minął rok i nikt nie odpowiedział na pytanie
    jak bardzo trujący jest ten złotokap?

    Co musiałby zrobić człowiek, żeby wylądować w szpitalu?

    Czy trzeba sie nim natrzeć i najeść czy wystarczy dotknąć, powąchać lub tylko przejść obok ( jak w przypadku barszczu sosnowskiego)

  3. #63
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... ŻĄDŁO FORUM Avatar JoShi
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Skąd
    mazowieckie
    Posty
    9.894
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    184

    Domyślnie

    Cytat Napisał EZS
    tak czytam i przypomina mi się taki "kawał", jak to przy pierwszym dziecku się sterylizuje smoczek, przy drugim podniosi z ziemi i przemyje herbatą a przy trzecim podnosi z ziemi, wyciera w kaftanik i wsadza dziecku do buzi
    Znam to w wersji z monetą. Jak połknie pierwsze dziecko to się jedzie na pogotowie. Jak połknie drugie, to się sprawdza w nocniku czy wykupkało. Jak połknie trzecie to się potrąca z kieszonkowego.
    Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
    Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog

  4. #64

    Domyślnie

    Czy trzeba sie nim natrzeć i najeść czy wystarczy dotknąć, powąchać lub tylko przejść obok
    Przechodziłam obok i żyję, dotykałam i żyję. Nie nacieram się, ani nie najadam złotokapem, bo do tego nie służy.
    ---------------------------------------
    mój dom http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=90007

  5. #65
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie Re: złotokap - jak bardzo trujący?

    Cytat Napisał meroving
    Minął rok i nikt nie odpowiedział na pytanie
    jak bardzo trujący jest ten złotokap?

    Co musiałby zrobić człowiek, żeby wylądować w szpitalu?

    Czy trzeba sie nim natrzeć i najeść czy wystarczy dotknąć, powąchać lub tylko przejść obok ( jak w przypadku barszczu sosnowskiego)
    Zapomniałeś o opcji : popatrzeć

  6. #66

  7. #67

    Domyślnie

    ...ale zapomniałeś napisać, że na początku oryginalnego tekstu jest napisane
    Jak podają niektóre źródła...
    czyli ten kto to pisze nie jest pewien swoich racji i może inne żródła podają inaczej.
    ---------------------------------------
    mój dom http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=90007

  8. #68

    Domyślnie

    Cytat Napisał dżordż5
    ...ale zapomniałeś napisać (...) może inne żródła podają inaczej.
    Drożdż zastanów się o co Tobie chodzi. Jeśli połknięcie paru nasion może spowodować śmierć u trzyletniego dziecka, to czy ma jakiekolwiek znaczenie czy złotokap jest pierszwym czy drugim najbardziej trującym krzewem w Europie?.... Masz dziwny stosunek do tego wątku.

    No ale rozumiem, że jak ktoś ma dużo dzieci to nieważne czy któreś rozbije głowę o kant stołu

  9. #69
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar EZS
    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Łódź-Bałuty
    Posty
    14.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    157

    Domyślnie

    w toksykologii nie ma określonych dawek śmiertelnych, raczej nie robi sie doświadceń na ludziach. Są dawki dla myszy, ale na ludzi przekłada się słabo.
    Dawka toksyczna zależy zawsze od masy ciała. Generalnie szczególnie trujące są kwiatki i nasiona, śmiertelne opisali 23 czegoś (ang pads- co to za część rośliny?) ale dla dorosłego. Generalnie "duże ilości"...
    Wczesne objawy już po pół godzinie, nudności i wymioty, zaburzenia chodu (równowagi), szerokie żrenice, duszność. Akurat u ludzi nie ma aż tak wielu przypadków zgonów, gorzej zwierzeta...

  10. #70

    Domyślnie

    A tak na marginesie, to co jest wkurzające w zestawieniach roślin trujących, to ujmowanie obok siebie roślin o śladowej toksyczności z tymi naprawdę niebezpiecznymi bez jakiegokolwiek rozróżnienia.
    Np. kiedyś czytałem , ze nasiona jabłek są trujące. Ciekawe ile trzeba by się ich najeść

  11. #71
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    ircyn

    Zarejestrowany
    May 2009
    Posty
    3

    Domyślnie

    Ciekawi mnie jedno. złotokap nie jest taką sobie niską roślinką jak się ją kupuje. żazwyczaj ma 1,5m. to o co chodzi z tymi dziećmi. Jak ja kupowałem nie było mniejszych. mam córke 5 lat i wcale ale to wcale się o nią z powodu złorokapu nie boję. była młodsza to jakoś tak odruchowo nauczyło się ją że kwiatki nie są do jedzenia. A dorosły jak GŁUPI to niech żre i truje się. Pies prędzej oleje to drzewko, a kot nie jest taki głupi. ja to prędzej bym się bał gdyby pokrzywy rosły mi w ogródku, bo jak się dziecko poparzy to kupa ryku

  12. #72
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    ircyn

    Zarejestrowany
    May 2009
    Posty
    3

    Domyślnie

    EZS
    A z tą alergią to święta racja. jak się ma dziecko uodpornić jak nie ma styczności z bakteriami?

  13. #73
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar aka z Ina
    Zarejestrowany
    Feb 2007
    Posty
    6.178
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    167

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sylwia1667
    Ostatnio wyczytałam, że oprócz złotokapu i konwalii silniej lub słabiej trujące także są: laurowiśnia, bukszpan, bieluń, kalina, glicynia, ostrokrzew, jałowiec, cis, tuja, sumak.
    hehe to ja to wszystko mam(pewnie nie jedna ) i Złotokap też posadze

  14. #74
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.146
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    sumak octowiec nie jest trujący. Wręcz przeciwnie, z jego nasion robi się kwaskowy, orzeźwiający napój lub roztarte można stosować jako przyprawę do sałatek.

    Toksyczny jest sumak jadowity, ale tej rośliny nie ma szans dostać w normalnej sprzedaży. W Polsce rośnie jedynie w ogrodach instytutów naukowych, pod specjalnymi osłonami.

  15. #75

  16. #76
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Nina2a

    Zarejestrowany
    Aug 2013
    Skąd
    Poznań
    Kod pocztowy
    61-137
    Posty
    1

    Domyślnie

    Mam u siebie dużo złotokapu (piękna roślina). Owszem podają, że trujący (dla koni), ale nie szkodzi owcom i zającom, a kozy to podobno za nim przepadają. Wszystko w proporcjach.
    Zawiera alkaloid cytyzynę http://pl.wikipedia.org/wiki/Cytyzyna , która w dawce 1,5 mg wchodzi w skład tabletki Tabex (lek bułgarski na rzucenie palenia). Dostałam to kiedyś. Owszem, działało. Dawało reakcję na tytoń jak u kobiety w ciąży: chęć wymiotów i mdłości. Zdenerwowało mnie to, po kilku dniach stwierdziłam, że wolę palić i lek podałam dalej. Teraz, że tytoń zdrożał i jadę na zwijanym, suszone liście złotokapu domieszane do tytoniu są bardzo przyjemne. Słyszałam, że we Francji używano ich na wsiach zamiast tytoniu, zastępczo.
    Właśnie dojrzewają nasiona, w wąskich strąkach jak miniaturowe fasolki. Skosztowałam 3 – nijakie, fasolkowate. Żadnych objawów nie przewiduję (wg opisu ma działać jak doping).
    A co do cisu, to właśnie czerwona galaretowata otoczka jest nieszkodliwa i wyraźnie słodka. Zawsze obżeram cisy w parkach. Należy wypluć tylko czarne ziarenko (bo "podobno" trujące).

Strona 4 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony