dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12
  1. #1

    Domyślnie Czy można cofnąć darowiznę? POMOCY!

    Dostałem od ojca 10 arów ziemi , dnia 11 grudnia 2004 r u notariusza dopełniliśmy wszystkich formalności i po dzisiaj w księdze wieczystej to ja jestem właścicielem. Postanowiłem się wybudować . I tak oto w październiku 2005r rozpocząłem budowę , obecnie mam stan zero. Jak to w życiu bywa ,pokłuciłem się z ojcem i teraz zagroził że pozbawi mnie tej ziemi. Czy może zrobić coś takiego? a jeśli tak to kto mi zwruci te pieniądze które tam utopiłem ( prąd,woda , stan zero). Proszę pomurzcie mi Co ja mam zrobić?
    Ktoś mi kiedyś powiedział - jesteś głupi - ja mu na to - "POTĘGA MOJEJ GŁUPOTY PRZERASTA TWOJĄ MĄDROŚĆ".

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    Nic nie rób.
    Jeśli to jest tylko kłótnia, to ojciec nie ma żadnych szans na odebranie ci działki.
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

  3. #3

    Domyślnie

    Zrobię jak radzisz, dzięki.
    Ktoś mi kiedyś powiedział - jesteś głupi - ja mu na to - "POTĘGA MOJEJ GŁUPOTY PRZERASTA TWOJĄ MĄDROŚĆ".

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    w jaki sposób matka jako darczyńca może odwołać umowę darowizny wykonaną

    Informacje dodatkowe: matka podarowała synowi umową darowizny dom i działkę. Niestety obdarowany zachowuje się wobec niej rażąco nagannie. Matka listem poleconym pisemnie odwołała darowiznę wskazując na przepisy Kodeksu cywilnego i rodzinnego jako przyczyny. Syn odmówił opieki pomimo obowiązku ustawowego i moralnego. Nie wiem jak postąpić dalej, gdyż właścicielem jest już wpisany w księdze wieczystej obdarowany syn. Otrzymane pismo od matki zignorował. Jakie powinno być dalsze postępowanie matki w celu skutecznego odwołania darowizny.

    Odpowiedź: Zgodnie z art. 900 kodeksu cywilnego, odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie. Jeżeli rzeczywiście istnieje przesłanka skutecznego odwołania darowizny, jaką jest rażąca niewdzięczność obdarowanego, to w momencie dojścia tego oświadczenia do wiadomości adresata (obdarowanego) powstaje po jego stronie obowiązek dokonania zwrotu przedmiotu darowizny według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 898 § 2 k.c.).
    Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego – zasadą prawną, z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 32/66, publ. OSNC 1968/12/199, oznacza to, że obdarowany ma obowiązek zawrzeć z darczyńcą umowę odwrotną do darowizny, przenoszącą własność z powrotem na darczyńcę. Oczywiście, w tym przypadku umowa taka musi przyjąć formę aktu notarialnego, gdyż chodzi o przeniesienie własności nieruchomości (art. 158 k.c.). Należy zatem najpierw wezwać obdarowanego do stawienia się u notariusza w określonym terminie w celu dokonania tej czynności.
    Jeżeli obdarowany odmawia stawienia się lub ignoruje wezwanie (co w zasadzie znaczy to samo), należy wytoczyć przeciwko niemu powództwo o zobowiązanie do złożenia stosownego oświadczenia woli. Jeżeli sąd uwzględni powództwo, czyli stwierdzi, że odwołanie darowizny było skuteczne, to znajdzie zastosowanie art. 64 k.c., zgodnie z którym prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie. Zgodnie z powołaną uchwała SN, praktycznie oznacza to, że gdy darczyńca uzyska takowe prawomocne orzeczenie, powinien udać się z nim do notariusza i spisać wspomnianą umowę o zwrotne przeniesienie własności, w której to umowie oświadczenie woli drugiej strony będzie zastąpione orzeczeniem sądu.
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    i jeszcze jeden tekst - chyba ciekawszy - przynajmniej ostatnie zdanie.

    Obowiązki stron, odwołanie i rozwiązanie umowy darowizny


    Obowiązki i odpowiedzialność darczyńcy
    Oprac. Kamila Marciniak, stan prawny na dzień 1 sierpnia 2004 r.

    Darczyńca ma obowiązek spowodować, by doszło do przysporzenia po stronie obdarowanego, a więc po prostu by faktycznie otrzymał to, co zostało mu podarowane. Darczyńca jest właściwie dłużnikiem obdarowanego, ale jego odpowiedzialność za zobowiązanie została znacznie złagodzona w porównaniu do "zwykłego" dłużnika. Jeżeli darczyńca umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa nie wykonał lub nienależycie wykonał zobowiązanie to ma obowiązek naprawienia wynikłej stąd szkody. Natomiast jeśli opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego obdarowany może żądać odsetek za opóźnienie, ale dopiero od dnia wytoczenia powództwa o to świadczenie. Obdarowany może nawet odstąpić od umowy. Darczyńca odpowiada także za wady rzeczy darowanej, ale tylko jeśli sam o nich wiedział i umyślnie nie powiadomił obdarowanego, a nie były to wady tego rodzaju, że obdarowany mógł je z łatwością zauważyć.


    Przykład: Jeżeli na pierwszy rzut oka widać, że darowany dom ma dziurawy dach to darczyńca nie odpowiada za szkodę, ale jeśli ten dom miałby ukrytą wadę konstrukcyjną to ma obowiązek poinformować o tym obdarowanego. Jednak aby dochodzić odszkodowania od nieuczciwego darczyńcy należy wykazać, że wiedział on o wadach.

    Obowiązki obdarowanego
    Z art. 897 wynika dla obdarowanego obowiązek dostarczania darczyńcy, który po wykonaniu darowizny popadł w niedostatek, środków, których mu brak do utrzymania odpowiadającego jego usprawiedliwionym potrzebom albo do wypełnienia ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych.
    Przez niedostatek rozumieć należy istotne pogorszenie sytuacji materialnej darczyńcy, niekoniecznie związane z dokonaniem darowizny, którego jednak nie wywołał sam poprzez np. rażące niedbalstwo. Wielkość środków na utrzymanie darczyńcy kształtują nie tylko potrzeby darczyńcy, ale również granice istniejącego jeszcze wzbogacenia oraz możliwości zarobkowe i majątkowe obdarowanego. Obdarowany ma wybór - albo dostarczy w/w środków albo zwolni się od tego obowiązku zwracając darczyńcy wartość wzbogacenia.


    Odwołanie darowizny
    Odwołanie następuje poprzez złożenie przez darczyńcę obdarowanemu pisemnego oświadczenia. Możliwe jest też odwołanie darowizny w testamencie lub przez wytoczenie powództwa.

    Po zawarciu umowy darowizny, a przed jej wykonaniem darczyńca może ją odwołać jeżeli jego stan majątkowy uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla:

    jego własnego utrzymania odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb,
    ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych.
    Darczyńca może odwołać darowiznę nie wykonaną, a nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego "rażącej niewdzięczności" czyli czynu, który z punktu widzenia poglądów przyjętych w społeczeństwie narusza normy moralne. Może tu chodzić o przestępstwo (nie musi być stwierdzone orzeczeniem sądu) albo ciężkie naruszenie obowiązków rodzinnych wobec darczyńcy, a nawet jego najbliższych np. obdarowany okradł darczyńcę, wyrzucił go z domu, znieważył jego żonę itp. Niewdzięczność musi być przez obdarowanego zawiniona.
    Od chwili gdy obdarowany dopuścił się czynu, który rodzi po stronie darczyńcy uprawnienie do odwołania darowizny ponosi on odpowiedzialność jak bezpodstawnie wzbogacony, który powinien się liczyć z obowiązkiem zwrotu. Oznacza to, że musi wydać przedmiot darowizny w naturze, a jeśli nie jest to możliwe, to zwrócić jego wartość niezależnie od tego, czy jest jeszcze wzbogacony np. obdarowany otrzymał samochód, następnie znieważył darczyńcę i wiedząc, że może on zażądać zwrotu samochodu - rozbił go. Choć nie jest już wzbogacony to i tak musi oddać na żądanie darczyńcy, sumę odpowiadającą wartości samochodu sprzed wypadku.

    Odwołać darowiznę mogą także spadkobiercy darczyńcy:

    działając w jego "zastępstwie", gdy przed śmiercią darczyńcy obdarowany dopuścił się względem niego niewdzięczności, a ten mu nie przebaczył, ale też sam darowizny nie odwołał - ma to przeciwdziałać sytuacjom kiedy niewdzięcznego obdarowanego śmierć darczyńcy niejako "uratowała" od konieczności zwrotu darowizny;
    w przypadku gdy obdarowany umyślnie:
    * - pozbawił darczyńcę życia
    * - wywołał rozstrój zdrowia, którego skutkiem była śmierć darczyńcy.
    Darowizny nie można odwołać, gdy:

    czyni ona zadość obowiązkowi wynikającemu z zasad współżycia społecznego;
    upłyną rok od chwili dowiedzenia się o niewdzięczności obdarowanego;
    darczyńca obdarowanemu przebaczył.

    Przebaczenie to akt woli darczyńcy oznaczający, że wybacza i puszcza w niepamięć krzywdę jaką wyrządził mu obdarowany. Darczyńca musi podjąć decyzję o przebaczeniu z dostatecznym rozeznaniem (mieć rzeczywistą i świadomą wolę przebaczenia), ale nie musi wiedzieć, że traci tym samym możliwość odwołania darowizny. Przebaczenie może być wyraźne np. gdy darczyńca oświadcza obdarowanemu "Przebaczam Ci, że..." albo dorozumiane, wynikające z zachowania darczyńcy.

    Rozwiązanie umowy darowizny
    Jeżeli darczyńca został ubezwłasnowolniony to jego przedstawiciel może żądać rozwiązania umowy darowizny dokonanej przez niego przed ubezwłasnowolnieniem, jeżeli darowizna nadmierna:

    ze względu na wartość ekonomiczną świadczenia np. darczyńca oddał prawie cały swój majątek oraz
    brak uzasadnionych pobudek czyli motywów działania np. decyzja o darowiźnie podjęta lekkomyślnie, pod wpływem chwili.
    Rozwiązania umowy darowizny nie można żądać po upływie dwóch lat od jej wykonania.
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  6. #6
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    Co oznacza, że Hongi pozostało jeszcze 9 miesięcy do upływu tych dwóch lat...
    A tak na poważnie. Jest jeszcze jedna zasada, sformułowana we wstępnej części kodeksu cywlinego, cytuję z pamięci: "nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa". Zasada ta nie pozwala m.in. na dowolność działania przez darczyńców wobec obdarowanego. Nie odczucia, ale dowody na rażącą niewdzięczność decydują.
    Ta zasada, moim zdaniem, rozstrzyga definitywnie sytuację Hongi. Otrzymał darowiznę, przyjął ją w dobrej wierze, poczynił nakłady i zaplanował działania, których wartość prawdopodobnie równoważy, albo zbliża się do pierwotnej wartości działki. I co? teraz ma się zdać na łaskę pańską, która... (zakładam, że nie było żadnych ekscesów, z kontaktem I stopnia na przykład)
    Z tego co wiem, sądy dość rygorystycznie badają przypadki "rażącej niewdzięczności". I naprawdę nieliczne są sytuacje, gdy uznają, że do tego doszło. Nie wystarczy bowiem subiektywne przeświadczenie darczyńcy, ale trzeba przedstawić i udowodnić rzeczywiste, a nie wyimaginowane fakty.[/b]
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

  7. #7

    Domyślnie

    Oscar jeśli chodzi ci o rękoczyny z mojej lub ojca strony to ich nie było. W skrócie chodziło o to że mój ojciec nie akceptuje mojej przyszłej żony z którą mam już dziecko i właśnie z nimi chcę mieszkać w naszym domku. A ojciec ma inną kandydatkę dla mnie. Dał mi do wyboru albo jestem z moją "kandydatką " i odbierze mi działkę , albo wybiorę "jego" i zostanie wszystko po staremu. Uznałem to za lekko mówiąc świństwo z jego strony , a dalej już samo jakoś się rozwinęło. Tak to mniej więcej było. Nikt mi nie będzie mówił z kim mam życ. Czyż nie?
    Ktoś mi kiedyś powiedział - jesteś głupi - ja mu na to - "POTĘGA MOJEJ GŁUPOTY PRZERASTA TWOJĄ MĄDROŚĆ".

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    Jeśli tak jest, to śpij spokojnie i... buduj.
    Żaden sąd w Polsce nie może uznać za rażącą niewdzięczność niezrealizowanie przez ciebie planów matrymonialnych twojego ojca (i to dotyczących ciebie, a nie jego).
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

  9. #9

    Domyślnie

    Dzięki wszystkim za okazaną pomoc, będę trochę spokojniejszy. Może kiedyś ja się wam czymś odwdzięcze. Pozdrawiam.
    Ktoś mi kiedyś powiedział - jesteś głupi - ja mu na to - "POTĘGA MOJEJ GŁUPOTY PRZERASTA TWOJĄ MĄDROŚĆ".

  10. #10

    Domyślnie

    Witam serdecznie 11 lat temu dostałam poprzez darowiznę udział 1/2 w domu i odrębna tylko dla mnie małą działkę. Było wszystko ok ale w tamtym roku zaczęły się konflikty, nie zrozumienie się stron. Mój brat który mi to darował, wyganiał mnie z podwórka, miałam problemy z parkowaniem auta bo całą cześć wspólną on zajmuje i mój ojciec dla mnie nie ma nawet małego kawałka. Dzieci nie mogą bawić się na podwórku, itd. Nikt do mnie nie może przyjeżdżać bo mu przeszkadza, że auto parkuje. gdy powiedziałam STOP, to też jest moje i mam takie prawa jak ty do parkowania, do chodzenia itd. Dobrze gdy kosiłam trawę wokół domu, rozgrabiałam dziury i zasypywał mój mąż grysem - to było ok, w zimę odśnieżamy my bo inni odpowiadają , że nie mają takiej potrzeby.
    W tamtym roku 2017 postanowiłam że pójdę do sądu o podział fizyczny aby wszystko było dokładnie podzielone a ja normalne życie bez kłótni z nim i obaw że będzie stręczył mnie i moją rodzinę. Do tego już dochodzi że moje dziecko boi się wyjść samo na podwórko bo wujek lub dziadek krzyczą na niego i szarpią nawet. to takie kroki zrobiłam w tamtym roku ale jeszcze nic się nie zadziało nie doszło do sprawy. w tym roku gdy staję na części wspólnej mój brat zaczął się mi odgrażać, że odbierze mi wszystko a ostatnio kilka dni temu wysłał mi pocztą orzeczenie swoje że chce abym oddała mu darowiznę. że z powodu rażącej niewdzięczności. ja w stosunku do niego - śmiech na sali. To oni gnoją nas, szykanują, straszą. Co mogę zrobić w tej sprawie.

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    jak chcesz fizycznie podzielić? Ten dom ma osobną klatkę schodową, osobne przyłącza i osobne mieszkania?

    Odebrać nie może.

  12. #12
    ELITA FORUM (min. 1000)
    tkaczor123

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Tarnów
    Kod pocztowy
    33-100
    Posty
    1.253

    Domyślnie

    Odebranie tylko w przypadku udowodnionej niewdzięczności obdarowanego. Chyba że coś się zmieniło.
    Dlatego kumplowi mówiłem żeby wujek mu sprzedał a nie darował działkę pod budowę domu.
    Różnie w życiu bywa. Najlepiej udać się do kumatego radcy i skonsultować decyzję.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony