dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 9
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 175
  1. #1
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie Nasza chatka...

    Po blisko 2 latach poszukiwań udało się go znaleźć- jest mały ale za to z dużym potencjałem,ma wąską ale długą działkę i miejsce na wymarzony ogród... Nasz domek...
    A tak oto się zaczęło:
    30 listopada 2011 piątek
    Popołudniu przeglądam ogłoszenia- i jest…. Nasz przyszły dom: nowe budownictwo, działka 1900m2 i cena całkiem przystępna mówię mężu mamy dom… dzwonimy do biura nieruchomości – tak jest możliwość obejrzenia ale dopiero w poniedziałek… trochę długo- my byśmy chcieli jechać już…. Natychmiast… znaleźliśmy dzielnicę w jakiej się znajduje- jedziemy szukać, może się uda…. Tylko najpierw wizyta znajomych męża… jak się okazało bardzo owocna- „… coś kojarzę że ten dom jest jak się jedzie do mnie ….” I tu pada prawie dokładny adres jak na szpilkach czekamy kiedy pojadą, wsiadamy do samochodu i w drogę… Domek znajdujemy bez problemu, pukamy do właścicieli, otwiera kobieta i… dom jest już sprzedany :-/ nagle biegnie właściciel i woła: wejdźcie zobaczyć bo tamci chętni mają się jeszcze zastanowić i dać znać ale dopiero w środę. Oglądamy, podziwiamy… to jest to czego szukałam… i pojawia się nadzieja- tamci chętni nie spodobali się sprzedającym i woleliby żebyśmy to my kupili yupiii!!! Jedziemy do siebie- ja podekscytowana, pełna nadziei; mąż- niepewny- tam jest jeszcze dużo pracy (nie wykończone poddasze, trzeba odświeżać, działka nie ogrodzona itp….) pojawia się moje ultimatum: jak tego domu nie kupujemy to się budujemy – dla mnie innej opcji niema… mąż łaskawie przemyśliwuje sprawę i stwierdza- w sumie to nam odchodzi cała budowa i po kilku miesiącach będziemy mogli się wprowadzić… decyzja zapada: kupujemy!!!!
    Skrócie: 17.00 – widzę ogłoszenie
    18.00 - znajomi mówią gdzie jest domek
    21.00 - oglądamy domek
    21.30 - ja chcę ten dom
    21.45 - mąż już też chce ten dom

    Około 22.00 dzwonimy do Pani z biura nieruchomości – kupujemy i możemy podpisać umowę wstępną już, teraz, zaraz, natychmiast……







    Ostatnio edytowane przez justi_p ; 08-11-2012 o 14:16

  2. #2

    Domyślnie

    he ale się uśmiałam czytając Twoją historie, domek ładny fajnie się zapowiada ,czekam na więcej opowiastek
    zaczęło się

  3. #3
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    1 Grudzień 2011 sobota
    Samotnie udaję się do biura nieruchomości i podpisuję umowę przedwstępną. Umawiam się również na umowę wstępną- we wtorek około 17.

    4 grudnia 2011 wtorek

    Podpisujemy umowę wstępną. W umowie informacja że przepisanie domu około 23 grudnia a więc przed samymi świętami- czyli choinkę ubieramy w NASZYM domku. Dla nas szukających domku ponad 2 lata wielkie święto i radość. Dowiadujemy się również dlaczego cena okazyjna- młodzi popadli w problemy finansowe i nie są w stanie spłacać kredytu. Sprawa została zgłoszona do komornika. Oni mając do wyboru licytację albo szybką sprzedaż decydują się na to 2- dla nas to oczywiście okazja. Przy okazji Pani z biura jest konsultantką od kredytów hipotecznych- rozmawiamy na temat kredytu i banku który najszybciej jest nam w stanie udzielić kredytu. Pada na Credit Agricole… wypełniamy wniosek do złożenia czekamy.

    Grudzień 2011
    Grudzień - walka o kredyt… po przemyśleniu za i przeciw stwierdziliśmy że weźmiemy kredyt w ratach malejących ale żeby go uzyskać musimy mieć większe dochody. Wniosek składamy wraz z moimi rodzicami… dostarczamy zaświadczeni, umowy i wiele innych papierzysk… zbliża się 23 i …. Wielkie nic bo Pani analityk zajmująca się naszym wnioskiem kredytowym zażądała wyciągów z konta i umowy o pracę od mojego taty (pracuje w firmie znanej w całej Polsce i ostatnią umowę podpisywał w 1992 roku (20 lat temu) a że
    Pani o tych dokumentach nam napisała 23 stycznia więc przez kilka dni nie można było nic załatwić. Choinka stanęła więc w wynajmowanym mieszkaniu….

    Styczeń 2012
    Kredyt ciąg dalszy….
    Farsa roku- w dniu 31 grudnia 2011 mamy zdolność na raty malejące, 1 stycznia 2012 roku już tej zdolności nie mamy… i znów wszystko się przesunęło bo trzeba nowe wnioski o raty stałe…


    10 stycznia 2012 roku wtorek
    I w końcu jest- mamy przyznany kredyt, umowa do podpisania 12,13 lub 16 stycznia.
    12 nie pasuje moim rodzicom, 13 mój mężuś przesądny nie dość że piątek to jeszcze 13 (kto by pomyślał że mi ta data nie przeszkadzała, zwłaszcza że wszystkie ważne terminy związane z domem wypadają w piątki…)


    16 stycznia 2012 wtorek
    Podpisujemy kredyt- Łódź, ul. Piotrkowska- bardzo miła obsługa i Pan Marcin który przygotowywał umowę i w wyczerpujący sposób odpowiadał na Nasze wszystkie pytania. Umowa podpisana- teraz czekamy…

    17 stycznia 2012 wtorek
    Pani z biura dzwoni że mamy umówionego notariusza na czwartek na 11, ale nie wiadomo czy odpis się odbędzie – notariusz sobie przypomniał że od poprzednich właścicieli chce jeszcze zaświadczenie o uregulowaniu wszystkich podatków… a na takie pismo czeka się około tygodnia… po wielkich prośbach do zajętych Pań pracujących w gminie ma być na czwartek… zobaczymy….

    19 styczeń 2012 czwartek

    I nic… zaświadczenie nie ma więc notariusz znów nie odpisze... znów czekamy… tym razem odpis ma być w poniedziałek… zobaczymy

    23 styczeń 2012 poniedziałek
    Wizyta u notariusza – i domek odpisany… na całe szczęście... ale notariusz humorzasty- nie chce zmienić niektórych punktów w umowie o jakie prosił bank, więc teraz jest kwestia czy bank wypłaci pieniądze… zobaczymy. Odbieramy też klucze od domku- trzeba palić bo mróz na dworze ponad -20. Nie zaczynamy odnawiania dopóki kasa z banku nie będzie przelana.

    26 stycznia 2012 czwartek
    A pieniędzy jak nie było tak nie ma… okazało się że trzeba pisać aneks do odpisu… zła
    Pani analityk z banku nie odpuściła… oprócz tego zażądała na odpisie podpisu komornika (po co??). Nasza Pani Ela z biura ustaliła notariusza na poniedziałek (co się do niego nachodziła i naprosiła o ten aneks to jej) oraz skontaktowała się z działem prawnym w banku z pytaniem dlaczego komornik ma być na odpisie skoro są od niego dostarczane na bieżąco zaświadczenia?

    30 Stycznia 2012 poniedziałek

    Wizyta u notariusza – jaki on miły i grzeczny… jakby ktoś go podmienił… podpisujemy aneks. Na pocieszenie Pani Ela informuje że Pani analityk która zajmowała się naszym wnioskiem niestety nie będzie już pracownikiem tego banku… ale nam przykro po doświadczeniach z nią związanych już nie śmieję się gdy czytam w dziennikach budowy osób biorących kredyt że najchętniej by ktoś tą osobę udusił, zamordował, pobił itp….

    2 luty 2012 czwartek
    Są pieniądze… oczywiście nie na naszym koncie tylko komornika i byłych właścicieli… ale są… i w końcu jesteśmy pełnoprawnymi właścicielami
    na jutro umawiamy się na oficjalne przekazanie kluczy
    Ostatnio edytowane przez justi_p ; 28-02-2012 o 11:10

  4. #4

    Domyślnie

    woooow super
    lubię takie akcje szybkie
    widać taka szybka woda jesteś nie?
    i super bo już macie domek i nie trzeba czekać na budowę
    pisz dalej !!

  5. #5
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie do biegu gotowi start!

    3 luty 2012 piątek
    No to zaczynamy… klucze pełnoprawnie przekazane… pierwsze prace za nami. Mąż przywiózł szlifierkę więc do szlifowania ścian gotowi- start!! przyszedł pan od kominków- było troszkę o wzorach i o kosztach…. Hmmm…. Chyba zdecydujemy się na taki do malowania- bez obudowy (będzie taniej).

  6. #6

    Domyślnie

    i pamiętaj koniecznie zdjęcia !!

  7. #7
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    Witam wszystkich czytających

    troszkę zdjęć

    na początek wejście:





    aneks kuchenny:





    ściana w korytarzu obok aneksu jadalnego



    łazienka na dole



    aneks jadalny + wejście do salonu



    i troszkę zdjęć salonu











    wejście na górę i korytarz:









    łazienka na górze:







    pokój obok łazienki:









    garderoba



    Najmniejszy pokoik:







    i ostatni pokoik- największy z 2 okienkami:









    i widoczek na działkę...
    Ostatnio edytowane przez justi_p ; 28-02-2012 o 14:45

  8. #8
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    4 luty 2012 sobota
    Wstępnie ustaliliśmy wzór kominka i omówiliśmy go z panem Robertem. Wybraliśmy wkład do niego. Pierwsze zakupy budowlane w Castoramie…

    6 luty 2012 poniedziałek
    Sprawa kominkowa- tzn. panowie od kominka o 8.30 zjawili się w domku dokonać pomiarów i rozpocząć prace. W Niedzielę znaleźliśmy dokładnie wzór kominka jaki chcemy- dla niektórych będzie beznadziejny, dla nas prawie idealny. Jak się okazało jest obłożony kamieniem- dzikówką. Niestety musimy ją dostarczyć we własnym zakresie bo Pan Robert nie posiada takich w swojej ofercie. Wzór kominka zaczerpnięty od kogoś z forum... mam nadzieję że się nie pogniewa...



    a na razie nasz kominek wygląda tak:







    Ustaliliśmy również że Panowie położą nam płytki w kuchni – około 3m2 więc ilość nie jest zatrważająca i ciężko byłoby znaleźć kogoś.
    Byliśmy dziś w Łodzi w poszukiwaniu płytek do kuchni- mamy wstępnie wybrany wzór: najpierw był na topie wzór z cerkoloru Wenecja ale mąż stwierdził że to nie do końca jest to czego szukamy.



    Końcowy wybór padł również na cerkolor ale serie Kamienie. Niestety w Łodzi były dostępne tylko na zamówienie i bez wszystkich elementów które chcieliśmy. Zamówiłam je więc przez Internet w sklepie strefaplytek.pl. więc teraz czekamy….


    8 luty 2012
    Walka z parapetem- dlaczego? bo żonce nie pasował do koncepcji kuchni... jako że chciałabym blat drewniany na wysokości 90 cm nasz oryginalny parapet w żaden sposób mi nie pasował... ale nie ma tego złego... już wiemy gdzie go wykorzystamy





    a na koniec... nasz piesio gdy mu powiedzieliśmy że tu teraz będzie mieszkał...



    no... to już wiemy kto tu rządzi...

    Ostatnio edytowane przez justi_p ; 28-02-2012 o 14:55

  9. #9
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    10 luty 2012 piątek
    Wczoraj przyszedł nasz wkład kominkowy więc Panowie dziś prawie z samego ranka (zamarzł im samochód i o umówionej godzinie dostałam telefon że się spóźnią, przyjechali 2 godziny później). Więc dziś stoi już częściowo wymurowany, z założonym wkładem. W międzyczasie wyszlifowaliśmy ściany w kuchni i salonie żeby były troszkę gładsze.


    11 luty 2012 Sobota
    Pierwsza kąpiel w nowym domku zaliczona. Dlaczego? Wybieraliśmy się dziś na weselicho Tż'a kolegi. Mój mężuś miał wieść młodego do ślubu więc punkt 11 miał się u niego zameldować. Około godziny 10 chciałam umyć sobie głowę, odkręcam wodę a tu Zonk… pustka… nawet kropelki… i co teraz ? no więc dzwonię do mojego kochania i szybka decyzja- jedziemy do domku się wykąpać jak dobrze że on jest...
    pS. Panowie od kominka nadal działają- dół już wymurowany i położone karton gipsy.


    13 luty 2012 poniedziałek
    Dziś przyjechał mój tato do pomocy a mianowicie do wykończenia poddasza. Poczyniliśmy pierwsze zakupy- jakieś profile, wieszczki itp. Od jutra mężuś bierze wolne i do dzieła

    14 luty 2012 wtorek
    Dziś rozpoczęło się wykańczanie poddasza i kominek w końcu uzyskał pożądany kształt.







    Tato z mężusiem położyli już cześć profili- zaczęli od garderoby.





    Rozegrała się również bitwa o belki w pokojach… ja chce mężuś nie... wiem że nie wyglądają zachęcająco... ale tak bym chciała...







    Przyszły również płytki- oczywiście po mojej wczorajszej interwencji- a dokładniej 1 paczka w której jest mozaika i 2 dekory-niestety jeden z nich jest potłuczony… oprócz tego nie raczono mnie poinformować o tym co wysyłają więc tak na dobrą sprawę nie mam jak sprawdzić czy wszystko w paczce jest...

  10. #10
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    15 luty 2012 środa
    Dzień mojego lenistwa tzn. cały dzień w pracy... Do domu dotarłam grubo po 20. Kominek jest już obudowany, brakuje tylko kamienia na obudowie i kratek. Dla spostrzegawczych: kto widzi nasz parapet?











    ku pamięci: tym pomalowano beleczkę przy kominku.




    Góra już prawie cała w profilach i jak się okazało beleczki zostają (całusy dla mojego mężusia :-* ) na skosach będzie dana wełna 10 a na suficie 5 dzięki czemu belki będą lepiej widoczne.







    Tu troszkę widać moje beleczki- wstępnie oczyszczone przez upartą żonkę wielką szlifierką od męża





    16 luty 2012 czwartek
    dziś odbyłam bardzo długą rozmowę z firmą kurierską na temat protokołu uszkodzeń oraz sposobu doręczeń przesyłek. Otrzymałam numer do kuriera który ma przywieźć następną przesyłkę. Jak się okazało następna paczka była jeszcze gorzej zabezpieczona niż ta pierwsza i ocalały tylko listwy i dekory- wszystkie pozostałe płytki były potłuczone. Dekory również nie wyglądają idealnie – są porysowane i tak jakby podrapane- wyglądają na 2 gatunek... odradzam wszelkie zakupy w tej firmie...

  11. #11
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    16 luty 2012 sobota
    Wyprawa po kamień (dzikówkę)- mi się średnio podoba, tzn. nie dzikówka tylko jej kolor myślałam raczej o jakimś szarym, brązowym.... ale za to mężuś jest nią zachwycony. Jako że mam belki pozżłam na ustępstwo... niech ma... po powrocie do domu wnieśliśmy i rozłożyliśmy ją w salonie- żeby wyschła bo jest strasznie zamarznięta. aha… i wszystkie profile zostały już założone...






    17 luty 2012 niedziela
    Dziś wyprawa do castoramy. Najpierw mężuś z tatą przywieźli trochę wełny na próbę. Jak się okazało to wełna idzie szybciutko. Po telefonie do castoramy okazało się że transport do naszego domku będzie kosztował całe 20 zł. Po obiadku wyruszyliśmy do castormy złożyć zamówienie – wełna, karton gipsy i nasz tynk- relief- mamy zamiar sami kłaść, ciekawe co z tego wyjdzie. Jak na razie to położyliśmy coś gruntującego... oczywiście próby na ścianie w garażu

  12. #12
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    18 luty 2012 poniedziałek
    Dziś przyjechało zamówienie z castoramy- wełna i płyty. Wełna też już położona w łazience, na korytarzu i zaczęta w jednym z pokoi. Tato wylał nam również parapet w kuchni- żeby mój blacik drewniany miał równiutko...





    Położyliśmy również tynk na próbę- zobaczymy co będzie.






  13. #13
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    21luty 2012

    Wykańczanie poddasza: Etap II- wełniana robota









    22 luty 2012
    i mamy kominek.... no prawie mamy bo został tylko położony kamień na obudowie... taka mała zmiana a jaki efekt...












    Wykańczanie poddasza: Etap III i IV- foliowanko i płyty














  14. #14

    Domyślnie

    nie widać wszystkich zdjęc a szkoda

  15. #15
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar meg60
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Posty
    4.369
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    839

    Domyślnie

    witam budujących łodzian....!!!!!! trzymam kciuki za szybkie ukończenie prac, a i oczywiście bede podglądać ach, możecie napisać w jakim rejonie jest wasza, tytułowa, chatka?????



    ja zdjęcia widzę!

  16. #16
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    Chatka znajduje się w Łowickim

  17. #17
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar meg60
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Posty
    4.369
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    839

    Domyślnie

    oooooo to trochę daleko od Łodzi......ale za to do Łowicza blisko, a tam jest bardzo ładnie.....
    my trochę bliżej - tomaszowskie.

  18. #18

    Domyślnie

    no teraz widzę już wszystkie zdjęcia !!
    super
    ale ja jeszcze bym chciała
    tylko się tak przyczepię trochę mi nie pasuje ten kolor parapetu do reszty

  19. #19
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar justi_p
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Łódzkie
    Posty
    166

    Domyślnie

    w chwili obecnej do kominka do kominka doszły fugi i kratki (pierwsze zdjęcia są robione z mokrym kamieniem, kolejne z jasnym przed impregnacją, docelowo kominek będzie miał kolor troszkę jaśniejszy niż przy mokrych kamieniach)



















    oprócz tego mamy już prawie wszystkie regipsy









    a na koniec widok z okna na działeczkę - tam gdzie chwasty jest Nasze


  20. #20
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pszczolka m

    Zarejestrowany
    Jul 2011
    Skąd
    Elbląg
    Kod pocztowy
    82-300
    Posty
    1.933
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Witam się serdecznie Ale idziecie jak burza ...

Strona 1 z 9

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony