No, choć ciągle wyglądam jak zombie i mogłabym grać w horrorze ze względu na swoje krwisto czerwone oczy to pojechałam dziś do sprzątania A co tam, nikt mnie tam nie widzi. (ropa już nie leci wiec jest ok)Tylko facet, który przyjmował ode mnie kasę na stacji paliw dziwnie mi się przyglądał (po paliwko musiałam zajechać) ale co tam....brudny dom nie może czekać
Pomyślał pewnie...balowała babka z tydzień to i tak wygląda. hi hi hi
a na działce ..
szorowałam przez parę godzin łazienkę i teraz pięknie lśni i pachnie
Jeszcze wiele dni szorowania przede mną ale mogę tam jeździć i zasuwać ze szmatą choćby codziennie
A teraz obiecane zdjęcia (biedronek, zdjęcie schodów dla ciebie zrobię jutro)
rolety
i biurko w gabinecie
z rolet jestem naprawdę zadowolona. To jest kolor jaki chciałam