Przyznam szczerze, ze dostałam oczopląsu w tych sklepach.
Wszędzie beż, brąz i rudy. Alternatywa to ostre wrzaskliwe kolory.
Marzy mi się elegancka średniej wielkości łazienka w zielonej tonacji.
Bez super szaleństw, bo nie będę zrywac płytek za 2 lata jak mi się opatrzy.

Gdy pytam o propozycję zieleni w łazience, pokazywane mi są płytki typu lata 90. Czy ktoś ma lub widział coś fajnego w zieleni???
Zieleń może być deseniem, który nadaje charakter łazience??????

Podeślijcie jakieś fotki...