dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie GLEBOGRYZARKI - czy się sprawdzają?

    No właśnie, jak to z nimi jest. Wczoraj chciałam kupić taką malutką, elektryczną, bo na większą nie mam miejsca i sprzedawca mi odradził. Stwierdził, że ona się nadaje do doniczki. Może jacyś doświadczeni użytkownicy się wypowiedzą - warto kupić, czy nie?

  2. #2

    Domyślnie Re: GLEBOGRYZARKI - czy się sprawdzają?

    Cytat Napisał gośka57
    No właśnie, jak to z nimi jest. Wczoraj chciałam kupić taką malutką, elektryczną, bo na większą nie mam miejsca i sprzedawca mi odradził. Stwierdził, że ona się nadaje do doniczki. Może jacyś doświadczeni użytkownicy się wypowiedzą - warto kupić, czy nie?
    A po co Ci glebogryzarka

  3. #3

    Domyślnie Re: GLEBOGRYZARKI - czy się sprawdzają?

    Cytat Napisał jaki
    Cytat Napisał gośka57
    No właśnie, jak to z nimi jest. Wczoraj chciałam kupić taką malutką, elektryczną, bo na większą nie mam miejsca i sprzedawca mi odradził. Stwierdził, że ona się nadaje do doniczki. Może jacyś doświadczeni użytkownicy się wypowiedzą - warto kupić, czy nie?
    A po co Ci glebogryzarka
    Zamiast szpadla i wideł przy kopaniu ogródka.

  4. #4

    Domyślnie

    Oj nygusku, a jaki masz areał do skopania?
    Na mój chłopski rozum glebogryzarka jak nazwa wskazuje pogryzie trochę tą matkę ziemię, a co z głębszymi warstwami ziemi. Wszystkie mądre głowy od roli twierdzą że dla kultury agrarnej należy spulchnić ziemię najmniej na sztych łopaty. Ale jestem ciekawa jak to naprawdę jest.Wiem że albo się orze albo kopie ale jak to jest żeby sobie ogrodnicy małych stosunkowo areałów ulżyli czy glebogryzarka to jest to? Wątpie.

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Trociu

    Zarejestrowany
    Oct 2007
    Posty
    7.907

    Domyślnie

    Możliwe, że odradził Ci elektryczną, bo ta słabsza jest. Spalinówka pewnie będzie mocniejsza.
    Ale na ile potrzebujesz tej glebogryzarki? Co rok będziesz ją używała?
    Ile też ziemi masz do przegryzienia?

  6. #6

    Domyślnie

    Ja, a właściwie mąż, używałam glebogryzarki do zlikwidowania ugoru po roundupie.Wzrusza ona /spalinowa, wypożyczona/ ziemię na jakieś 10 cm, a to jest stanowczo za mało, żeby potem sadzić rośliny. Wydatek duży, a możliwości wykorzystania w ogródku - ograniczone.

  7. #7

    Domyślnie

    Ja też w końcu wypożyczę. Okazuje się, że mam w pobliżu wypożcyzalnię i wolę wypożyczyć, bo jak się nie sprawdzi, to nie będę żałowała, no i miejsca nie będzie zajmowała

  8. #8
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    progect

    Zarejestrowany
    May 2007
    Posty
    9

    Domyślnie

    Ja mam, elektryczną. Kupiłam na wiosnę i jestem zachwycona
    Spulchnia glebę idealnie, w zależności od tego jak się nią pracuje dochodzi do ok 20 cm głębokości. W zyciu nie mialam tak przygotowanych grządek za pomocą szpadla i grabi.
    Jest tylko jedno ale. Glebogryzarka nie może zastąpic jesiennego kopania. Po jej użyciu gleba jest silnie rozdrobniona, wręcz zmielona. Na zimę trzeba ja zostawic w ostrej skibie, więc jednak łopata.

    Moja wygląda prawie tak, nie ma tylko tych tylnich kółek http://www.allegro.pl/item387122895_...a_gwar_fv.html

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony