dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25
  1. #1
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWA POETKA (I Wicemiss Forum 2005) Avatar osowa
    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    2.477
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    34

    Domyślnie Impregnować czy nie? a biega o fugi :)

    Witam, mam pytanie, czy ktoś z Forumowiczów impregnował fugi? Jakiej firmy polecacie impregnaty i czy warto się w to bawić? Czy taka ochrona faktycznie zdaje egzamin i fugi nie zmieniają koloru podczas użytkowania? Właśnie stoję przed wyborem: impregnować czy nie. Za opinie i rady z góry kłaniam się wdzięcznie,

    pozdrawiam serdecznie.

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWA POETKA (I Wicemiss Forum 2005) Avatar osowa
    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    2.477
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    34

    Domyślnie

    Hm… czy tylko ja mam ten problem? Pytam, bo mam jasną fugę i chciałabym aby taka była jak najdłużej… jak na razie przeprowadziłam eksperyment w pralni, jest róznica, fuga ma intensywniejsze wybarwienie/żywsze i jak testowałam odporność na plamy z czerwonych soków itp. To faktycznie nie chwytała, ale słyszałam, że podobno i tak się będzie brudzić

  3. #3

    Domyślnie

    osowa, ja mogę tylko powiedzieć, że miałam ten sam problem... i też nie dostalam odpowiedzi Impregnowalam na razie fugi w kuchni, byly jaśniutkie, sa ciemniejsza, ale trudno spróbuję nie pamiętać jakie były. Może to wina pędzelka bo okazalo się że "puszcza" kolor odrobinkę, a nie samego immppppregnatu... Fugi cccccciemne chcialąbym żeby się przyciemnily za to, będe je szorować i immpregnować dopiero (szorować po wszystkich nanoszonych gipsach itp, niestety nie udało mi się zabezpieczyć wczesniej ...
    jak coś jeszcze wyniknie z tego mojego impregnowania to dam znać, ale o skuteczności nie powiem. Na pewno czytałam tu gdzies że impregnowanie trzeba co jakiś czas robić,, bo to zabbbezpieczca przed głębokim wchłanianiem brudu ale nie calkiem , no i się wyciera...

  4. #4

    Domyślnie

    hmmm ja czytam i czytam o tym, by fugi impregnować (też i płytki ???), ale kupowałam płytki i pani w sklepie powiedziała, że ich się nie impregnuje niczym (że impregnuje sie polerowane), a fugi poleca epoksydowe, których się już nie impregnuje z firmy Mapei (Kerapoxy).

    ma to ktoś? i rzeczywiście nie trzeba już się bawić w impregnowanie ?

  5. #5

    Domyślnie

    a ja właśnie jestem na etapie impregnowania preparatem HG pomalowałem w miejscach szczególnie narażonych 3 razy. wydało mi się to konieczne bo mam jasne fugi i choćby dlatego. jest to żmudna robota ale warto się pomęczyć. Fugi jednak nie zciemniały i zachowują swój kolor. koleżanka impregnowała delfinem na podłogach aż 4 razy i fugi świecą się jak psu j...ca a po HG nie widać różnicy.
    Andriu

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Napisał małaMI
    hmmm ja czytam i czytam o tym, by fugi impregnować (też i płytki ???), ale kupowałam płytki i pani w sklepie powiedziała, że ich się nie impregnuje niczym (że impregnuje sie polerowane), a fugi poleca epoksydowe, których się już nie impregnuje z firmy Mapei (Kerapoxy).

    ma to ktoś? i rzeczywiście nie trzeba już się bawić w impregnowanie ?
    O fugach epoxydowych duzo juz bylo na tym forum, warto poczytac. Generalnie zakladanie tych fug w normalnie uzytkowanym mieszkaniu to jak ktos pisal - strzelanie do wrobla z armaty. Sa duzo drozsze i kladzie sie je o wiele wiele trudniej i jesli plytkarz robi to pierwszy raz albo jest cienki to narobi wiecej szkod niz pozytku.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał yacol
    Cytat Napisał małaMI
    hmmm ja czytam i czytam o tym, by fugi impregnować (też i płytki ???), ale kupowałam płytki i pani w sklepie powiedziała, że ich się nie impregnuje niczym (że impregnuje sie polerowane), a fugi poleca epoksydowe, których się już nie impregnuje z firmy Mapei (Kerapoxy).

    ma to ktoś? i rzeczywiście nie trzeba już się bawić w impregnowanie ?
    O fugach epoxydowych duzo juz bylo na tym forum, warto poczytac. Generalnie zakladanie tych fug w normalnie uzytkowanym mieszkaniu to jak ktos pisal - strzelanie do wrobla z armaty. Sa duzo drozsze i kladzie sie je o wiele wiele trudniej i jesli plytkarz robi to pierwszy raz albo jest cienki to narobi wiecej szkod niz pozytku.
    Fakt - są droższe i to sporo.

    czyli co ? lepiej zwykle i jednak impregnat (impregnowałam fugi u mamy - aż takie straszne to nie jest)

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar MarzannaPG
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    1.967
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    37

    Domyślnie

    Cytat Napisał yacol
    Cytat Napisał małaMI
    hmmm ja czytam i czytam o tym, by fugi impregnować (też i płytki ???), ale kupowałam płytki i pani w sklepie powiedziała, że ich się nie impregnuje niczym (że impregnuje sie polerowane), a fugi poleca epoksydowe, których się już nie impregnuje z firmy Mapei (Kerapoxy).

    ma to ktoś? i rzeczywiście nie trzeba już się bawić w impregnowanie ?
    O fugach epoxydowych duzo juz bylo na tym forum, warto poczytac. Generalnie zakladanie tych fug w normalnie uzytkowanym mieszkaniu to jak ktos pisal - strzelanie do wrobla z armaty. Sa duzo drozsze i kladzie sie je o wiele wiele trudniej i jesli plytkarz robi to pierwszy raz albo jest cienki to narobi wiecej szkod niz pozytku.
    Może i strzelanie do wróbla z armaty, ale wypowiem się jako 2-letni użytkownik fug zwykłych, impregnowanych i epoksydowych. Krótko: JUż NIGDY NIE POłOżę INNEJ FUGI JAK EPOKSYDOWEJ! Zwłaszcza jeżeli chce się użytkować fugi jasne. Taką samą mam w kuchni (zwykłą, co za durny pomysł z naszej strony! ) i epoksydową w przedpokoju. Oczywiście kuchenna impregnowana, nie dość że się trzeba namęczyć bo impregnat po jakimś czasie się ściera i zabieg trzeba powtórzyć. Oczywiście ze się starł zobaczymy jak się fuga już zabrudzi... W przedpokoju też się brudzi (a jest kremowa!), ale bierze się szmatę, przeciera razem z płytkami i po krzyku!
    Podsumowując: wydaje mi się , ze lepiej zrobić epoksydowe i mieć spokój niż co jakiś czas latac z pędzelkiem i malować fugi, które najpierw trzeba doczyścić.
    I potwierdzam, że Delfin jest do niczego: fugi się świecą, jak ręka zadrży przy malowaniu to świecą się płytki i się szybko ściera.

  9. #9
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWA POETKA (I Wicemiss Forum 2005) Avatar osowa
    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    2.477
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    34

    Domyślnie

    W sklepie, w którym kupowałam fugi (i innych też), jak pytałam o te epoksydowe, to oczy na mnie wytrzeszczali, że co to jest? Więc z braku laku, kupiłam Mapei elastyczną perła- ma być też odporna na plamy (tak pisze na opakowaniu), ale na wszelki wypadek jednak myślę o impregnacie. No i jeśli faktycznie są problemy z kładzeniem, to nawet nie ma o czym mówić, moi fachowcy ledwo sobie poradzili z gresem (a kilka ekip w ogóle odmówiło kładzenia gresu ze względu na trudność).

  10. #10

    Domyślnie

    Impregnowanie fug sie sprawdza ale tylko w miejscach niespecjalnie narazonych na brud. Zreszta ten impregnat po jakims czasie zdaje sie przestaje odpowiednio chronic.
    Fuga epoksydowa - mam kilkadziesiat metrow i uwazam ze to rewelacyjny wynalazek. Wprawdzie mnie tu straszono, ze epoksyd tez chlonie brud, ale ja nic takiego nie zauwazylem, byc moze pisale to uzytkownicy jakichs starych rodzajów (?) Nie przesadzajmy z kosztami, moze procent do zwyklej jest spory, ale relatywnie to male pieniadze. Za to rzeczywiscie trzeba umiec to polozyc. Ja mam kilka drobnych usterek - fachman nie zauwazyl minimalnych ubytkow na swiezej fudze i po zaschnieciu jasna fuga zalamuje tam swiatlo dzienne zwłaszcza tak, ze wyglada jakbyt byl tam wtarty brud. Na szczescie jest to w malo widocznych miejscach i ubytki sa male ok pol cm, minimalnej glebokości - ale są

  11. #11

    Domyślnie

    Wiesz, dla Ciebie mogą to być małe pieniądze ale takie fugi sprzedaje się bardzo rzadko bo wiekszosc ludzi kupuje fugi atlasa ktore kosztuja 10-20 zł za 5kg i to dla nich jest duzy wydatek. Jak kogos stac i ma dobrych plytkarzy to oczywiscie ze lepiej dac taka fugę ale generalnie one sa przeznaczone bardziej do zastosowan polprzemyslowych - gdzies gdzie jest chemia, fugi są czyszczone karcherem itp. Z tego wiem to nakladac sie ja powinno przynajmniej w dwie osoby wiec jesli plytkarz jest jeden i nie do konca wie " z czym to sie je" to proponuję się zastanowić

  12. #12
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar MarzannaPG
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    1.967
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    37

    Domyślnie

    Fuga epoksydowa tania nie jest, słyszałam że nie każdy płytkarz chce się podjąć zadania (notabene ja i mąż kładliśmy sami, kompletni amatorzy i nie schrzanili to co może schrzanić fachowiec? )
    Z powodów finansowych i 'straszenia' nas trudnościami w jej położeniu do kuchni daliśmy zwykłą i TO DOPIERO BYł BłąD! Ponieważ przedpokój robiliśmy później, trochę już nas otrzeźwiło szorowanie fug i postanowilismy spłukać się z kasy na epoksydową i zaryzykować jej kładzenie, nawet w obawie ze zabrudzimy na amen tez nietani gres. OPŁACIŁO SIĘ. Nie wiem ile kosztuje dobrej klasy impregnat (Delfin jest tani i wydajny, ale dla mnie do niczego!), ale w sumie po latach może wyjść na jedno.
    Generalnie jak ktoś ma ciemną fugę to chyba zwykła wystarczy. Przy jasnych w miejscach narażonych na zabrudzenia to porażka.
    Decyzja należy do każdego indywidulanie, ja wyrażam pogląd na bazie własnych doświadczeń.

  13. #13
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar MarzannaPG
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    1.967
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    37

    Domyślnie

    Dla niezdecydowanych i niedowiarków fragmenty artykuły z MURATORA nr 5/2005 (str 113) pt. CZYSTE I KOLOROWE FUGI NA LATA. Wytłuszczenia są mojego autorstwa.
    " (...) Jak utrzymać świeży wygląd fug przez lata? Rozwiązaniem może być fuga epoksydowa, która w odróżnieniu od tradycyjnych nie zawiera cementu. Dzięki temu, że jest nienasiąkliwa, zabrudzenia w nią nie wnikają, pozostawiając na jej powierzchni. Łatwo je usunąć ciepłą wodą i ogólnodostępnymi środkami czystości. Również drobnoustroje nie mają szans zagnieździć się w takiej fudze. Nienasiąkliwość wpływa też na trwałość kolorów. Można ją stosować na blacie kuchennym, powstała bowiem na potrzeby przemysłu spożywczego i ma atest na kontakt z żywnością. Jest niewrażliwa na działanie kwasów i tłuszczów roślinnych oraz agresywnych środków czystości, jest aseptyczna oraz bardzo odporna na ścieranie. Co prawda fuga epoksydowa jest droższa od cementowej, ale jej zalety z nawiązką to rekompensują. (...)

  14. #14
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWA POETKA (I Wicemiss Forum 2005) Avatar osowa
    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    2.477
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    34

    Domyślnie

    Czyli, że co? też się brudzi? Buuu! No widzisz, a ta mapeja to w ogóle jest odporna na wodę – nie jest nasiąkliwa, czyli powyższa teoria o wchłanianiu się nie sprawdza. Jest też, jak pisze na opakowaniu – plamoodporna. Co do tej epoksydowej, to myślałam, że ona jest może śliska po wierzchu albo co, i że w ogóle się nie brudzi

  15. #15
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Trociu

    Zarejestrowany
    Oct 2007
    Posty
    7.907

    Domyślnie

    Brudzić się chyba wszystko brudzi - ale czyści się wszystko inaczej - jedno gorzej (zwykła fuga) a drugie lepiej (epoksydowa)

  16. #16
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar MarzannaPG
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    1.967
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    37

    Domyślnie

    Osowa, fuga epoksydowa nie jest śliska na powierzchni, wyglada jak ta cementowa, brudzić się brudzi, ale jakoś mniej od tej cementowej i co najważniejsze jak myjesz podłogę to zmywasz też fugę i jest czysta. To jest tak jakbyś chciała mieć niebrudzące się płytki. Jak zauważył Trociu wszystko się brudzi, zależy tylko ile czasu trzeba spędzic na myciu.
    Ja mam epoksydowy jasny beż i po 2 latach dalej jest to jasny beż w odróżnieniu od cementowego jasnego beżu, który nałapał plam nie do zmycia i miejscami jest caffe i to nie latte

  17. #17

    Domyślnie

    a mozecie podać link do tej fugi epoksydowanej Mapei, bo jak zaglądam na stronę mapei, to pisze, że mają fugi ale od 3mm, a ja mam 1,5mm fugę.
    I jaka jest cena 5kg tej fugi? Aha czy występuje wiele kolorów, mnie interesuje kolor jaśminowy?

  18. #18

    Domyślnie

    zalałem nasze jasne fugi w kuchni coca-colą... łatwo sobie wyobraxić efekt... A potem wziąłem cifa, gąbkę, przyklęknąłem i śladu nie ma
    http://forum.muratordom.pl/zjazd-do-...-z,t167838.htm

    Miłość to czuwanie
    nad cudzą samotnością...

  19. #19

    Domyślnie

    a jakie masz fugi?

  20. #20

    Domyślnie

    sopro elastyczne, beż bahama
    http://forum.muratordom.pl/zjazd-do-...-z,t167838.htm

    Miłość to czuwanie
    nad cudzą samotnością...

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony