Razem z bratem na podstawie aktu darowizny staliśmy się właścicielami działki która nie ma dostępu do drogi publicznej ani żadnej innej.
Oczywiście z czasem taką drogę wywalczymy w sądzie lub odkupimy od sąsiadów ale w międzyczasie chcielibyśmy je podzielić. Oczywiście nie dostaniemy od Urzedu Gminy zgody żeby to zrobić standardowo.

Ale myslę sobie tak, żeby wystąpić do sądu o: "zniesienie współwłasności"
słyszałem o takim określeniu ale szczerze powidziawszy nie jestem pewien czy to coś da?
Chciałbym aby skutek był taki, że sąd po prostu podzieli działkę na dwie, oczywiście byłoby super gdyby jednocześnie wyznaczył drogę dojazdową.
Macie jakieś propozycje?