Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!

[netbet]

... i wiecie co....

...to co do tej pory machnęliśmy to pikuś...

- można samemu wykopać szpadelkiem fundament
- można samemu zalać ławy
- można samemu wymurować fundament
- można samemu ręcznie zasypać i zagęścić piach
- można samemu machnąć kanilizację
- można samemu wymurować ściany
- można samemu.. no prawie.. posadzić nadproża 3,2 m
- można samemu wydziergać strop monolit
- można go samodzielnie... no prawie.. zalać betonem
- można to wszytko za grosze....bez: betoniarki... i innych duperszmitów

wszystko można ...no może ja nie porwałem się na więźbę... podobno można też samemu...ale nie na to co my mamy...
i choć jestem łatwowierny .. i dużo potrafię znieść... szczerze odradzam samodzielną... mokrą... więźbę...( no chyba że inwestor - samoróbca występuje w 5 osobach i ma warunki jak Pudzian )

...czasem czytuję dziennik innych... ( a jak... podpatruje się innych ) i mam swoje ulubione...i ....( osz jak jak nie lubie się natknąć na dziennik gdzie budowa zaczyna się na 18 stronie... ogródki.... mebelki...duperszmity....kffiatki...)
...czasem o coś podpytam.... czasem ktos odpowie...szacun Flash....
... czasem się czymś zachwycę ...

...a wracając do "pikusia"

czy ktoś próbował samemu położyć papę na dachu 45 stopni?????

...właśnie sprawdzam przydatność tego forum dla takich jak jak ... samorobów.

... miałem coś jeszcze pisać... ale.... "nie chce mi się iść do żabki po piwo..."

pozdro
NEtbet

p.s.

osz kur@#$ odało mi się sklicić cos bez zdjęć....no wtopa... netbet starzejesz się..

[netbet]

POST 1

wieści z HOGWARTU czyli jak można zrobić coś magicznego samemu...

zadałem pytanie na szanownym forum związane z moim problemem.... czyli rolka zajebiście ciężkiej papy rozwinięta na dachu 45 stopi SAMEMU!

i co???? .... i gówno.... ni ma odpowiedzi jak to zrobić....
"pomocne forum"... jasne....umiesz liczyc - licz na siebie.... to se policzyłem!

pas papy 11 m położony , przybity papiorami ...równo... bez fałd!
DA SIE SAMEMEU???? .... eee... fachowcy z forum??? dobrze jest unikać odpowiedzi??

na dowód:









spostrzeżenie: w sprawach "ciężkich" i nie na miarę przeciętnego Kowalskiego forum milczy... nie zdradza "magicznych" sposobów na sposoby...
w sumie to ja połozyłem sam 15m w trzy godziny....ale ten krótki na froncie się nie liczy

i....

ktoś ciekawy jak to zrobić samemu ??

pisać POST 2?

pozdro
NETbet'myśl

[netbet]

POST 2

.. a se siedze samiutki na budowie i dalej magicznym sposobem przybywa papy na dachu..powoli... bo temperatura pozwala potyrać dopiero po południu




a teraz ujawniam "magiczne" narzędzie
nie wiem czy odkryłem amerykę , ale dla takich samorobów jak ja info pewnie będzie cenne

TADAM!!!! żyj mój pomocniku!!




instrukcja obsługi ( pisana ) :
-bierzemy rolkę papy .. jak ją juz podniesiemy
- wkładamy w jej środek "pomocnika" tak aby rolka oparła się o kółko
-zakładamy patyk oporowy ... kontrujemy nakrętką.
- cały zestaw wywalamy na deskowanie ( podpowiedz - lepiej żeby desek było nabitych tak z naddatekim 10 cm od szerokości krycia )
- ustalamy zwisy papy... poziomujemy ją
- i naprzód!

tera będzie instrukcja łoto foto:

tak to wygląda "ode środka"





a tak to pracuje:









..nalezy pamiętać po wypoziomowaniu pierwszego metra o gwoździorach .... a później to już luz... papiaki od góry coby rozwijającą się rolę przyłapać.

na forum się niczego mądrego nie dowiedziałem... wiec postanowiłem się z wami tym podzielić...może ktos kiedyś stanie przed takim problemem jak ja...będzie jak znalazł.


pozdro
NEtbet'racjonalizator

[netbet]

wieści....

dziś dla urozmaicenia monotonii budowlanej poszalałem z kominem... wprawdzie z tym mniejszym ( jak patrzę na ten "zasadniczy" to mi przechodzi zapał ) ale zawsze coś wykonane...

wiec pociągnąłem go pod krokwie ... cholera ... ja chyba jednam mam lęk wysokości... jakoś tak niepewnie się czuję...niby tylko 6 metrów łod ziemi...ale...




.. i wiecie co ... chyba zaczynam łapać o co chodzi w murowaniu...coby nie paprać... postanowiłem że kominy ponad dachem będą ceglane.. zresztą cegłę mamy taką co do złudzenie przypomina klinkier...



plan na jutro ( poza głosowaniem ) :
- wyleźć na zewnątrz dachu ... podobijać papę.. zasmarować papioki...obrobic okapy..
wszystko fajnie poza tym "wyleźć na zewnątrz"...

strzeżonego Pan Bóg strzeże.... wiec dla spokojności ducha i pampersa.. ślubna zakupiła mi TO:



najsłabszy element na wytrzymałość 300 kg ... szekla 350... linka 750... wiec się poprzypinam do krokwi i jutro będę...

NETbet'alpinist

[netbet]

oj.. dziś to mamy obfitość zdjęciuff...

skoro wszystkie trzy sztuki odmeldowały się na budowie..( tiaaa... znaczy buduję ja .. reszta.. o tym ... dalej ) ... to i ślubna pierdyknęła łotofoto
znaczy tera JA bede na fotach! ( z moim pomocnikiem )... że niby pracuje....a nie ino bronki spijam..






... no i powstało cos jeszcze .... specjalnie dla dziecioka...
zwykły basen już na nikim nie robi wrażenia... ale... podstawcie go po jakąś zjeżdżalnię.....





dzieciok się hartuje... wode ma ze studni... brrr...twarda sztuka rośnie


pozdro
NETbet'zerodzinom

[netbet]

wieści... wieści...

skoro już powołałem do życia jednego pomocnika do papowania dachu to czemu na tym poprzestać...??? ciągle brakuje rąk do pomocy..

wiec dziś zostało powołanych kolejnych dwóch... jutro jeszcze stworzę jeszcze jednego ... razem będzie nas PIĄTKA DO DACHU!! to już EKIPA!!
- jeden rozwija papę
- trzech siedzi cały czas na dachu
- jeden łazi po wszystkich i przybija papiory

jest nas pięciu?..... i najfajniejsze jest to że tyrają za free...

oto moi nowi pomocnicy.... może wzrostu to oni nie mają.... ale potrafią zawisnąć tu i tam bez leku z gaciach...





pozdro
NETbet'stffurca

[netbet]

a tera będą INSPIRACJE !!!

..poszukiwanie kolorów... do kuchni...

..oooo.... taki kolor... tam... tam ....jak ta chmurka...
a do pokoju syncia.....

..oooo... tam ... tam nad tą chmurką... tam wysoko .... ten niebieski. ( tylko nie wiem który niebieski... ten bardziej czy mniej? )




pozdro
NETbet

[netbet]

wieści.. wieści... no przeca mamy weekend!

coby nie było że nic nie robię.... - sie tyra.
pomimo niesprzyjającej pogody deskuję i papuję dach... idzie średnio.... bo czy ktos kładzie w taką temp papę?... no poza mną...
...a tak na serio to na dach z papą można wejść od 6,00 rano do 10.00 na stronę zachodnią .... i po 19 na stronę wschodnią.
... w między czasie pozostaje deskowanie, murowanie czegoś tam.. zgrilować się i okąpać w basenie dziecioka

z ważnych informacji... w odstawkę poszedł jeden z magicznych przedmiotów - zawias do cięcia pustaków - zastąpił go pan FLEX 250.
nie dało sie zawiasikiem pomimo największych starań ciąć pustaków pod kątem...
... za to flexiorem - git.... jak go odpalam przestają sie nieść kury u nas na wsi...

z drugich ważnych informacji - moi "pomocnicy" sprawują się na medal... żaden nie che na bronka, na fajki... i nie marudzą że za gorąco

z trzecich ważnych informacji - przełamałem lęk wysokości ... i zaczynam chulać po dachu jak kozica... kozica uwiązana "karabinkami"

tera trochę fot ....zaraz będę na wysokości płatwi pośrednich









... no i po całości......jutro mam zamiar zabrać się za lukarnę...



z czwartych ważnych informacji:.... różnica kolorów papy: ta ciemniejsza jest na welonie...niech ją szlag trafi...kupiłem rolkę i nie chcę jej... ta jaśniejsza jest na tekturze...zupełnie inna robota!! nie "płynie" ..można ją samemu opanować i ujarzmić...no i podobno nie "łodfruwa"

pozdro
NETbet'deskownik

[netbet]

Wieści Niedzielne Ojca NETbet'a

...i zaprawdę powiadam wam tu gromadzonym... wiernym i niewiernym ... budowlańcom i obibokom...że parce nad mym dziełem życia idą ku przodowi...

... i jak wstaje dzień po nocy ... jak wiara czyni cuda... tak i ja jak ten orędownik wieści ciekawych pojawiłem się na górze mego przeznaczenia skoro świt jak tylko pierwszy kur na wsi zapiał...

... i nie lękajcie się moje owieczki o hałas jakim bym miał poczynić w ten święty dzień ...o nie.... sąsiad rzecz święta i uszanować jego spokój po tygodniu znoju się należy...

... pracy koncepcyjnej się poświęciłem, aby we mnie same dobre myśli były... cobym zły myślą sie nie poddał i na złą ścieżkę nie zszedł.

znaczy kur!@#$ zacząłem wymierzać lukarnę

...owe me rozmyślania mogły by trwać i dłużej... ale umenczon wielce pogodą postanowiłem je odłożyć na dzień następny a za czyn się zabrać...

... i tak oto moi wierni... stało sie kolejne 15 m papy na dachu....
WIARA..... WIARA ... czyni cuda.... zaprawdę powiadam wam..

ostańcie sie z mym błogosławieństwem na resztę tego misternego dnia.

NETbet

[netbet]

ni ma wieści...ni ma ochoty na tyranie w takiej pogodzie...nawet bylismy dziś na działce.. nawet były przymiarki do murowania....ale i tak wszytko diabli wzięli jak spojrzałem na termometr...
ehh... jak zimo - żle... jak gorąco - żle...czy nikt tam na górze nie zna półśrodków??? przykęcic troche palnik i będzie git....

NETbet'55stC

[netbet]

wieści.. wieści..

skoro nie mogę po robocie nic zrobić na dachu z pokryciem.. bo mnie papa parzy w łapy... to trza znaleźć se robotę mniej "gorącą"

wiec - dziś na tapecie będzie lukarna

zacząłem murować ten zasrany trójkątny szczyt... to że jest zajebiście wysoko ... to że trza sie wychylac poza obrys chaty - to nic.
murowanie pomiędzy krokwiami... uuuu.. no kolejne zdobyte doświadczenie.

dziś nie mam weny... wiec tylko będa foty... nie chce mi się.





wiecie ile zająło mi zrobienie tego czegoś?? 6 godzin!! ... pogoda... pogoda.. jej wysokość MAĆ... wszystkim po troszę dziękuję...

bez zrobienia tej lukarny nie noge dalej ciągną dachu... wiec misterny plan zakłada na ten weekend zrobienie jej i ocieplenie!

pozdo
NETbet'?

[netbet]

wieści coniedzielne....

no skoro już weekend mamy za sobą... czas zakomunikować cośmy uklicili....

juz w zeszłym tygodniu miałem się brać za lukarnę... ale jakoś tak mi pod górę było... wiec dopiero teraz coś tam widać...
- ocieplona i oklejona jedna strona lukarny
- wymurowana i ocieplona ściana szczytowa lukarny
- zadeskowana część dachu nad nią.. ... i opapowana!








spostrzeżenia i uwagi n/t powyższych poczynań:

...wiecie co ... wcale praca na wyskości nie jest taka straszna... jest strach...są zabezpieczenie ( na razie nie miały okazji zadziałać ) ... NAJGORSZE jest jak już wczłapiesz się po tych wszystkich drabinach, rusztowaniach.. wyleziesz na dach i .... spada ci młotek na sam dół!! .. i tak osiem razy... . zaczynam nieć kondychę jak taternik... taternik ten od gór a nie browarów

... klejenie siatki do styro... oj...oj.... to ... to nie jest takie fajne, proste i przyjemne... fakt - po raz pierwszy w życiu jak większość.. chyba miałem za gęsty klej.. na drugiej bardziej widocznej stronie przećwiczę inna konsystencję...

nowości z poziomu gleby czyli jak dbamy o ogród :

... teściuffka w zeszłym tygodniu przytargała jakieś zielsko-sadzonki...i zakopała je pod płotem. Do dziś żyją i maja sie coraz lepiej! no szok.... podobno to arbury... nieistotne - coby to nie było to zyje! żyje z ręki teściowej ....

pozdro
NETbet'papiak

[netbet]

dzień sportów ekstremalnych w/g NETbet'a

..no i stało się... musiałem zacząć murować ściany szczytowe...zaprawdę powiadam wam - kolejny hard core ...
.. zaj#@$ wysoko... trza się czasem wychylić..nie lubię takiej zabawy. wolę już skakać po dachu... i tu i tu uwiązany śnurkiem... ale... wolę dach.

po godzinach urzędowych wdrapałem się na wysokość... wtargałem pustaki... ( ze stropu na rusztowanie... z rusztowania na jętki.. ) ... ukręciłem se trochę zaprawy i ...operdzieliłem 13 sztukuff....

mało powiadacie? ..za dużo czasu zajmuje oswajanie się codziennie z wysokością...wszak NETbety są nielotami .... no może wyglądają jak jaskiniowcy .. ale ze wspinaczką nawet tą jaskiniową to łone tez mało mają... ( chyba w weekend poświęcę się całodniowym zmaganiom )




jutro może machnę więcej.. póki co idę na bronka...

pozdro
NETbet'niesmiertelny

[netbet]

no... nareszcie mamy pogodę!!

... do robienia dachu...
zimno.. cimno... mokro... nic tylko kłaść papę. ... eeh.... nie byłbym sobą gdybym takiej aury nie wykorzystał...

dowieźli mi trochę brakujących dech... wiec lecimy dalej - plan na ten weekend mówi 30 m2 papy i dech...
sobota marnie...10m2 papy i 15 dech... gdyby nie ta cholerna "mziawka" .. jak tak człek posiedzi na dachu ze 30 minut... zmoknie

nie ma co się uzalać.. trza pokazać postępy i "śnurki"






jutro niedziala... miałem dać szansę sąsiadom... ale przy takiej fajnej pogodzie - pobudka na wiosce o 6,00 rano!



pozdro
NETbet'sadysta

...a najfajniejsze jest to że obok mam kościół... jeszcze nie byłem.. bo to daleko jakoś ze 300 m będzie...wiec - ja ich słyszę jak śpiwają... oni mnie słyszą jak walę młotkiem...

[netbet]

zaspałem!!
nie było porannego niedzielnego nawalania młotkiem! na budowie pojawiłem się po 8,00....cholera..
ale... za to dziś była prawie cała familija ... bez dziecioka - który został oddelegowany podrażnić babkę ..... i dbać o ciśnienie dziadka...

oj.. dziś ślubna narobiła fotów...wdrapała się tu i tam.. i dzieki temu cos widać...








powiem tak ----- zajeb@!#$ wysoko!!.

wszystko co jest mi potrzebne na dachu zostało popętane śnurkaim.... nie spada... zawsze mogę sobie coś podciągnąć... fajna sprawa..
zwłaszcza te mazidła i lepiki.. czarna robota...



cos dziś nie bangla host.... czyli post będzie na raty.....

CDN

[netbet]

..CD...

kilka ujęć o co kaman... zdjęcia nie oddają uczucie swędzenia tyłka...





wróciłem do swojego ubranka zeszłorocznego...ale... spokojnie .. pod sweterkiem jest "koszulka nieśmiertelności hard rock"

kosz.. kosz... mam dwa do pierdzielenia... dla spokojności ... papa .. chyba razy trzy...





..podobno nie wali się papiaków na wierzchu... ja tam tłukę.. ale.... wszystkie są zasmarowane ... czymś tam dekarskim... wiec mamy dach w kropy!

zdjęć było więcej ...ale ten cholerny host odmawia współpracy.. a nie ma tyle piwa coby go przetrzymać...

pozdro
NETbet'papolep

[netbet]

... i mamy ju tyle!!!

generalnie plan na weekend został prawie wykonany.. 20m papy i 25 m dech...




a teraz ... specjalnie dla fanatyczek ogrodów... kffiatkuff... rabatek... sadzonek... i innych duperszwancy - rzut na nasz ogród..

- jest magiczny... nigdy nie wiesz co cię upierd!@$ w nogę...
- jest wielki... z pięćset ślimaków tam mieszka...
- jest wyrośnięty .... no możemy się pochwalić się super hodowlą ostów...
- jest pełen niespodzianek... nigdy nie wiesz w jaką dziurę sie wpierdzielisz..



a teraz żeby nie było że tylko u nie we łbie gości pomysłowość racjonalizatorska...

... zamarzyła ni sie KAWA!!
zapodałem myśl ślubnej....
..podchwyciła...

powstał stolik pod czajnik....





... bo kabelek był za krótki....

bez tej mojej ślubnej to ja bym zrobił może z połowę.... szacun N'art

pozdro
NETbet

[netbet]

dzień jak co dzień....

..ale....

ja pier@!#$ odbieramy poczne FM...a tam: "zaproszenie do publikacji naszego bazgroła w formie drukowanej ..." od samej najjaśniejszej góry redakcyjnej.
podjarałem się jak szczerbaty na suchary...

... pomyślałem...

..przeszło mi.

..pewnie wszystkie autory i wpisowcy dostały...

zgłaszać się? wart publikacyji na łamach "najświętszego" pisma? co tu pokazywać? godni my som?

pozdro
NETbet'

[netbet]

od trzech dni w łódzkiem pada... nosz kur@#$ ... nic nie idzie zrobić...

byłem dziś... zmokłem jak pies ...położyłem 5m papy ... ale wynik...

wiecej jaram niż robię....



... jak nie przestanie padac to z tym dachem będę sie pierd@^ do listopada...

może jutro....

NETbet


p.s.
AAAAAA... zapomniałem.. ( dla fanów mysli technicznej N'art ) stolik stoi już tydzień!!! nie pierdyknął .. to się nazywa znaleźć równowagę i punkt "g" ....heheheheh

[netbet]

wieści.

opierdzieliłem drugą ścianę lukarny... klej... siatka.. takie tam...






położyłem trochę papy.



brakło mi drabinki ... moje za krótkie były...chwila namysłu coby tu przysposobić.... .. w ruch poszły śnurki...






ślubna walczyła z "ogrodem" ... znaczy próbowała ukosić trochę chwaściorów ...jest sukces... kolejne parę metrów ziem odzyskanych.


padam na ryj....niby nic do przody...

pozdro
NETbet