Moim zdaniem (na zdrowy rozum) okap powinien być kształtem zbliżony do rzutu na kuchnie/płytę. Jeśli "wkład" jest mniejszy to próbowałbym zabudować z przodu coś ze szkła (oszlifowany brzeg!!!) albo pleksi (metapleks)- łatwiej sie porysuje. Polistyren odpada, bo pewnie wygnie sie od temperatury. Może być problem z "dobudowaniem" bo szafki najczęściej wiszą nisko + będzie problem z uderzeniem głową i zaglądaniem do garnków "pod ścianą" . Są firmy w których można zamówić szkło na wymiar (najpierw przytną , potem zahartują) . Próba wrzącej wody z odkrytego garnka pokaże realia. Idealny okap powinien sam załączać sie podczas pracy na kuchni, niektóre droższe indukcje maja taka funkcję. Przy kuchni gazowej pozostaje samodyscyplina.
Boczne ścianki szafek nie powinny spełniać roli boków okapu gdyż ulegną destrukcji od pary i tłuszczu. Dawno temu szafki były oklejane czymś zbliżonym do płyty Unilam (wytrzymywały zmywanie nawet acetonem/czyścikiem do piany), teraz tanie płyty oklejane są jakimś impregnowanym papierem, który uszkodzisz taśmą izolacyjną do elektryki lub nawet taśmą malarską!!