dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 22
  1. #1

    Domyślnie Czyszczenie zamulonej pralki?

    Posiadam sprawną, 10-letnią pralkę. Nic jej nie jest poza tym, że nagromadziło się w niej sporo szlamu. Podejrzewam, że to jest przyczyną, że pranie niezbyt ładnie pachnie. Poza tym pralka jest bez zarzutu.
    Serwis zadźwięczał 500 zł za czyszczenie więc nie zamówiłam.
    Pytanie do Forumowiczów - czy da się to zrobić samodzielnie?
    Czy jestem skazana na zakup nowej???
    Bardzo proszę o rzeczowe porady speców.

  2. #2

    Domyślnie

    A może zrób kilka razy pranie bez prania czyli sama woda.Może przepłucze

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    co za pralka? trochę szczegółów.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  4. #4

    Domyślnie

    Nic szczególnego. Ariston rocznik 1998.
    Muł zebrał się w tzw. "fartuchu" i zatkał odpływ z niego do pompy.
    Jestem przekonana o konieczności zwykłego ręcznego wyczyszczenia niektórych części, a nie jak radzi serwis za omocą magicznej saszetki piorącej za 7 zł. Zresztą mam oczyszczalnię biologiczną i nie mam zamiaru posłać tam żadnej silnej chemii.Zastanawiam się tylko, czy rozbierać pralkę od tyłu i czy ją potem poskładamy bez szkody dla samego urządzenia.
    Podkreślam - pralka jest i zawsze była sprawna. Nie mam zamiaru wstawiać w jej miejsce jakiegoś nowego shitu.

  5. #5
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar plamiak
    Zarejestrowany
    Oct 2006
    Skąd
    Jędrzejów (prawie)
    Posty
    1.237

    Domyślnie

    Ja miałem podobną sytuację po przeprowadzce - z węża wyleciało dużo takiego dość twardego kamienia-szlamu, aż w końcu zatkała się pompa. Kilka razy zrobiłem prnie "na pusto" za każdym razem czyscząc filtr i pomogło.Jeśli jesteś zdeterminowana to możesz rónież odłączyć odpływ z bębna do filtra i pompy i wybrać co się da ręką. Możliwe że trzeba będzie wymienić opaskę na tej rurze, bo często są tam jednorazówki.
    Daikin Altherma III 8 kW
    Dom: 130 m2 ogrzewanych podłogówka.
    FV 5,3 kWp E-W
    bogusław:
    Podłogówkę można spokojnie włączyć do czynników usposabiających do wystąpienia a już z całą pewnością do spotęgowania choroby nadciśnieniowej.https://forum.muratordom.pl/showthread.php?75728-ogrzewanie-podłogowe-w-całym-domu&p=1541280&viewfull=1#post1541280
    Nawet najlepiej zrobiona podłogówka może w wielu przypadkach już istniejacych schorzeń układu krążenia bardzo zaszkodzić.
    post #79

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    Nic szczególnego. Ariston rocznik 1998.
    Muł zebrał się w tzw. "fartuchu" i zatkał odpływ z niego do pompy.
    Jestem przekonana o konieczności zwykłego ręcznego wyczyszczenia niektórych części, a nie jak radzi serwis za omocą magicznej saszetki piorącej za 7 zł. Zresztą mam oczyszczalnię biologiczną i nie mam zamiaru posłać tam żadnej silnej chemii.Zastanawiam się tylko, czy rozbierać pralkę od tyłu i czy ją potem poskładamy bez szkody dla samego urządzenia.
    Podkreślam - pralka jest i zawsze była sprawna. Nie mam zamiaru wstawiać w jej miejsce jakiegoś nowego shitu.
    Nigdzie nie jest napisane, że to co odprowadzisz z pralki musisz wpuścić w swoją kanalizę. Można w pojemniki i neutralizować oddzielnie.
    W kazdym razie za 500 zł to oczywista, że bym sam próbował to wyczyścić. A czy złożysz? Ja bym to złożył, tyle, że mam praktykę w serwisie AGD. Wprawdzie dawno, ale zawsze.
    plamiak dobrze radzi. trzeba odłączyć odpływ od bębna, zorientować się, gdzie przyczyna i próbować czyścić elementami. Tak najprościej, bo opaski zaciskowe to groszowa sprawa. Bez niezbędnej potrzeby nie robierać zbiornika, najwyżej zdjąć fartuch gumowy z drzwiczek i przez tą szczelinę obejrzeć jego wnętrze. Ale tam pewnie nic nie ma.
    No i zacząć od prania bez ładunku, kontrolując i czyszcząc za kazdym razem filtr. Dalsze czynności - jeśli to nie da efektu. Inie zarzekaj się chemii. Może okazać się niezbedna.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  7. #7

    Domyślnie

    Zrobiłam tak jak radzicie, ale efekt nie jest zadowalający.
    Zastosowałam płyn do czyszczenia pralek (jakiś taki z węgierskimi napisami), poszedł pusty cykl. Odpływ z fartucha się co prawda odetkał, ale zapaszek nadal jest a na praniu tu i ówdzie pojawiają się brudne smugi, których z pewnością nie było na ubraniu przed praniem. Bębęn od drugiej strony pokrywa śliski szlam i chyba jestem zdeterminowana, żeby pralkę we własnym zakresie rozebrać i odczyścić ręcznie.
    Jedno ważne pytanie - czy bębęn po ponownym założeniu wymaga jakiegoś wyważania w serwisie. No i w ogóle czy znajdę gdzieś pomoce naukowe, jak to rozkręcanie wykonać?

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    ... chyba jestem zdeterminowana, żeby pralkę we własnym zakresie rozebrać i odczyścić ręcznie.
    Jedno ważne pytanie - czy bębęn po ponownym założeniu wymaga jakiegoś wyważania w serwisie. No i w ogóle czy znajdę gdzieś pomoce naukowe, jak to rozkręcanie wykonać?
    generalnie odradzam ...
    (rok temu miałem zmieniany krzyżak na bębnie i pomagałem przy rozbieraniu pralki - aby dostac się do bębna trzeba pralke rozłożyc praktycznie na elementy pierwsze, jest to specjalistyczna praca wymagająca wysiłku i umiejętności ...)
    naprawa okazała sie ratowaniem trupa ...
    w czasie naprawy okazało sie, ze np. grzałka jest bardzo "obrośnięta" kamieniem
    siłowniki amortyzujące wirowanie wymagaja wymiany
    w pompke nawinięte nici
    wewnatrz obudowy ogniska rdzy
    fartuch gumowy przy drzwiczkach do wymiany ...
    mimo to złozylismy ...
    niedługo po tym zaczeły przeciekac sparciałe węże gumowe ...

    jedno mozesz odzyskac - jesli bęben jest z blachy chomoniklowej - mozesz z niego zrobic grila

    p.s.
    bęben po złozeniu nie wymaga wyważenia - przykręcasz zeliwne obciazniki i tyle

  9. #9

    Domyślnie

    No toś mnie załamał.
    A czy przyczyną mojego kłopotu mogło być to, że przez 10 lat ani razu nie puszczałam prania w wysokich temperaturach - powyżej 60 st.?

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    Zrobiłam tak jak radzicie, ale efekt nie jest zadowalający.
    Zastosowałam płyn do czyszczenia pralek ...
    jeśli liczyłaś, że po pierwszym razie ... jak ręką odjął, no to bezzasadnie. To nigdy nie znika cudownie. ale z rozbieraniem radzę ostrożnie, bo zycie uczy, że od pewnego momentu nie ma odwrotu...
    zdjmij fartuch gumowy, ten z otworu drzwiczek, i spróbuj zajrzyć do bębna. Potem podejmiesz dalsze decyzje.

    PS. czy próbowałaś czyścić octem? (pranie octem samej pralki)
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    No toś mnie załamał.
    A czy przyczyną mojego kłopotu mogło być to, że przez 10 lat ani razu nie puszczałam prania w wysokich temperaturach - powyżej 60 st.?
    oczywiście, że tak.
    brak dezynfekcji przez 10 lat to mało?
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  12. #12

    Domyślnie

    Octem zrobiliśmy w pierwszej kolejności.
    W chwili obecnej spodnią stronę bębna pod fartuchem pokrywa oślizgły glut.
    Puszczać na pusto do skutku czy raczej pożegnać tę pralkę?

  13. #13
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... ŻĄDŁO FORUM Avatar JoShi
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Skąd
    mazowieckie
    Posty
    9.894
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    184

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    No toś mnie załamał.
    A czy przyczyną mojego kłopotu mogło być to, że przez 10 lat ani razu nie puszczałam prania w wysokich temperaturach - powyżej 60 st.?
    A używasz proszku czy żelu do prania?
    Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
    Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog

  14. #14

    Domyślnie

    Zawsze proszku. Nigdy nie użyłam żelu.
    Prawdę mówiąc nie wiedziałam, że takie coś istnieje.

  15. #15
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    No toś mnie załamał.
    A czy przyczyną mojego kłopotu mogło być to, że przez 10 lat ani razu nie puszczałam prania w wysokich temperaturach - powyżej 60 st.?
    Aniu
    mysle, ze nie ma to wiele wspólnego z temperaturą ...
    muł (wapń, zelazo) odkłada sie z "twardej wody" jak i resztek osiadłych w zakamarkach (lub na powierzchni) ubrań
    kurz, piasek, jakiś papierek w kieszeni, czasem moneta, medalik, a tego
    tego gorąca woda nie rozpuści ...


    spróbuj jeszcze octu i tzw. "krecik do rur" - jesli to wapń odłozony z wody - powinien sie troche wykruszyc

  16. #16

    Domyślnie

    Minął rok i zupełnie zapomniałam o moich kłopotach.
    Pralka znów sprawna i bez zarzutu.
    Poszłam po rozum do głowy i zajrzałam do kilku starych pralek kilku "gospodyń w starym stylu". Okazało się, że ich stare pralki są czyściusieńkie mimo, że nie używają preparatów czyszcząco-odkamieniających. Ale one regularnie, raz w miesiącu piorą pościel w 90 st. z tzw. gotowaniem.
    Ja nigdy tego nie robiłam, bo współczesne metki wszędzie mają max 60 st - nawet na pościeli (patrz IKEA).
    No i się zemściło.
    Teraz od roku regularnie pralkę dezynfekuję wrzątkiem własnym i jest git.

    P.S. - Retrofood - skąd u ciebie taka babska intuicja?

  17. #17
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Żelka
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    16.874

    Domyślnie

    Ja gdzieś przeczytałam, ze trzeba sodą (5 paczuszek po 100g) zrobić pranie (bez ciuchów) na 90 st.
    W innym miejscu kazali dać trochę domestosu na szmatkę i zrobić to samo.
    Zrobiłam i jedno i drugie i nie ma juz zapachu, no i tak jak Ania pisze, u mnie tez był problem, ze za rzadko robiłam pranie na 90st.
    Wniosek taki - czasami trzeba sie zagotować aby pozbyć sie złogów.
    p.s. Dzieki Aniu za ten wątek.

  18. #18
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    Minął rok i zupełnie zapomniałam o moich kłopotach.
    Pralka znów sprawna i bez zarzutu.
    Poszłam po rozum do głowy i zajrzałam do kilku starych pralek kilku "gospodyń w starym stylu". Okazało się, że ich stare pralki są czyściusieńkie mimo, że nie używają preparatów czyszcząco-odkamieniających. Ale one regularnie, raz w miesiącu piorą pościel w 90 st. z tzw. gotowaniem.
    Ja nigdy tego nie robiłam, bo współczesne metki wszędzie mają max 60 st - nawet na pościeli (patrz IKEA).
    No i się zemściło.
    Teraz od roku regularnie pralkę dezynfekuję wrzątkiem własnym i jest git.

    P.S. - Retrofood - skąd u ciebie taka babska intuicja?
    Po pierwsze: żem elektryk i pralki naprawiałem wiele, wiele razy (łącznie z rozbieraniem "do rosołu"),
    Po drugie: zawsze w życiu pracowałem z kobitami (jakoś się tak składało) więc nimi "przesiąkłem" (łącznie z ... )
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  19. #19
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    bpis

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    289

    Domyślnie

    Cytat Napisał ania
    A czy przyczyną mojego kłopotu mogło być to, że przez 10 lat ani razu nie puszczałam prania w wysokich temperaturach - powyżej 60 st.?
    Oczywiście, że tak.
    Być może teraz już o tym sprzedający nie mówią, ale dawniej zalecano przeprowadzanie co jakiś czas tzw. prania na pusto. Czyli: pełny cykl prania w 90 st., z proszkiem, ale bez ciuchów. Wypłukuje się wtedy większość brudów.

  20. #20
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    gdsta

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Posty
    3

    Domyślnie

    użeram się z podobnym problemem
    odkryłam konieczność puszczania raz na jakis czas prania na pusto w 90 stopniach
    może lepiej wrzucić ze dwie ścierki kuchenne - zawsze to bęben od środka posmyra

    wydaje mi się, że zaglucją potwornie płyny do płukania - patrz szufladka na płyn

    staram się wybierać płynne nie żele

    podpowiedzcie preparaty które najlepiej dodać do prania oczyszczającego - chodzi po głowie np pastylka do zmywarki

    wszelkie domestosopodobne pożrą wszelkie uszczelki jeśli nie cała pralkę

    Piorę rzadko i w 30 stopniach - czasem tylko w 60 i to pewnie ma znaczenie

    nie lubię sprzętów, które wymagają stałego pucowania, suszenia i diabli wiedzą czego

    czasem wydaje mi się, że łatwiej namoczyć w umywalce, przepłukać i odwirować - wyższość wirówki nad pralka odkryłam bardzo dawno temu - chyba wrócę do tej wersji

    A może wlać butlę coli bez cukru
    Ostatnio edytowane przez gdsta ; 20-01-2012 o 11:12

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony