Witam wszystkich
Chciałbym się podzielić swoim problemem , może już kiedyś miał podobną sytuację i będize uprzejmy podzielić się swoimi uwagami.
Mieszkam w starym przedwojennym domku i płod mojej działki jak pamietam zawsze stał w tym samym miejscu od dobrych 30-50 lat .Nigdy go nie przesuwałem .Jakie było wię moje zdziwienie jak wszyscy mieszkańcy dostaliśmy pismo od Zarządu Dróg Miejskich że badanie mapy zasadniczej oraz przeprowadzona wizja w terenie potwierdziła zajęcie części gruntu stanowiącej własnością gminy.Szukałem punktów geodezyjnych na terenach działek , niestety czas zatarł ich ślady .
Czy mapa geodezyjna będąca w posiadaniu gminy może być wystarczającym dowodem bez punktów geodezyjnych i czy gmina w takim przypadku nie powinna przeprowadzić postępowania rozgraniczającego
Prawnik z którym rozmawiałem powiedział że wtym przypadku gmina powinna przeprowadzić postępowanie rozgraniczające
Pozdrawiam
Andy