Prawidłowy montaz okien z roletami zewnętrznymi - ściana 2W

[Smakor]

WItajcie! Jestem ne etapie projektowym, ale staram się mieć wizję ważniejszych szczegółów już teraz. Przyszło teraz na okna.
Chcę mieć okna z roletami zewnętrznymi (niektóre elektryczne), okna plastikowe, pewnie jakieś 5 komorowe, ciepłe, z dobrą szybą. Będzie to montowane w ścianie 2W: Poroterm 30 cm + wełna/styropian 12-15 cm.
A teraz sedno:
Na projektach i rysunkach technicznych widzę, że okna zwykle montowane są na samej krawędzi ściany nośnej, tzn licują z płaszczyzną zewnętrzną ściany z porotermu. Niby spoko, ale co z montażem parapetów zewnętrznych? Chciałbym mieć je z kamienia lub ewentualnie wymurowane z kafli parapetowych, no ale chyba nie da się tego zrobić na sturopianie czy nie daj boże wełnie?? Wymyśliłem więc, że może skoro mam ścianę 30 cm (zamiast typowych 25) poświęcę te 5-8 cm na schowanie okna do środka i będę miał punkt zaczepienia/mocowania dla parapetów zewnętrznych. Czy dobrze kombinuję, czy może nie do końca wiem wszystko o technice montażu parapetów zewnętrznych.
Druga kwestia to rolety. Który wariant montażu puszki powinienem wybrać w moim przypadku? Jak powinno być skonstruowane nadproże aby to wszystko było "dobrze" a nie tak jak montażystom okien jest wygodnie. Czy można w ogóle np. zamontować same puszki bez rolet i bez napędów na etapie stanu surowego a potem domontować resztę tzn same rolety i ew. elektryczne mechanizmy w niektórych? Czy jest jakiś bezpośredni związek pomiędzy samym oknem a roletą (puszką)? Czy są to rzeczy zupełnie od siebie niezależne (czyli okna montuje firma X a rolety firma Y w innym terminie).
Proszę znawców tematu o kilka słów i uwagi/wskazówki.

[Trociu]

nie dubluj wątków:

http://forum.muratordom.pl/prawidlow...2w,t145449.htm