no ciekawe to co piszecie. ale ciekawa jestem czy znacie taka sytuację. sąsiad ma swój licznik od gazu na ścianie która stoi na granicy z moja działką i zeby np. spisac stan licznika musi wejśc na moją działkę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW takim razie proponuję ustanowienie odpłatnej służebności przejściaNapisał nina0909
Przynajmniej kasa jakaś będzie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzy naszej drodze jest 7 działek, ale współwłaścicieli około 60 bo ktoś mądry założył jedną księgę wieczystą dla kilku dróg prywatnych. I teraz ludzie mają udziały we wszystkich tych drogach prywatnych niezależnie, gdzie mają działki zlokalizowane. To jest dopiero chore!Napisał olgusieniunieczka
U nas gazownia niestety gazownia nie chce partycypacji w kosztach, chociaż chętnie byśmy się do tego interesu dołożyli byleby ten gaz założyli.
Na 7 działek przy drodze zabudowane są 3. Sąsiadów z działek niezabudowanych ustaliliśmy na podstawie wykazu władających i właścicieli uzyskanym w lokalnym urzędzie geodezyjnym (tam gdzie wydają mapki itp.) Udało nam się namówić sąsiadów do złożenia wniosków o warunki przyłączenia i teraz czekamy na odzew z gazowni...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWiem, że jaskółka wiosny nie czyni, ale widzę światełko w tunelu W końcu dostaliśmy warunki przyłącza gazu Jednak akcja ze zmobilizowaniem sąsiadów do złożenia wniosków o wydanie warunków przyniosła skutek. Przy w sumie 5 wnioskach okazało się, że jest to dla gazowni ekonomicznie opłacalna inwestycja. Teraz trzeba będzie znowu zrobić runkę i przekonać sąsiadów, żeby złożyli wnioski o zawarcie umowy
A potem wystarczy tylko zebrać zgody 60 współwłaścicieli na przeprowadzenie gazociągu .... i z górki
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam,
Odświeżę trochę temat, ponieważ mam bardzo podobny problem.
W ubiegłym roku złożyłem wniosek o warunki przyłącza do sieci gazowej. Po jakimś czasie dostałem warunki i podpisałem umowę, w której określono termin wykonania przyłącza na listopad 2009. Będąc pewnym, że wszystko jest ok. budowałem sobie spokojnie dom i w czerwcu zrobiłem instalację co i zainstalowałem piec gazowy. I nagle okazało się, że rurociąg gazowy, do którego miałem zostać przyłączony przebiega przez prywatną działkę (kilkadziesiąt centymetrów od granicy z drogą gminną). Żeby się podłączyć do tego rurociągu trzeba trochę rozkopać tę działkę. Właściciel tej działki mieszka za granicą. W rozmowie telefonicznej zgodził się na przyłącze na jego działce, ale od jakiegoś czasu ciągle coś ściemnia, że już zaraz wysyła, potem, że przyjeżdża i sam przywiezie zgodę, a teraz ma non stop wyłączony telefon. Boję się, że zmienił zdanie i ostatecznie się nie zgodzi. Zainwestowałem kupę pieniędzy w ogrzewanie gazowe, nie wiem, co mam robić. Nadmienię, że mam malutką działkę i nie mam gdzie postawić zbiornika na gaz płynny. Może jest jakiś sposób. Jeżeli ktoś miał podobną sytuację to proszę o info jak się z tym uporać.
Pozdrawiam,
Dundzil
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał dundzil
Jeśli on jest właścicielem działki to bez jego zgody gazownia nic nie zrobi. Ja miałem 27 współwłaścicieli do drogi. Od gazowni udało mi się wyciągnąć informację, że ostatecznie służebność nie musi być wykonana. Może być inna forma zabezpieczenie interesów PGNiG. Te inne formy to umowa cywilno prawna podpisana przez wszystkich współwłaścicieli lub użytkowanie na udziałach. Przy użytkowaniu na udziałach potrzebna jest zgoda od 50%+1% właścicieli udziałów.
W ciągu 2 miesięcy przy wielkiej determinacji udało mi się podłączyć gaz.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam nadzieję, że ktoś jeszcze czyta ten temat i wypowie się w mojej sprawie.
Oczywiście mam dom przy drodze prywatnej, która składa się z dwóch działek. Jestem współwłaścicielką (jedną z 13) jednej działki. Gazociąg w naszej drodze został wybudowany w 2004 roku, korzysta z niego ok 10 domów i jego główna nitka idzie w tej drugiej działce (której nie jestem współwłaścicielem i nawet nie mam pojęcia ilu ich może być). W związku z tym mam pytanie, czy ja robiąc wcinkę tylko do swojej działki muszę ciągać wszystkich współwłaścicieli obydwu działek wchodzących w skład drogi na podpisanie aktu notarialnego ? W końcu ten gazociąg jest już w drodze i od 6 lat jest używany przez innych mieszkańców. Ktoś się może orientuje ? Mój projektant przyłącza twierdzi, że tak, ale jakoś sobie nie wyobrażam teraz chęci innych współwłaścicieli do biegania na podpisanie aktu na coś co już mają
Jutro wybieram się do gazowni w W-wie, aby się dowiedzieć na czym stoję.
Co śmieszniejsze, to żadne media nie mają wpisanej służebności w drogach i jakoś to nie przeszkadzało pociągnąć wodociągu, kanalizacji i prądu. Dlaczego w związku z tym są problemy z gazem ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam!
Moja sytuacja wygląda tak: działka przy drodze prywatnej 1/16 udziałów, w drodze gaz już jest, chcę przebić wodę przez drogę, w gazowni i w wodociągach stara śpiewka/notarialna służebność/ 30 udziałowców którzy już nic wspólnego z przyległymi działkami nie mają, przy okazji ciemnogród i dzicy ludzie, najchętniej bym ich, no wiecie sami..
Ma już dosyć i chcę wstąpić na drogę sądową lub wynająć firmę która ogarnie temat.
Proszę o pomoc w tym temacie
Pozdrawiam
Pawulec
Ostatnio edytowane przez pawulec ; 18-01-2014 o 15:47
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych