dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6
  1. #1
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    koluk

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    3

    Domyślnie wzmocnienie drewnianego stropu

    Witam wszystkich serdecznie - to mój pierwszy post na tym forum.

    Mieszkam na pierwszym piętrze w poniemieckim, wybudowanym w latach 30. dwupiętrowym bloku. Jest to budynek ceglany z drewnianymi stropami. W pokoju dziennym podłoga jest ugięta na ok. 3cm w środku pokoju (pokój ma wymiary 4,8x3,2m) a do tego cała się trzęsie gdy się po niej chodzi.
    Postanowiłem wzmocnić strop/podłogę przy czym zostaje mi tylko robota „od góry” gdyż pode mną mieszka sąsiad i to niezbyt wyrozumiały.
    Strop składa się z trzech podłużnie ułożonych względem pokoju belek (co 80cm), pomiędzy którymi znajduje się żużel. Od góry przybite są sosnowe deski podłogowe grubości 3,2cm. Pod żużlem też są deski ale niestety nie wiem jakiej grubości.
    O ile wymiana desek podłogowych na płytę OSB + finisz-parkiet nie będzie stanowić problemu o tyle problem zaczynają się przy wzmocnieniu stropu.
    Wstępnie założyłem wzmocnienie stropu (trzema) stalowymi trygrami (dwuteowniki 160 IPE) zakotwiczonymi w bruzdach w ścianach na głębokość 15cm i ułożonymi pomiędzy belkami tak, by górna powierzchnia belki i dwuteownika leżały w jednej płaszczyźnie (muszę zachować obecny poziom podłogi w swoim mieszkaniu). Aby usztywnić konstrukcję planuję zastosować co ok. metr drewniane knapy łączące legar z dwuteownikiem (przy legarze za pomocą stalowych kątowników a przy trygrze specjalnymi łącznikami).



    Od góry płyta OSB (jedna grubsza lub dwie cieńsze) + finisz-parkiet.
    Wiem, że legary są mocno ugięte więc planuję je lekko „wyprostować” dociągając do dwuteowników w sposób pokazany na poniższym schemacie.



    Dopiero po dociągnięciu zamierzam połączyć belki z dwuteownikami za pomocą drewnianych knap.
    Zastanawiam się też nad wzmocnieniem legarów przykręcając do nich po obu stronach płaskowniki.
    Jak wspominałem pozostaje mi robota tylko od góry i zdaję sobie sprawę, że jest to spore przedsięwzięcie. Niestety wylanie nowego stropu pomiędzy mną i sąsiadem nie wchodzi w rachubę.

    Nie jestem specjalistą więc pytam fachowców i majstrów na tym forum; czy taki sposób wzmocnienia drewnianego stropu ma sens?

    Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
    Kto pyta nie błądzi...

  2. #2
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    koluk

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    3

    Domyślnie zdjęcia

    przepraszam, ale nie wiem jak wstawić zdjęcia
    Kto pyta nie błądzi...

  3. #3

    Domyślnie Re: wzmocnienie drewnianego stropu

    Cytat Napisał koluk
    przepraszam, ale nie wiem jak wstawić zdjęcia
    Pomogę przynajmniej w kwestii wklejania zdjęć: Na fotosiku, z którego wklejasz zdjęcia, obok okienka "bezpośredni link do Twojego zdjęcia" masz tekst "Pobierz pozostałe kody", na który klikasz. Wyskakuje okno na którym kopiujesz adres znajdujący się pod "Miniaturka na forum" lub "Miniaturka na forum (zdjęcie otworzy się w pełnym rozmiarze)". Adres wklejasz w swoim poście.




  4. #4
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    koluk

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    3

    Domyślnie

    Dziękuję, udało się
    Kto pyta nie błądzi...

  5. #5

    Domyślnie

    napewno bym zrezygnował z naciągania legarów /sufit sąsiada/ lepiej dobic doboków proste łaty życzę powodzenia

  6. #6

    Domyślnie

    Prostowałem podłogę w starym budownictwie,legory co miały się ugiąć to się ugieły, opiszę jak to zrobiłem.Pobiłem gwoździe pod ścianami w ten sposób żeby po naciągnięciu linek cały czas miałem podgląd na ile podłoga jest ugięta.Powyrywałem gwoździe z podłogi gdzie jest ugięta,wzdłuż legarów w co drugiej desce powycinałem otwory,piłą łańcichową i dłutkiem stolarskim, przez które wkładałem podkładki. Podkładki podkładałwm w ten sposób że ustalała deskę z otworem i sąsiednią.Podkładki przygotowałem wcześniej, mierząc odległość między podłogą a linką.Ilość linek poziomujących zależy od wielkości pokoju.Otwory muszą być tak wycięte,żeby nie przecinały deski.Powierciłem otwory wiertłem w deskach i podkładkach,w miejscach wywierconych przykręcilem wkrętami z niepełnym gwintem podłogę do legarów.Otwory zalałem gęstym betonem 3-1.Następnie po przeschnięciu wyrównałem pacą,Przez trzy dni zraszałem wodą.Na deski położyłem płytę usb.Wyszła idealnie i nie skrzypi.Uwaga! przez otwory sprawdzisz stan legarów,jeżeli jest zły nie obędzie się bez zrywania podłogi.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony