dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1

    Domyślnie Między nami sąsiadami.

    Co zrobić, jak uczyć, bo ja nie chcę, aby mój pies był szczekaczem ogrodowym.

    Chodzi o suczkę - tępotkę -uparcioszkę. Lat 8, krew TTB, a dokładnie AST, co niestety problem potęguje, ale od początku.

    Do tej pory jedyny sąsiad, który już mieszka psa nie miał i nie zamierzał (i nie zamierza) co mi na rękę bardzo było, jest i będzie. Sąsiadka z drugiej strony bywa rzadko bardzo, zwierząt nie posiada również. Z tyłu natomiast stało sobie pole puste, stało, aż pewnego dni przyjechali ludzie i powiedzieli, że będą się budować. No fajnie czemu nie. Ich pole, niech stawiają. Postawili i zamieszkali. Ze dwa - trzy tygodnie temu przyjeżdżamy, patrzę a tu lecą dwa psy z drugiej strony siatki. Z pierwszej (znaczy się naszej) oczywiście wystartowała spręgowana, bo przecież jakieś głupie burki nie będą na nią szczekać. Raz wyskoczyła to tamte za dom zwiały, ale potem była juz ostrzejsza wymiana zdań.

    Niestety coś mi się widzi, że tamte psy mają właśnie pełnić rolę typowych szczekaczy ogrodowych i to robią - szczekają na wszystko i wszystkich.

    Moja nie jest typem stróża (jak każdy normalny astowaty), ale piesecków nie lubi. Jeżeli tamte by nie wyskakiwały z jazgotem to ona pewnie też siedziałaby cicho, ale w tej sytuacji obawiam się, że nie będzie lekko. Najbardziej boje się, aby one przez siatkę się za pyski nie złapały, bo będzie nieszczęście. nie zamierzam psa wiązać, ani trzymać cały czas w domu, co byłoby na razie trudne, bo okna na wiosnę. O.K. zimą, jesienią czy wczesną wiosną pies będzie siedział zapewne w domu, ale w lecie będzie pewnie wolał w ogródku, zresztą drzwi tarasowe i tak zapewne będą otwarte cały czas więc będzie łaził gdzie będzie chciał.

    Jak Wy rozwiązujecie ten problem, o ile go w ogóle macie. Jak Wasze psy żyją z sąsiadami zza płotu ?

    Na razie odwracam jej uwagę piłką, ale bawienie się z nią cały czas jest awykonalne. Rozważałam też obudowanie tej części panelami - z wikliny lub drewna, ale to mi się zwyczajnie nie podoba.

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... SPOSTRZEGAWCZY DUCH FORUMFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar magpie101
    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    dolnośląskie
    Posty
    6.126
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Rozważałam też obudowanie tej części panelami - z wikliny lub drewna, ale to mi się zwyczajnie nie podoba.
    Wydaje mi sie, ze na chwile obecna jest to najlepsze wyjscie.

  3. #3

    Domyślnie

    Jak wyżej panele, lub wiklina, zasłoń krzakami lub winoroślą, psy też się uspokoją jak się nie będą oglądać
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  4. #4

    Domyślnie

    Krzaki sobie rosną, bo sąsiedzi nie mieli innej możliwości i musieli się bardzo blisko naszego płotu wybudować. Na połowie są już spore, druga połowa jest chwilowo łysa, wywalaliśmy teraz rosnące tam sosny, bo to jeden syf i będziemy wsadzać tam tuje, ale zanim te urosną to trochę minie.

    To widzę, że nie pozostaje nic innego jak zasłonić się na wiosnę panelami, bleee.

  5. #5

    Domyślnie

    My tez mamy ten problem tyle,ze u nas przychodza pod siatke dziki np cala rodzina dzikow i wtedy nasz pies szczeka wiec bede zmuszona czyms zaslonic tyl siatki zeby pies sasiadom nie przeszkadzal
    Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego,że osiągnięcie go wymaga długiego czasu.
    Czas i tak upłynie.
    http://lupedogo.fm.interia.pl/diana.jpg

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony