Witam
Jakiś czas temu zdecydowałem się podzielić mieszkanie lokatorskie mojej mamy w zamian za spłatę długu, wykupienie na własność oraz doprowadzenie obojga mieszkań do stanu używalności we własnym zakresie. Po roku czasu zainwestowałem około 60000 zł i jestem przed aktem darowizny. Niestety z rodziną tylko dobrze na zdjęciu Matka cały czas mnie straszy,że może odwołać darowiznę jak nie będę zachowywał się tak jak sobie życzy a ja tak naprawdę nie mam nic na papierze.Czytałem na jednym z forum ,że darczyńca może żądać zwrotu darowizny lub jej wartości nawet jeśli przedmiot darowizny zostanie sprzedany. W jaki sposób mogę się uchronić przed stratą mieszkania? Czy mogę przepisać je na małżonkę? Po jakim czasie można darować darowane mieszkanie?
Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam