Tato mi sprzedał kilka dni temu takiego newsa:
"córa.... kumpel se kupił groszek ze słowacji....400zł za tonę ...norrrrmalniesie nie zastanwaiaj ino bierz"
mówię: hm ...coś mi się obiło, ale zapytaj jak sie mu tym grochem pali i ile mu tego idzie
przychodzi wczoraj i mówi :
"no, pali nim pół na pół z naszym rodzimym"
pytam: dlaczego?
tato "nie wiem"
coś mi się obiło , że ten ich ekogroch jest wysokokaloryczny co wcale aż taką zaletą przy tych naszych piecach nie jest .... a jak jest naprawdę?
czy ktoś przerabiał temat?