Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2

[Amelia 2]

w przyszłym roku nakupuję milion lilii
wiosną na rynku facet sprzedawał dorodne cebule po 4-5zł i takie śliczności z nich wyrosły

[Amelia 2]

moja miłość - lilowce

[Amelia 2]

za wodą, pod jałowcem mieszka żaba...... jak by się tu do niej dobrać?

[Amelia 2]

podarowałam sobie odrobinę luksusu



moje ręce, nogi, ramiona powiedziały dość! 2400 m2 placu, 400 m2 bocznej drogi i 100m2 trawnika na ulicy przed domem na ręczną kosiarkę to trochę za dużo


tegoroczne upały szczególnie dały mi w kość....
a sąsiad zza płota odpalał swój traktorek i w pół godziny całą swoją schedę oblatywał......
a potem sąsiadka 2 dni grabiła to co skoszone a mój sprzęt ma kosz

[Amelia 2]

dla tego widoku warto było......




ale po kilku okrążeniach dzieciu się znudziło i uciekł do komputera

w 3 godziny obleciałam to co robiłam zwykle 3 dni tylko faktycznie nudno, muszę więcej krzaczorów nasadzić żeby urozmaicić jazdę

ten model ma fajnie rozwiązane czyszczenie - nad nożem jest szybkozłączka do której podłącza się węża z wodą, włącza się nóż na 3 minuty na max obrotach przy najniższym położeniu i sam się myje!

dzięki traktorowi szybko dokończyłam układanie podłogi z małych płytek chodnikowych pod wiatą i przyczepa wyjechała na zewnątrz a traktorek panoszy się w garażu obok samochodu oczywiście obydwa są zielone... kosiarka z Lidla i rozdrabniacz też......

[Amelia 2]

forumowy kolega podesłał mi oryginalną instrukcję obsługi od podobnego modelu
dzabij, dzięki!

rzuciłam na tłumacza z angielskiego na polski i w pracy ryczymy ze śmiechu


Uwaga: Przeczytaj człowieczy- operatora
Przed uruchomieniem tego seksualnego maszyna.



STORAGE i braku Aktywności przez dłuższy CZAS
Jeśli URZĄDZENIE Moze byc używane przez dłuższy Okres (ponad 1 miesiac), wyświetlone podłączyć przewody od akumulatora i postępuj zgodnie Z instrukcjami dowcipniś zarzą- silnik seksualnego. Nasmarować WSZYSTKIE Stawy,

[Amelia 2]

niedaleko warzywniaka rośnie brzózka samosiejka


w czwartym roku wytworzyło się dookoła niej mchowate podłoże i wyrosły grzyby! moje własne



nigdy nie wierzyłam że zobaczony grzyb nie rośnie, bo niby czemu? oczu nie ma, nie dotykany, a jednak
te 2 "duże" nic nie przyrosły wzwyż tylko trochę powiększyły się kapelusze, powywijały im się brzegi a potem wszystko klapnęło, ale nic to, niech się rozsiewają
małe nie urosły ani centymetra...... żaden

[Amelia 2]

jesień jest piękna

pracy w ogrodzie już mało więc zaczęłam poszerzanie grządek

[Amelia 2]

mam kota!
a może to kot ma mnie?
gdy rozpanoszyły mi się w ogrodzie nornice to zaczęłam na noc wystawiać jedzenie dla kotów pod wiatą przyczepkowo-śmietnikową. Kilka futrzaków dzikich, półdzikich i udomowionych krąży po okolicy ale u mnie rzadko bywały bo moja bojowa sunia wytrwale je przeganiała. Teraz jest już chłodno i psica prawie cały dzień siedzi w domu, a koty raz dziennie dostają dobre jedzonko - świeżą wątróbkę i resztki kurczaczka pozostawione przez sunię, gotowane na ekologicznych warzywach, bez soli, mniam i zadomowiła się na dobre jedna kocica mieszka pod świerkiem przy wiacie i pilnuje żeby żaden inny zwierz nie wszedł na jej teren


dotknąć się nie da ale na pół metra mogę do niej podejść.
niedawno przyszła na podwórka domowa kotka sąsiadów, śliczna trikolorka, zakiciałam - podeszła, ledwie ją pogłaskałam gdy "moja" wystrzeliła spod wiaty i z dzikim miauczeniem pogoniła konkurentkę
a nornic już nie ma

[Amelia 2]

czym się różni to zdjęcie od poprzedniego z postu #628? poza datą, pogodą i ilością liści na drzewach?



jesienne okoliczne widoki, ciąg dalszy

[Amelia 2]

straszą już przymrozkami a ja mam jeszcze do przerobienia kilkadziesiąt metrów obrzeży rabatek
wcześniej, tak na tymczasowo wygrodziłam je kawałkami stempli budowlanych głównie żeby kora się nie wysypywała na trawę ale drewno już się rozpada, zielsko przez nie trochę przechodzi no i czas zrobić tak pięknie jak mają w ogrodach pokazywanych przez Maję Popielarską

wycinam darń, usuwam z niej trochę ziemi metalowymi pazurkami, niestety raz nie trafiłam w darń tylko w nasadę paznokcia na kciuku czego nie polecam......
usuwam baliki ku niepocieszeniu kretów i nornic które bezpiecznie i bezkarnie się pod nimi czuły

piszą mi że już mam 5 zdjęć i więcej nie mogę dodać liczyć się nie naumieli?

[Amelia 2]

na granicy trawy daję zwykłe plastikowe brązowe obrzeża szerokości 9cm bo takie są najtańsze
widzę kwiatek pigwowca
w kilku miejscach pod liściastymi krzakami wkopałam doniczki po chryzantemach z cebulami krokusów i hiacyntów, pięknie będzie na wiosnę
udeptuję ziemię przy obrzeżu, wysypuję grubą warstwę kory i gotowe!

z takiego kawałka mam całą taczkę darni, którą uzupełniam nierówności na drugiej bardziej naturalistycznej działce pełnej kretowisk, żabowisk i nornicowych korytarzy

[Amelia 2]

Przez 4 lata ani razu nie wybrałam się na bazar staroci do Warszawy po lampy zawsze czasu brakuje......
mając dość prowizorki zainwestowałam w nowe udające stare
salon hol kuchnia

[Amelia 2]

[Amelia 2]

[Amelia 2]

portrety mojej suni autorstwa przyszłej - mam nadzieję -synowej

[Amelia 2]

'trawniczek" przed i po




dzięki mechanizacji w niecałe 3 godzinki skoszone, wywiezione, posprzątane

[Amelia 2]

powojniki

Hybride Sieboldii, Kacper, Kaiser, Kaiser i Nelly Mosser

[Amelia 2]

Uwielbiam pęcherznice! moja przygoda z nimi zaczęła się w 2010r kiedy to kupiłam jedną Luteus i dwie Diabolo - krzaczastą i wyprowadzoną na pienną. Po kazdym przycięciu patyczki wsadzałam w ziemię i zawsze coś się przyjęło teraz mam kilkanaście dorodnych Luteusów i czerwonolistnych oraz zielonych wyhodowanych z jednej gałązki, która wyrosła na piennej

[Amelia 2]

najciekawsze są czerwonolistne, sadzonki pobierałam z jednej rośliny, nic nie dokupowałam a wyrosły jakby różne odmiany

jedne całe bardzo ciemne bordo, zarówno młode pędy i liście jak i starsze, inne z miedzianymi młodymi listkami stopniowo ciemniejącymi ale najciekawszy okaz przypomina odmianę Diable d'Or - młode gałązki są zielone, szybko przechodzące z żółtawo-rude, a 'dorosłe" mają odcień miedziany i wyrastają z ziemi bardzo gęsto, dokładnie jak d'Or, tylko skąd ona?
a może ta jakaś nowa jeszcze nie opatentowana odmiana?