Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2

[Amelia 2]

Nic się nie dzieje, to może trochę o finansach:
papierologia
- projekt 2070,00 zł
- notariusz 5700,00
- rejon energetyczny 146,40 + 1551= 1697,40
- geodeta mapka 650,00
- architekt 1100,00
- pozwolenie na zjazd z drogi 10,00
- geodeta wytyczenie 350,00
---------------------------------------------------------------
razem 11577,40 zł

usługi
- koparka - zdjęcie humusu 200,00zł
- " - wykop pod fundamenty 320,00zł
- murarze 7000,00zł
-----------------------------------------------------------------
razem 7520,00

[Amelia 2]

materiały
- stal fi 12 38szt, drut wiązałkowy 5 kg - 1100,00zł
- stal fi 6 100kg - 0 zł /zasoby rodzinne/
- cement 1,5t po 470zł - 705,00zł
- wapno 570 kg - 275,50zł
- cemplast 3szt - 87,00zł
- bloczki betonowe 1940szt po 3zł - 5820,00zł
- dysperbit 6szt po 56zł - 336,00zł
- folia izolacyjna 9 szt po 30zł - 270,00zł
- klej do styropianu 6szt po 16zł - 96,00zł
- folia kubełkowa 3szt wys. 1,5m - 372,00zł
- styropian 1100,00zł
- piach do murowania 350,00zł
- beton gotowy + pompa 5017,00zł
- piach na zasypanie fundamentów + koparka + 2 ludzie - 6200,00zł
-------------------------------------------------------------------------------------
razem 21728,50zł

[Amelia 2]

inne:
- gwoździe, zawiasy, śruby, świder, kłodki itp. 350zł
- beczki 200l 3szt 120zł
- tablica informacyjna 20zł
- barak 200zł
- wypożyczenie lawety 80zł
- wąż do wody 70zł
- pędzle do dysperbitu 5szt 20zł
- wypożyczenie niwelatora 10zł
- prąd od sąsiada 120zł
- kółko do taczki 39zł
- ziemia 260zł
-------------------------------------------------------------------------------------
razem 1289,00zł
-----------------------------------------------------------------------

razem wydatki: 30537,50 + dokumentacja 11577,40 = 42114,90zł
skąd ja na to wszystko wzięłam?

[Amelia 2]

Wydawało mi się że mój wstecznik, jak nazwała go Gosia już stał się dziennikiem, ale nie, jeszcze nie Przypomniały mi się moje starania o kredyt na budowę, jedyne co mi zaoferowano to ratę 3,5 tys. miesięcznie Postanowiłam sprzedać mieszkanie. Najlepiej jakby ew.kupiec dał zadatek a resztę sfinalizował na wiosnę coby jeszcze czynsz comiesięczny leciał Mieszkanko chociaż w centrum, nie za małe - 2 pokoje 48m2, nie za wysoko ale stare budownictwo i z wielkiej płyty, wszystkie okna od południa - sauna za darmo z widokiem na rondo gdzie wieczorami małolaty trenują zakręty na 2 kołach Rok wcześniej to z pocałowaniem w rączkę ale teraz nagle namnożyło się tego towaru, deweloperzy ceny na nowe obniżają, kupcy grymaszą, czarno to widzę

[Amelia 2]

Przewinęło się paru oglądaczy ale bez euforii przecież sama widzę jak jest - tynki pokomunistyczne z grubsza przeze mnie odmalowane 6 lat temu, klepka "pałacowa" ! do cyklinowania, balkon szumnie zwany loggią z posadzką betonową okna wymienione ale parapety lastrikowe, w przedpokoju wiekowa zabudowa z boazerii glazura w łazience nawet ładna, wymieniona 6 lat temu ale terakota stara i trochę obciachowa, za dobrze się trzymała i nie chciało się skuwać
Jednym nawet się spodobał rozkład i mniejszy pokój jako że nie klitka jak w większości mieszkań, ale stwierdzili ze odezwą się po nowym roku jak ceny jeszcze spadną Przecież wiem że spadną dlatego chcę sprzedać już!

[Amelia 2]

Na początku października zadzwonila kobitka, umówiłyśmy się pod blokiem - myślała że to w nowym naprzeciwko ale skoro jest to zobaczy tylko na syna poczeka, niedobrze myślę, młodemu to na pewno się nie spodoba ale obleciał, w kąty pozaglądał i mówi - bierzemy moja lokatorka się wtrąca że chce tu być do wiosny, młody: czyje to mieszkanie? pani nie ma nic do gadania, lokatorka gromy ciska, chociaż od lipca wie o moich zamiarach ale liczyła że mi się nie uda albo że w totka wygram mówi że w takim razie jej córka kupi zgłupiałam, może przetarg ogłosić? 2 tygodnie mnie z tą córką zwodziła, wreszcie dogadałam się z tamtą kobitką bo swój domek sprzedała i musi się w grudniu wyprowadzić, za mocno się nie targowała więc ta albo żadna Histerie lokatorki pominę, bo jaki problem przez 1,5 miesiąca zmienić mieszkanie tym bardziej że wyposażenie moje? W listopadzie idziemy do notariuszki , podpisujemy akta, kaska przelana a przy odbiorze dokumentów pytanie, czy wiem że muszę zapłacić podatek od sprzedaży jak to, 5 lat od zakupu minęło a to 5 lat + do końca roku kalendarzowego teraz mi to mówi? chyba że złożę oświadczenie, że wydam na cele budowlane, no to składam i zbieram faktury

[Amelia 2]

W oczekiwaniu na wiosenne ciepełko szukam dobrej ziemi, żeby chociaż po kawałku, gdzie nikt nie będzie już jeździł i kopał zaczynać tworzenie ogrodu Niezbyt miło by się mieszkało na pustym polu Ogłosiłam się na stonie mojego miasta i właśnie zadzwonił ktoś, kto wozi czystą ziemię bez gruzu teraz trzeba wznieść prośby do Wyższej Instancji o pogodę, żeby plac jak najszybciej się osuszył bo czas najwyższy zwozić piach, budulec zakupiony jeszcze w lutym i conajmniej 10 wywrotek ziemi

[Amelia 2]

wydatki 2009r.:
- BK H+H 24cm 1632szt x 8zł 13056,00zł
- BK 12cm 864zst x 4zł 3456,00zł
----------------------------------------------------------------------
razem: 16512,00zł

[Amelia 2]

Dobrze że nie budowałam jesienią! Kilka miesięcy rozmów z mądrzejszymi, dokształcania się na forum, uczenia się na błędach innych
http://forum.muratordom.pl/komentarz...ze,t139325.htm zaowocowało Dziś rozstałam się z moją ekipą Fachowcy byli z polecenia wymurowali fundament z bloczków wyniesiony ponad metr nad poziom działki, aby zrównać z poziomem drogi i pod ostatnią warstwę bloczków dali jeszcze jedną izolację nie wiem po co, ale niech tam, zawsze lepiej za dużo niż za mało

[Amelia 2]

W projekcie wyczytałam, że wjazd do garażu w fundamencie to wielka zbrojona belka, pytam więc fachowców co mają zamiar zrobić - jeszcze podnieść wjazd czy zdjąć warstwę bloczków, a głównodowodzący zdziwiony o co mi chodzi, przecież zawsze robią tylko z bloczków i jest dobrze a projektanci przesadzają Na babską logikę to wjazd 4,5m szeroki, z potężną bramą powinien być solidny jakoś bardziej wierzę projektantom Sonduję dalej mądrzejsza po lekturze dziennika" marzenia o H-2" - w jakim czasie po zalaniu stropu będą stawiać ściany i słyszę , o zgrozo, że można już na drugi dzień Pytam więc o tę glinę zostawioną w fundamentach i też słyszę że oni tak zawsze robią a jak ja bardzo chcę to sobie mogę wynająć wielką obrotową koparkę i mi wyciągnie A kto za to zapłaci??? I jak wjedzie i jeszcze się obróci ta wielka kopara gdy do płota sąsiada 4m? To nie lepiej było od razu przy kopaniu wyrzucać na zewnątrz? Dlaczego nie byłam taka mądra 5 miesięcy wcześniej
Miło było ale na tym zakończymy naszą współpracę i nawet o cenę za dalszy etap nie pytam

[Amelia 2]

Wczoraj były moje imieniny i wzbogaciłam się o następne roślinki

2 hortensje -prezent od szefostwa

od współpracowników kawałek żywopłotu

[Amelia 2]

Do tej pory tylko karczowałam i opryskiwałam to co rosło na polu budowlanym a rosło i nadal rośnie niestety tylko to co niepotrzebne ale wreszcie coś się zmieniło pojawiła się pierwsza chciana roślina


leszczyna czerwona "Syrena"

[Amelia 2]

Wczoraj, przy Palmowej niedzieli wzięłam się za porządki w ROD - tam zjeżdżają się same miastowe i wszyscy pracują nie patrząc że to święto ale dopiero po mszy Opatentowałam spalarkę śmieci ogrodowych

stara beczka z dziurą w dnie -rewelacja
Przejrzałam drzewostan, oj będzie co przesadzać na nową działkę, mam nadzieję że po raz ostatni bo niektóre już 3 razy zmieniały miejsce pobytu
tuja zebrina
cyprysik Ivonne
sosna limba
jałowiec płożący nadbrzeżny

[Amelia 2]

Nie mam miejsca w ROD-zie na wsadzanie nowych nabytków, a jesienna wizyta złodziejaszka nauczyła mnie żeby nic nowego nie było na widoku więc zagęszczam balkon



miejsca na pranie coraz mniej za to roślinki pod okiem dopilęgnowane


z drugiej strony niewiele luźniej ale chyba jeszcze coś się zmieści, może migdałek na patyku

[Amelia 2]

Święta, Święta
Ostatni dzień w pracy

[Amelia 2]

Święta, święta - i po świętach
Już widać że to co chciane na działce rośnie i nawet jest tym czym miało być - czerwoną leszczyną

[Amelia 2]

Lasek naprzeciwko moich okien kuchennych zabielił się zawilcami

[Amelia 2]

Kto tego nie doświadczył ten nie wie jakie to szczęście móc wreszcie wjechać na własne podwórko a nie stać na wąskiej, zakurzonej żwirówce



woda jest to i nawet mogę sobie umyć pojazd na własnej schedzie do pełni szczęścia tylko prąda brakuje

[Amelia 2]

Jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję i dorabiam na boku w firmie transportowej syna , zwiedzam nasz piękny kraj i oczywiście centra ogrodnicze W czwartek była traska Lublin-Rzeszów, po drodze Florexpol znany niegdyś z nowości a obecnie całkiem zeszedły na psy- mało, okrutnie drogo, z klientów ja jedna Wracając pędziłam do Kurowa, gdzie w ub. roku wypatrzyłam super sklep przy gospodarstwie szkółkarskim z ogromem odmian różnej wielkości w cenach hurtowych niemalże połowę niższych niż u nas a hurt to już 30sztuk Ludzisków mrowie


Wszystko bym kupiła
Na razie wezmę jednego buczka Purpurea Pendula, po resztę przyjadę gdy grunt przygotuję

[Amelia 2]

Chodzę sobie między roślinkami a tu telefon- murarze przyszli tak sami z siebie i bez uprzedzenia zagęszczać po zimie i piachu im potrzeba a ja 100km od domu wychwalam pod niebiosy wynalazcę komórek. Wieczorem oczywiście sprawdzam co się zmieniło na budowie i oczom nie wierzę - głazy wyciągnięte tylko ten największy ze środka garażu okazał się wielką bryłą betonu