dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 6
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 103
  1. #21

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tedii
    Bez wizyty u BWO owinąłem spiralę w "kondom" z siatki stalowej i wsypałem kruszywo.Jest termostat z kapilarą który będzie załączał pompę jak temp. się podniesie.
    Pierwotnie też owinąłem zewnętrznego węża watą firewool i taśmą aluminiową - ale nie dało to żadnego zysku (a nawet stratę - w portfelu )
    Ale kruszywo powinno dać radę.
    Chociaż jeśli wąż jest wystarczająco długi - nie ma potrzeby nic z tym robić (Paweł i Renia) - u mnie po prostu wąż był za krótki żeby "zdąrzyć" ogrzać przepływającą wodę.
    Teraz nie mam problemu

    pzdr
    t//

  2. #22
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    adi_

    Zarejestrowany
    Aug 2006
    Posty
    1.593

    Domyślnie

    kolektor1 to nie sie czepnolem twojej gwaranci tylko kto inny a pozatym moja koza jest bardziej prosta od twojej i nieda sie jej przerobic a pozatym jak juz pisalem dziala o 8 lat i wymienilem tylo raz ruszta i czasem pale tak intensywnie ze az biala sie robi i widac ile jest wegla w srodku pozdrawiam i powiedz czy do domku 220 m2 jaki najmniejszy kominek z plaszczem wodnym musi byc nie pytam jaki wedlog przepisow bo to wiem ze 22kw ale dlamnie to paranoja i wydaje mi sie ze nawet 12kw by wystarczyl ale nie wiem i szukam potwierdzen
    w zyciu piekne sa tylko chwile _ Rysiek Riedel_DZEM

  3. #23
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kolektor1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Gdańsk
    Kod pocztowy
    80-020
    Posty
    2.192

    Domyślnie

    Witam.
    kolektor1 to nie sie czepnolem twojej gwaranci tylko kto inny a pozatym moja koza jest bardziej prosta od twojej i nieda sie jej przerobic a pozatym jak juz pisalem dziala o 8 lat i wymienilem tylo raz ruszta i czasem pale tak intensywnie ze az biala sie robi i widac ile jest wegla w srodku pozdrawiam i powiedz czy do domku 220 m2 jaki najmniejszy kominek z plaszczem wodnym musi byc nie pytam jaki wedlog przepisow bo to wiem ze 22kw ale dlamnie to paranoja i wydaje mi sie ze nawet 12kw by wystarczyl ale nie wiem i szukam potwierdzen
    Adi, nie ma rzeczy, których nie można by przerobić. Przypatrz się dokładnie w których miejscach jest skręcana. Mój CEZAR da się rozkręcić na czynniki pierwsze. Zastanawiam się na jakiej podstawie wyliczana jest moc kominków i kóz, bo w moim Cezarku osiągam od 5,5 kW przy zamkniętym dopływie powietrza do ok. 20 kW przy pełnym przepływie, ale po moich przeróbkach i jest to moc na kozie + wymiennik na rurce dymnej a rozkład mocy jest mniej więcej rozłożony po połowie, tak że widać z tego, że sam kominek z płaszczem to tylko połowa sukcesu.
    Adi ja na Twoim miejscu zastosował bym taki kominek, który tobie się podoba + wymiennik dobrze zrobiony na rurze dymnej, potrzebujesz kominek o mocy nie mniejszej jak 16kW. Wymiennik dobrze zrobiony to taki, który trzeba zrobić samemu bo te w sprzedaży wołają o pomstę do nieba, ale to już inna bajka.
    Bez wizyty u BWO owinąłem spiralę w "kondom" z siatki stalowej i wsypałem kruszywo.Jest termostat z kapilarą który będzie załączał pompę jak temp. się podniesie.
    Szanowni koledzy - tu zwracam się do tych wszystkich, którym koncepcja zwijania na rurze dymnej wydała się dobra ale w użytkowaniu okazała się do bani. Wszystkie późniejsze wynalazki typu: "siatka stalowa" czy obłożenie szamotem poprawią tylko o ok. 10% a problem zostaje nie rozwiązany. Czyż nie lepiej zrobić od razu dobrze? Dla mnie wymiernikiem dobrze zrobionego układu jest ilość odzyskanych skroplin i temperatura dymu na wylocie tak jak w kotłach kondensacyjnych.
    pozdrawiam

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Napisał kolektor1
    Dla mnie wymiernikiem dobrze zrobionego układu jest ilość odzyskanych skroplin i temperatura dymu na wylocie tak jak w kotłach kondensacyjnych.
    pozdrawiam
    A jakie są w kondensacyjnych ?
    Temp. dymu ? Miałeś na myśli temperaturę wody wychodzącej z wężownicy ?
    Co masz na myśli pisząc "ilość odzyskanych skroplin" ?

    BTW: Kupiłem brzozę (czego akurat nie pochwalam - ale akurat tak się złożyło) do palenia. Jest dość mokra więc pali się równie kiepsko. Ale wydziela duże ilości "czarnego oleju" - co to jest ? Żywica ? Tłusta skroplona woda ? Hmmm, ćwiczył to ktoś ? Pytam z ciekawości, bowiem: a) nie kupie już mokrej brzozy b) Wyczyszczę ten osad i zapomne o kłopocie

    Pzdr
    t//

  5. #25
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    adi_

    Zarejestrowany
    Aug 2006
    Posty
    1.593

    Domyślnie

    kolektor1 juz ci opisuje moja koze wyobraz sobie dno to taka pokrywka od gara tyylko grubsza i irginalna i ma nozki
    potem palenisko to ruszt do kupienia w sklepie za 25 zloty
    obudowa ma dwa otwory jeden to popielnik a drogi to do zaladunku i cala obudowa jest ojragla z blachy grubisci 10mm lub cos kolo 15mm nigdy nie miezylem drzwiczki sa orginalne bo i piec fabryczny nowy
    na samej gorze sa fajerki a raczej fajerka zeby od gory mozna bylo cos dozucic albo postawic gar na zywym ogniu no i z tylo jest rora do dymu nijak to nie wyglada ladnie
    do dnia dzisiejszego sluzy i ogrzewa juz trzeci dom tyle bylo przeprowadzek szybko sie nagzewa i szybko stygnie twoj jest ladny a moj do dupy
    w zyciu piekne sa tylko chwile _ Rysiek Riedel_DZEM

  6. #26
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kolektor1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Gdańsk
    Kod pocztowy
    80-020
    Posty
    2.192

    Domyślnie

    Witam.
    Adi, Jak chcesz ogrzewać tanio swój dom a nie jest mały, wysupłaj parę groszy na nowy piecyk a gwarantuję Tobie, że będziesz zadowolony. Prawdopodobnie twoja koza jest okrągła i ma średnicę ok. 280mm, opublikuj zdjęcie coś poradzimy.
    A jakie są w kondensacyjnych ?
    Temp. dymu ? Miałeś na myśli temperaturę wody wychodzącej z wężownicy ?
    Co masz na myśli pisząc "ilość odzyskanych skroplin" ?
    Wszyscy użytkownicy kominków z płaszczem zauważyli, że na początku palenia na ściankach skrapla się woda pochodząca z drewna. Wilgotność drewna powinna być mniejsza niż 15% im większe studzenie spalin przez różnego rodzaju wężownice, płaszcze tym więcej wydziela się skroplin, ponieważ wilgotny dym ma kontakt z zimnymi ściankami.
    W gazowych kotłach kondensacyjnych jest podobnie a produktem spalania gazu jest również para wodna i z niej ciepło jest też odzyskiwane. Temperatura spalin w kondensatach bardzo często nie przekracza 80 stopni. W kominku trzeba doprowadzić do podobnej sytuacji, tak odebrać ciepło ze spalin aby były tylko ciepłe ale zapewniały "cug".
    W kominku czy kozie trzeba doprowadzić do takiej sytuacji aby temp. spalin przy normalnej eksploatacji była taka, aby kładąc rękę na końcowym odcinku rury dymnej była mocno ciepła ale nie parzyła. Ponieważ woda w stosunku do spalin biegnie w przeciwprądzie na pewno osiągnie dość wysoką temperaturę.
    To tak ogólnie, jednak wszystko zależy od indywidualnego rozwiązania.
    Co do mokrej brzozy: zastąp ją prasowanymi trocinami, na pewno są suche a brzozę spalisz w następnym sezonie grzewczym.
    pozdrawiam

  7. #27

    Domyślnie

    Cytat Napisał kolektor1
    Co do mokrej brzozy: zastąp ją prasowanymi trocinami, na pewno są suche a brzozę spalisz w następnym sezonie grzewczym.
    pozdrawiam
    Dzięki za pomoc.
    Czy prasowane trociny (prawdopodobnie to "te klocki" widziane przeze mnie w BricoDepot lub OBI) mają dużą wartość energetyczną ? Spalają się w moment czy raczej pracują jak duży, dobry kawał buku ? (Bo nie wiem ile mam tego kupić - żeby nie było tak, że kupie paczkę i wystarczy mi na pół godziny

    pzdr
    dzięki
    t//

  8. #28

    Domyślnie

    Cytat Napisał kolektor1
    Co do mokrej brzozy: zastąp ją prasowanymi trocinami, na pewno są suche a brzozę spalisz w następnym sezonie grzewczym.
    pozdrawiam
    Dzięki za pomoc.
    Czy prasowane trociny (prawdopodobnie to "te klocki" widziane przeze mnie w BricoDepot lub OBI) mają dużą wartość energetyczną ? Spalają się w moment czy raczej pracują jak duży, dobry kawał buku ? (Bo nie wiem ile mam tego kupić - żeby nie było tak, że kupie paczkę i wystarczy mi na pół godziny

    pzdr
    dzięki
    t//

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tinus i Linka
    Dzięki za pomoc.
    t//
    (...)
    Ho, ho - mój komp się jąka. Przepraszam
    t//

  10. #30
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kolektor1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Gdańsk
    Kod pocztowy
    80-020
    Posty
    2.192

    Domyślnie

    Witam.
    Nie wiem ale już dziś sprawdzę.
    pozdrawiam

  11. #31
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    adi_

    Zarejestrowany
    Aug 2006
    Posty
    1.593

    Domyślnie

    nieno az tak zle z kasa narazie niejest zebym musial moje ustrojstwo przerabiac kupie gotowca i juz tylko tak zastanawialem sie jak to by bylo gdybym mieszkal w tamtej starej ruinie i musialbym cos wymyslec
    a tak na marginesie jakie hajducki sa dobre z plaszczem wodnym i ktory moglbys mi polecic musze sie zastanowic do wakacji bo wtedy decyzja o zakupie tylko nie 22 kw bo napewno mi taki nie potrzebny
    nastepne pytanie pisales ze zasobnik inaczej bufor masz 600 l jak dlugo twoja koza musi dzialac zeby podgrzac tyle wody do 60 stopni przy zalozeniu ze woda w bufoze na poczatku ma zaledwie 10 stopni
    w zyciu piekne sa tylko chwile _ Rysiek Riedel_DZEM

  12. #32

    Domyślnie

    Cytat Napisał adi_
    jak dlugo twoja koza musi dzialac zeby podgrzac tyle wody do 60 stopni przy zalozeniu ze woda w bufoze na poczatku ma zaledwie 10 stopni
    Już chciałem odpisywać, ale chwilkę się zastanowiłem i wybiegam z pytaniem.
    Mam bufor 500 l - jaram kilka godzin, na wyjściu cały czas 60-90 st C a temp wzrasta maksymalnie do około 40 st C. Ktoś wie dlaczego ?
    (Na razie się nie denerwuje - jak już pisałem wcześniej, kominek to przyjamność a nie konieczność (w moim przypadku), na razie tylko on jest podłączony do bufora, docelowo kominek będzie "ostatni w kolejce" do grzania wody, więc nie musie dawać jak elektrownia jądrowa, ale jednak pytanie pozostaje....
    W związku z czym dołączam się do pytania ADI_'ego.

    pzdr
    t//

  13. #33
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kolektor1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Gdańsk
    Kod pocztowy
    80-020
    Posty
    2.192

    Domyślnie

    Witam.
    Na początek drewno jak obiecałem.
    kolektor1 napisał:
    Co do mokrej brzozy: zastąp ją prasowanymi trocinami, na pewno są suche a brzozę spalisz w następnym sezonie grzewczym.
    Kupiłem prasowane trociny mieszanki dębowo - bukowej, wałki o średnicy 5 cm o długości 5 - 10 cm. Pali się to fantastycznie ale ma wady: spala się dosyć szybko dając wysoką temperaturę jednocześnie zwiększając objętość.
    Trzeba bardzo uważać ile się tego sypie bo można nie opanować temperatury co skutkuje zagotowaniem układu, co nastąpiło w moim przypadku.
    Przepływ 240 l/min był nie wystarczający, uzysk w chwili gotowania 24,5 kWh.
    Oczywiście nie ma tego złego.... i wiem jak lepiej zabezpieczyć mój układ który jest jednak zamknięty. W takiej sytuacji ostrzegam przed otwarciem drzwi kominka, dodatkowa ilość powietrza stopiłaby go, no może nie całkiem ale ogień jest nie do opanowania.
    Tinus i Linka napisali:

    Już chciałem odpisywać, ale chwilkę się zastanowiłem i wybiegam z pytaniem.
    Mam bufor 500 l - jaram kilka godzin, na wyjściu cały czas 60-90 st C a temp wzrasta maksymalnie do około 40 st C. Ktoś wie dlaczego ?
    Wszystko zależy czy czujniki temp. są takie same na wężownicy i w zasobniku oraz czy mierzą temperaturę w taki sam sposób Podejrzewam, że jeden mierzy na zewnątrz a drugi wewnątrz układu. Stąd różne wskazania.


    adi_ napisał:
    jak dlugo twoja koza musi dzialac zeby podgrzac tyle wody do 60 stopni przy zalozeniu ze woda w bufoze na poczatku ma zaledwie 10 stopni
    Co prawda wodę mam w budynku , ale jeszcze brak wodomierza, sam jestem ciekaw myślę, że do końca tygodnia będę mógł grzać wodę w zbiorniku to zaraz napiszę.
    pozdrawiam

  14. #34

    Domyślnie

    Cytat Napisał kolektor1
    W takiej sytuacji ostrzegam przed otwarciem drzwi kominka, dodatkowa ilość powietrza stopiłaby go, no może nie całkiem ale ogień jest nie do opanowania.
    A nie lepiej otworzyć drzwiczki i zamknąć szyber ??
    Wtedy ciepło ucieka (wiem, wiem - wraz z ogniem i dymem ) na zewnątrz. Też szukam sposobu na działania awaryjne bo również mam układ zamknięty i udało mi się zagotować wodę już dwa razy (Pierwszy raz dałem za mocno do pieca, drugi... nie zauważyłem, że mam odłączone pompy i jak je podłączyłem do prądu... było już za późno

    pzdr
    t//

  15. #35

    Domyślnie

    Witam,mieszkam w domu 60mkw bardzo dobrze ocieplonym(salon połaczony z kuchnia i odzielny pokój w którym jest kominek). Posiadam kominek z powietrznym rozprowadzeniem ciepła,ale działa to słabo(przenosi hałasy i kurz,przy otwieraniu drzwiczek zaciaga dym brudząc sciany). Zracji tego że wszystko robie sam,mam zamiar przerobić kominek na płaszcz wodny. Dysponuje ograniczoną gotówką i jedyne co mogę zrobić to:

    -rozebranie gardzeili i owiniecie rurką miedzianą rury odprowadzającej spaliny: myslę że jednak odzysk ciepła będzie marny(jak pisali poprzednicy)

    - wykonanie takiej węzownicy wewnatrz rury odprowadzającej spaliny i w cześci koninka: pomysł raczej dobry,bo będzie na pewno łatwo odzyskać ciepło,ale czy rurki miedziane się nie przepalą? czy nie skorodują pod wpływem spalin? czy najadja sie rurki miedziane takie które można kupić z kłebka w markecie?

    - wstawić tzw podkowę czyli węzownicę wyspawaną z rur,ale gdzie takie coś kupić, szukałem na allegro to były bardzo proste i wymiarem niedostosowane do mojego kominka choć kosztowały zachęcająco bo 85pln,no ale co mi z takiej wezownicy jak zadnego kawałka drewna nie włożę.

    Najlepszy pomysł (bo zapewne bez zlecania komus pracy-koszty) to z tymi rurkami,jak ktoś sie zna to niech doradzi jaka srednica rurek i niech mnie jakoś pocieszy że jest to wykonalne i ze nie będę miał dalej takiego rozkładu temperatur.

    aha...nie powiedziałem chyba najgorszego: mam zamiar podpiać to pod podłogówkę którą sam zrobiłem-ale zgodnie ze sztuką budowlaną(rwałem podłogi do ziemi i wykonałem kolejne warstwy łącznie z dylatacjami i klejami elastycznymi itp,choć mało tego jest(około 15mkw) więc podłogówkę mam zamiar zrobić na powrocie z jednego z grzejników(bo wiem ze tam mogę wpuścić wode max 50stopni)

  16. #36

    Domyślnie

    witam,wpadł mi jeszcze jeden pomysł jesli chodzi o tą węzownicę: mozna ją poskręcac z rur stalowych dostepnych w handlu(kolanka i nagwintowane kawałki rur) a gwinty pouszczelniać podczas skręcania specjalnym klejem odpornym na wysokie temp,albo jakąś tasmą takie jak są do uszczelniania kominków. w sumie odpada problem szukania spawacza,ale czy takie rozwiązanie bedzie dobre?

  17. #37
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kolektor1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Gdańsk
    Kod pocztowy
    80-020
    Posty
    2.192

    Domyślnie

    Witam
    wykonanie takiej węzownicy wewnatrz rury odprowadzającej spaliny i w cześci koninka: pomysł raczej dobry,bo będzie na pewno łatwo odzyskać ciepło,ale czy rurki miedziane się nie przepalą? czy nie skorodują pod wpływem spalin? czy najadja sie rurki miedziane takie które można kupić z kłebka w markecie?
    Wyjąłem swoją wężownicę z rury i mogę zapewnić, że rura miedziana się nie przepali, nie koroduje na zewnątrz bo natychmiast po pierwszym przepaleniu pokrywa się smołą. Nie kupujcie rur w hipermarketach bo ścianka ich jest odchudzona do 0.8mm lepiej po hurtowniach gdzie ścianka jest 1mm.
    Co do rur stalaowych to jak je wygiąć w spiralę? a klejenie gwintów już przeszedłem i nie polecam, zawsze ciekły.
    pozdrawiam Witold.
    Instalacja foto o mocy 10 kWp zasila pompę ciepła o mocy 8 kW
    Koszt ogrzewa i ciepłej wody oraz koszt energii elektrycznej wynosi zero zł.

  18. #38
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kolektor1
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Gdańsk
    Kod pocztowy
    80-020
    Posty
    2.192

    Domyślnie

    Witam
    wykonanie takiej węzownicy wewnatrz rury odprowadzającej spaliny i w cześci koninka: pomysł raczej dobry,bo będzie na pewno łatwo odzyskać ciepło,ale czy rurki miedziane się nie przepalą? czy nie skorodują pod wpływem spalin? czy najadja sie rurki miedziane takie które można kupić z kłebka w markecie?
    Wyjąłem swoją wężownicę z rury i mogę zapewnić, że rura miedziana się nie przepali, nawet w rozpalonym do czerwoności kominie osiąga tylko taką temperaturę jaka jest woda w jej wnętrzu,nie koroduje na zewnątrz bo natychmiast po pierwszym przepaleniu pokrywa się smołą. Nie kupujcie rur w hipermarketach bo ścianka ich jest odchudzona do 0.8mm lepiej po hurtowniach gdzie ścianka jest 1mm.
    Co do rur stalaowych to jak je wygiąć w spiralę? a klejenie gwintów już przeszedłem i nie polecam, zawsze ciekły.
    pozdrawiam Witold.
    Instalacja foto o mocy 10 kWp zasila pompę ciepła o mocy 8 kW
    Koszt ogrzewa i ciepłej wody oraz koszt energii elektrycznej wynosi zero zł.

  19. #39
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar ja14
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Posty
    2.603
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    143

    Domyślnie

    Cytat Napisał kolektor1
    .... Co prawda wody w zbiornikach jeszcze nie mam, jutro podłączają, ale pewnie 600l zagrzeję błyskawicznie....
    Czesc.
    Super pomysl i jeszcze lepsze wykonanie. Widac reke fachowca....
    Ta rurke giales na zimno?
    Jak dlugo trwa zagrzanie 600 litrow Twoim wymiennikiem?
    Czy do czyszczenia musisz demontowac? Jak czesto czyscisz?
    Duzo pytan ale to dlatego, ze uwazam pomysl za rewelacyjny.
    Pozdrawiam.

  20. #40

    Domyślnie

    o jak miło, że ktoś sie tu pojawił chyba nie zamarzne tej zimy. w końcu udało mi się nabyć w dużo niższej cenie turbodym firmy kratki więc problem wymiennika mam już z głowy. pokompletowałem już trochę rzeczy i brakuje w zasadzie tylko rozdzielacza no i rurek miedzianych do rozdzielacza- mocno się zdziwiłem ile kosztują takie rurki z racji tego, że nie było tu nikogo przeniosłem temat na elektrode ( tam są moje zmagania opisane)

    do uruchomienia układu jeszcze trochę brakuje,ale planuje to zrobić w ciagu 2 a jak mnie mróz przyciśnie to nawet 3 tygodni mam nadzieje, że moja konstrukcja będzie działać

    ps.może ktos wie gdzie w wawie lub okolicach można kupic rurki cu bo jak objechałem sklepy to wygląda to tak:
    L.merlin:
    cu 18mm 2,5m 39zł
    cu 22mm 2,5m 50,49zł

    w castoramie ceny są prawie identyczne... patrzyłem na aledrogo, ale w okolicach wawki to nic nie ma...

Strona 2 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony