Witam,
Skułem płytki w kuchni wielkości ok 11m2, obecnie jestem w trakcie skuwania kleju. Podłoże robi się dość nierówne, momentami większe dziury i nierówności - klej mocno trzyma a strop który jest pod nim się kruszy - jak na zdjęciu.
Docelowo położone będą panele, a najpierw folia izolacyjna i pianka.
Jak najłatwiej i najszybciej wyrównać podłogę? Czy jest to absolutnie konieczne skoro będzie pianka? Może wystarczy tylko zaszpachlować duże dziury?
Czytałem o wylewce samopoziomującej ale nie mogę aż tak grubej warstwy wyłożyć, prędzej szpachla samopoziomująca ale z tym też jest sporo zabawy. Plus trzeba odczekać około tydzień, zakupić folię dylatacyjną, duże wiadro, przynajmniej jeden worek szpachli, raki na buty i wałek z kolcami...
Może jest jakieś łatwiejsze rozwiązanie?