Cena gruzu i utwardzenie drogi - jak najlepiej

... Myślę, że każdy chyba będzie zadowolony z drogi...

a czy kazdy ze wspołwłascicieli jeździ po tej drodze ? korzysta systematycznie ?

... 300m drogi to po części droga j.w. po części gminy. Czy w tym wypadku trzeba mieć jakieś pozwolenia lub coś??

trzeba
tzn. jesli wyczuwasz przyjazna atmosfere - rób i korzystaj z tego, ze nikt nie protestuje
gorzej jak zaprotestuje i trzeba bedzie przywrócic stan pierwotny ...

jaki jest mniej wiecej Twój udział % albo inaczej ilu jest wspołwłascicieli ?

[monikaa13]

... Myślę, że każdy chyba będzie zadowolony z drogi...

a czy kazdy ze wspołwłascicieli jeździ po tej drodze ? korzysta systematycznie ?

No raczej nie, bo nie można nią przejechać

Działki i droga to jedno wielkie pole, nic tam nie ma więc i nikt tam nie jeździ

My chcemy sie budować i drogę musimy utwardzić, bo podobno duże samochody nie będą tam chciały wjeżdżać. Myślę, że każdemu będzie to na rękę, bo każdy ma tam działkę i pewnie będzie chciał się budować, a jak nie to sprzedać albo poprostu mieć, tym bardziej mu droga przeszkadzać nie będzie.

[CAT]

hmmm.... jeśli tam jest naprawdę miękko, to na spód dałbym grubszy gruz, bo ładnie się wtopi i zrobi solidną podbudowę. Przede wszystkim nie zrobi się plastyczny pod wpływem wody (tak jak piasek). Na to można dać piasku dla wyrównania powierzchni, potem około 10cm gruzu betonowego. W tym momencie należy to wszystko porządnie zagęścić, po jakimś czasie jak już będzie naprawdę twardo można sypnąć szlakę. Wtedy taka droga wyjdzie najtaniej, bo nie trzeba jej robić co rok. Trzeba zwrócić uwagę na to żeby na drodze nie gromadziła się woda, więc należy grubego gruzu (darmowy gruz) sypnąć tyle żeby wynieść drogę nad poziompozostałych gruntów, zachowując lekki spadek na boki od osi. Po takiej drodze pod warunkiem ze zostanie utwardzona, mogą jeździć duże ciężarówki.

Jeśli chodzi o wysyp gruzu to jest to oczywiście nielegalne, a stosowanie szlaki jest zupełnie zabronione. Jednak w praktyce wygląda to tak że straż miejska przyczepi się dopiero wtedy, gdy zawistny sąsiad zna się na przepisach i nas podkabluje. Jednak z doświadczenia wiem że jak wszystko zostanie rozgarnięte od razu, to nie ma żadnych mandatów. W przypadku gdy nawieziemy sobie hałdy gruzu lub szlaki,(a nie mamy zezwolenia na składowanie odpadów) to mogą ukarać mandatem plus koszty usunięcia - jeszcze mi się nie zdarzyło.

Brzoza nie do końca. Droga należy do wszystkich, którzy majątam działki ...

czy wiesz to na pewno ?
ja podejrzewam cos innego /tzn. droga ma własciciela/ lecz część osób korzystających z niej może miec tylko prawo słuzebności tj. przejazdu i przechodu/ a częśc moze korzystac z tej drogo "prawem kaduka"
tzn. chodzi po niej poniewaz ich do tej pory nikt nie przegonił ...

na Twoim miescu wpierw ustaliłbym własciciela /li/
aby nie zaplanowali na tym kawałku /który chcesz utwardzic gruzem/ posadzic w tym roku ziemniaki ...

[CAT]

monikaa13 napisał:
Brzoza nie do końca. Droga należy do wszystkich, którzy majątam działki ...

czy wiesz to na pewno ?
ja podejrzewam cos innego /tzn. droga ma własciciela/ lecz część osób korzystających z niej może miec tylko prawo słuzebności tj. przejazdu i przechodu/ a częśc moze korzystac z tej drogo "prawem kaduka"
tzn. chodzi po niej poniewaz ich do tej pory nikt nie przegonił ...

Tu się zgadzam, najpierw trzeba się dowiedzieć w którym miejscu faktycznie przebiega ta droga, ciężko będzie ją potem przesunąć.
Jeśli się okarze że przechodzi przez jakieś działki to może być problem.

[monikaa13]

Brzoza nie do końca. Droga należy do wszystkich, którzy majątam działki ...

czy wiesz to na pewno ?
ja podejrzewam cos innego /tzn. droga ma własciciela/ lecz część osób korzystających z niej może miec tylko prawo słuzebności tj. przejazdu i przechodu/ a częśc moze korzystac z tej drogo "prawem kaduka"
tzn. chodzi po niej poniewaz ich do tej pory nikt nie przegonił ...

na Twoim miescu wpierw ustaliłbym własciciela /li/
aby nie zaplanowali na tym kawałku /który chcesz utwardzic gruzem/ posadzic w tym roku ziemniaki ...

Brzoza jakie ziemniaki?
Włascicielami drogi są własciciele dzialek. Plan zagospodarowania jasno mowi, ze tamtedy idzie droga i juz. Mam ksiege wieczysta na ta drogę

Bardziej martwi mnie to co napisal CAT z ta straza, czyli trzeba sie szybko uwijac z tym
Poza tym co z ta szlaką, ja chcialam dac szlake na dol, a tu piszesz, ze na dol gruby gruz, potem kruszywo i dopiero szlake?

[monikaa13]

Aha na razei nie chce robic zadnej profesjonalnej drogi i drogiej Chce zrobic waska, by mogly przejechac ciezarowe i juz. Potem kiedys zrobi sie lepsza ale to juz ze wszystkimi wlascicielami.

[... piszesz, ze na dol gruby gruz, potem kruszywo i dopiero szlake?

dokładnie tak napisałem

co do Twoich planów utwardzenia - Tobie to sie w tej chwili moze wydawac jak najbardziej słuszne ... ale wystarczy, ze inny wspołwłasciciel uzna inne priorytety ...
uzna, ze przed utwardzeniem wypadałoby w drodze "puścic" wode, gaz, kanalizacje, czy kabel z prądem czy tez swiatłowód telekomunikacyjny
i nic mu nie zrobisz ...

a ziemniaki ? ba, on moze nawet zechciec tam banany posadzic ...

[monikaa13]

Banany nie są ujęte w planie zagospodarowania terenu

A co do wody czy prądu to będą kłaść ale to może sobie pójdą bokiem, a nie środkiem drogi albo niech kopią w gruzie

To jak ja mam zacząć budowę??????????????

kombinuj Monika ...

p.s.
na wszelki wypadek kierowcy płać owinieta taką muułmańska chusta na twarz ,a na wizji lokalnej mów, ze tego pana nie znasz ...

[monikaa13]

A co tu kombinować. Przecież nie będę nosiła n=bloczków betonowych 200m na plecach
A chustę to nawet mam, nie muzułmańską ale jakaś się znajdzie.

[CAT]

na prowizorkę potrzebujesz:
przy szerokości 2m i długości 100m
4 wywrotki po 25 ton

szlaki bym nie dawał, szkoda pieniędzy. Proponowałbym też nie ściągać wierzchniej warstwy.

Dobrego operatora koparko ładowarki i gotowe.

[monikaa13]

CAT dlaczego nie ściagac humusu??? Wszedzei gdzie czytalam pisza, ze sciagac bądź że ściągali do 30cm. Na razie mam na drodze samą wielką trawę, wodę gdzie niegdzie i gdzie niegdzie duże błoto, że osobowy nie przejedzie, pewnie ciezarowy tez nie. Glina jest i jest slisko jak na lodzie.

... Proponowałbym też nie ściągać wierzchniej warstwy.

Dobrego operatora koparko ładowarki i gotowe.

Monika
posłuchaj CAT'a - dobrze radzi ...

[monikaa13]

Ale dajcie jakieś uzasadnienie...

[Barbossa]

geowłóknina chyba daje sie po to żeby nie przerosła trawa, ale w tym wypadku to raczej bez sensu....

geowłóknina stabilizuje podbudowę więc nie jest bez sensu,
trudniej "zapada" się droga, szczególnie przy glinach

Ale dajcie jakieś uzasadnienie...

nie rob stawu na wode
droga powinna byc wyzej /lub rowy .../

[martadela]

Może się wypowiem jako użytkownik "tymczasowej" drogi dojazdowej na glinie...

Niestety ale złudzenia o taniej drodze, przy glinie, trzeba od razu odstawić na bok.
U mnie na 45mb drogi wykorytowanej na 40cm, weszło 7 naczep po 24 tony każda, pięknego sortowanego gruzu betonowego.
Ta część drogi jest super, ani drgnie pod busami.

Pozostałe 60mb posypaliśmy tylko z wierzchu tak ok 15cm, i jest lipa

Tak więc tanio = do doopy niestety moi mili.

W przyszłym roku będę robić cały odcinek razem z parkingiem, w sumie jakieś 170mb drogi + parking.
Zrobię w następujący sposób:
- wykorytowanie na 40cm
- geowłóknina - jakaś gruba - nie znam sie
- jakiś średni tłuczeń ( tak ok 20mm) <10 cm
- gruby gruz betonowy (50-60mm) >30cm
zagęszczanie
- jakiś średni tłuczeń ( tak ok 20mm) - 15 cm
zagęszczanie i wyprofilowanie lekkiego wypukłego łuku ( w przekroju)

Ile mnie to wyniesie... wolę nie wiedzieć
ale patrząc na to co się dzieje, każdy inny - tańszy - sposób, pójdzie w błoto.
Takie są uroki gliny.

Jak widzicie jakieś błędy logiczne w moich planach piszcie
Po drodze mają jeździć busy do 2,8t.

to ja jeszcze cos wtrącę

- to ma być droga tymczasowa /która prawdopodobnie nieraz będzie zryta pod instalacje/ - a nie docelowa
- drogi jest spory kawał /obojetne w której wersji/ a koszty jak na razie chce ponosic tylko jedna osoba /pozostałym sie nie spieszy raczej .../
- droge trzeba zrobić szybko
- przewalanie mas ziemi /korytowanie/na drodze której sa wspołudziałowcy /bez ich zgody na pismie/ jest bądź co bądź - ryzykowne

dlatego ja bym nie szedł w koszty, tylko przy użyciu minimalnych srodków spowodował aby gruszka z betonem tonęła w błocie po osie