Osobiście wolałabym zapłacic parę tysięcy za studnię (można zbadać, czy woda jest i jaka ) niż 30 tysięcy za wodociąg Tym bardziej, że na razie nie zapowiada się na to , zeby było inne wyjście...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJasne że można wodę zbadać jaka jest ale dopiero po jej wykonaniu teraz nawet w studniach głębinowych bo takie się teraz z reguły wierci mogą być bakterie lub inne związki które sprawią że woda będzie tylko do podlewania ogrodu. Sam miałem sobie wiercić studnie bo koszt był by mniejszy od przyłącza i woda niby za darmo ale zrezygnowałem po incydencie u znajomego który miał studnię wierconą i po jakimś czasie woda stała się nie zdatna do spożycia gdyż ktoś w okolicy szambo spuszczał sobie do ziemi (najprawdopodobniej do jakiejś nieczynnej studni) i zatruł wodę w całej okolicy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo i jesteśmy w domu. Sąsiadka chce zmobilizować gminę do odkupienia gruntu, więc nie wyraża zgody.Napisał Bożena030100
Czy robiłabyś inaczej w jej sytuacji? Przecież sąsiadka nie może nic w tym pasie gruntu robić - sadzić żadnych drzew, stawiać solidnego płotu, żadnych inwestycji, bo po co, jeśli w każdej chwili gmina może sobie przypomnieć, że już dawno powinna wywłaszczyć pas gruntu na poszerzenie drogi. To po co ma czekać na łaskawą decyzję gminy? Chce więc jak najszybciej to mieć z głowy. Pomóż jej w tym i zacznij się awanturować w gminie. Nie dawaj spokoju radnemu z Twojego okręgu. Ma załatwić sprawę i już. Co on sobie wyobraża? Ty nie masz wody przecież. Powiedz mu, że jak tego nie załatwi, to Ty mu załatwisz, że go nie wybiorą na kolejną kadencję. Powodzenia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych