Witam
jako inwestor zwracam się z prośbą o poradę. W roku 2010 zleciłam wycyklinowanie , wyszpachlowanie i wylakierowanie podłogi w salonie. To parkiet bukowy około 60m kw. Wynajęłam do tego firmę - przyszli wyszlifowali, wyszpachlowali i polakierowali- użyli do tego lakieru poliuretanowego UREPOLAK.
Po około roku czasu w miejscach łączenia klepek lakier zaczął pękać- zgłosiłam to wykonawcy i z prośbą aby poprawił swoją pracę. Parkieciarz przyjechał obejrzał i stwierdził, że to nie jest jego wina, że mam za dużą wilgotność przez co parkiet puchnie i wypycha szpachlę do góry, a ona uszkadza lakier.
Czy to możliwe i co powinnam zrobić w takiej sytuacji? Czy to wina parkieciarza czy rzeczywiście moja - proszę o pomoc usługa kosztowała majątek, a ja nie mogę na to patrzeć
poniżej zdjęcia - proszę o radę co mam począć