Mam dość błahy problem , ponieważ wyrwałem kontakt( kable nienaruszone) i chciałbym to jakoś naprawić i tutaj mam kilka pytań.
Ponieważ sam próbowałem wsadzić go (bez popuszczenia niczego i nie da się odpada tynki itp.) dlatego spróbowałem popuścić śrubkę na środku tego gniazdka i wtedy takie dwa wystające trójkącik ( kolce , chyba przytrzymują gniazdko )i miały się chować ale jeden na pewno odmawia współpracy drugi trochę się chowa a na dodatek w tym samym momencie poluzuje się cała wiązka z kablami czy tak ma być? Rozbija się o to jak zrobić to żeby tylna część kotnaktu weszła do tej dziury?Ktoś ma jakieś rady jak to zrobić , bo podobno to banalna rzecz i do elektryka nie trzeba dzwonić.