Witam serdecznie.
Jestem w trakcie załatwiania kredytu na zakup blizniaka w stanie deweloperskim. Kredyt ma być przeznaczony na zakup nieruchomości i wykończenie wnętrz.
Budynek jest mniej wiecej skończony w 95%. Brak jest ogrzewania, ocieplenia dachu, wylewek podłóg, barierek.
Umowa, jaką podpisałam z deweloperem, zawiera podpunkt, że jest on zobowiązany do zgłoszenia budynku do użytkowania po zakończeniu przeze mnie robót wykończeniowych. Robót wykończeniowych nie wykonam przed otrzymaniem kredytu, a bank uzależnia jego udzielenie od oddania budynku do użytkowania. Tworzy się błędne koło...
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak z tego wybrnąć?