Posadziłam na dwóch ścianach domu 2 okazy winobluszczu trójklapowego
Parthenocissus tricuspidata. Rosną dorodnie już do 9 metrów, ale od ubiegłego
roku również zawiązują małe owocniki, które w lipcu pękają wydzielając chyba
jakąś słodką substancję. Spowodowało to prawdziwą inwazję much, os, pszczół,
które od kilku dni obsiadły pnącze i uniemożliwiają otwarcie okien i drzwi,
wokół których wije się winobluszcz.
Czy można coś z tym zrobić? Pnącze jest piękne, ale jestem tak zdesperowana,
że zastanawiam się czy nie zerwać go z muru.