Z racji tego, że czasem komuś wyremontuje pokój (tylko, że zawsze za free), dostałem małą robótkę już za prawdziwe pieniążki. Tylko nie wiem ile się bierze... W remont wchodzi:
- Drapanie ścian i zrywanie tapet
- Gipsowanie (ile za m^2?)
- Malowanie (tu też na m^2?)
- Usunięcie grzyba (nowy tynk, na szczęście tylko w rogu pokoju)
Pomieszczenie nie jest duże

Wiadomo, do tego dochodzą również takie pierdoły jak gruntowanie, przygotowanie pokoju itp. to też się liczy? Jak to się liczy?

Mam też i pytania:
- Po zdarciu starej farby i oczyszczeniu ścian, przez gipsowaniem gruntowanie tak? Raz starczy?
- Ile nowy tynk schnie? I kiedy można na nim wykonywać pracę?