Witajcie,
Postanowiłem opisać naszą przygodę z przebudową domu tzw. kostki na styl modernistyczny.
O budowie domu myśleliśmy już od dwóch lat. W prawdzie mieliśmy już ładną, uzbrojoną działkę budowlaną w Legionowie (otrzymaną w spadku), ale z racji tego, że obecnie mieszkamy w Pruszkowie rozpoczeliśmy szukanie działki w tej okolicy.
Trafiliśmy na boom budowlany. Ceny działek wystrzeliły do góry. Działki za Pruszkowem (na linii WKD - Owczarnia, Podkowa, Żółwin) kosztowały już po 300 zł/metr.
W między czasie wystawiłem do sprzedaży działkę w Legionowie. Chciałem to tak zgrać, żeby sprzedając działkę w Legionowie mieć już podpisaną umowę przedwstępą na zakup nowej działki.
Moja żona upatrzyła sobie fajną działkę w Pruszkowie, w pełni uzbrojoną, ogrodzoną ale z budynkiem (tzw. kostką) na której budowa została wstrzyman X lat temu osiągając stan surowy zadaszony.
Udało nam się ustalić właściciela i po wielu perturbacjach (sprawa ciągnęła się około roku) zakupiliśmy w/w działkę wraz z budynkiem w paźdizerniku 2008 roku.

PS DO KOMENTOWANIA ZAPRASZAM TUTAJ: http://forum.muratordom.pl/komentarz...-k,t168138.htm