To może tradycyjnie zacznę od początku...
Jestem matką dwójki szkodników - 4 letniej córci i 9 letniego synka oraz żoną swojego męża
Mieszkamy jak pewnie większość młodych rodzin w domach z betonu, a dokładniej na szóstym piętrze dziesięciopiętrowego wieżowca, który niestety nie jest już pierwszej młodości...
Cztery lata temu urodził się pomysł o budowie domu dla naszej wówczas powiększonej rodzinki o jedną nową obywatelkę
I zaczęły się dłuuuuuugie poszukiania odpowiedniej działki, która miała spełniać nasze oczekiwania...
Po dwóch latach wertowania ogłoszeń, umawiania się z pośrednikami, oglądania przeróżnych działek - w końcu trafiliśmy