Owszem nie ma, ale chyba lepiej jest, jak wszystkie gniazdka w domu mają fazę po jednej stronie?
Mnie bardziej podobają się samochody, które wszystkie drzwi mają w tym samym kolorze, a felgi od kompletu.
Ale ty pewnie wolisz różnorodność na zasadzie szybko, szybko nikt nie będzie z tego strzelał.
Tymi urządzeniami wrażliwymi na zmianę L i N są miedzy innymi piece gazowe. Podłączanie ich na sztywno to "świetny" pomysł.Co prawda istnieją odbiorniki wrażliwe na zamianę L i N z tym że te akurat nie powinny być przyłączane za pomocą gniazda i wtyczki ale, nazywając potocznie, "na sztywno".
Gratuluję.
Elektryk sprawdzi, użytkownik niekoniecznie. Po co skoro, w dwóch poprzednich faza była po prawej, to i w 3 gniazdku, też będzie po prawej. W końcu instalację wykonywał profesjonalista klasy zbich70. Prawda? Ale według twojej durnej teorii o pierdolniku w gniazdkach, będzie po lewej.A jeśli ktoś uważa, że jest to podyktowane względami bezpieczeństwa, to pozostaje albo go wyśmiać albo pożałować. Z racji tego, że profesjonalny elektryk nigdy nie zacznie "grzebać" w instalacji, dopóki nie ustali stanu istniejącego i nie zapewni bezpieczeństwa sobie oraz osobom postronnym. Innymi słowy, w tym przypadku, nie będzie opierał sie na tym, że faza "ma być" po tej albo innej stronie, ale to po prostu najpierw sprawdzi !!!
Niestety w szkołach wolą uczyć bzdur o gościach chodzących po wodzie.
PS
Przynajmniej teraz wiadomo, że instalacje wykonane przez "eksperta inaczej" zbich70 charakteryzują się pierdolnikiem w gniazdkach.
Świetny argument w dyskusji z inwestorem, usprawiedliwiający partactwo.
PS2.
Zaraz przybędą "eksperci inaczej", cała moja ulubiona grupa wsparcia, do której na szczęście nie należę.
Licznik odmierzający czas już ruszył. Ciekawe czy dadzą radę dotrzeć w mniej niż 2 godz.