dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 30
  1. #1
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kotek999
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    86

    Domyślnie Boję się - mieszkania w domu

    Hej, od 5 miesięcy mieszkamy w naszym wymarzonym domu, wszystko jest ok ale....
    Panicznie boję się w nim mieszkać, boję się zwłaszcza nocek, jak małża nie ma śpię z synkiem u mojej mamy, wiem ktoś powie załóż rolety zewnętrzne, alarm itp., ale ja to mam, mam roletki, alarm, firmę ochroniarską i pilot antynapadowy i tak się boję.
    Zdaję sobie sprawę że sama się nakręcam, że nie mieszkamy w odludnym miejscu, itd., ale jak mam się nie bać jak dwa tygodnie temu małżo miał wrócić później ok 24, a o 23,30 ktoś grzebie mi przy zamku od drzwi wejściowych, a dzisiaj w nocy ktoś próbował podnosić roletę - bogu dzięki małżo był w domku i wyskoczył na dwór, ale już nikogo nie było.

    Proszę doradzcie jak pozbyć się strachu


    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie Re: Boję się - mieszkania w domu

    Cytat Napisał kotek999
    Proszę doradzcie jak pozbyć się strachu
    Pozdrawiam
    Jak wydaje Ci się, że ktos się kręci koło domu, to narób rabanu, wezwij ekipę ochroniarzy (po cichu, jesli masz taką mozliwość) albo sama uruchom alarm - to zniechęci niedoszłych wlamywaczy (przynajmniej część).

    Może z psem w domu byłoby Ci raźniej? U mnie jest tak, że jak faktycznie ktos się kręcił koło domu, to psy szczekały. Ale jak niepokoiły mnie dźwięki de facto naturalne, to psy nie reagowały i wtedy i ja wiedziałam, że nie ma się czego bać.
    Pozdrawiam
    zielony_listek

  3. #3
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar anetina
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    8.948
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    845

    Domyślnie

    nie wiem, jak się pozbyć strachu
    ale wiem, jak ja bałam się zamieszkać w domu, ja nawet po zmroku nie szłam poza teren murów

    ale teraz nie mam problemów, by odejść po ciemku dalej od domu
    ale ... podświadomie mam jednak obawy, ale mam nadzieję, że bezpodstawne

    a u ciebie ? chyba masz podstawy, by się bać? ktoś łażący, ktoś próbujący otwierać drzwi, okna ? nie wiem, co ci poradzić
    nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
    a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    Trochę późno na takie rozważania. Były dobre na etapie decyzji o budiwie domu , a jeszcze lepiej - w czasie zakupu działki.
    Rozwiązań jest kilka :
    - sprzedać dom
    - kupić dużego, groźnego psa,
    - zatrudnić ochroniarza 24/h
    - założyć alarm zewnętrzny (+ kamery) i iść na kurs samoobrony

    Jeśli masz zabezpieczenia i nadal sie boisz, to sorry, ale sama musisz rozwiązać ten problem - ze sobą. Nikt za Ciebie go nie rozwiąże.
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  5. #5
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kotek999
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    86

    Domyślnie

    Nefer - nie chcę żeby ktoś rozwiązywał problem za mnie, tylko zastanawiam się czy ktoś miał już takie obawy i jak sobie z tym poradził, co do psa już niedługo będę go miała jak skończymy ogrodzenie i kojec, więc myślę że będzie lepiej, ale kto nie przespał kilku nocek ze strachu to nie wie o czym mówię, tym bardziej że w nocy wszystko powiększa się do rozmiarów xxxxxl.

    A co do sprzedania domu - nefer - nie ma takiej opcji - podejrzewam że tak jak dla mnie tak i dla Ciebie - dom jest spełnieniem marzeń.

    Pozdrawiam

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    nie napisałaś skąd jesteś, bym Cie popilnował. ja się nie boję nikogo i niczego. Nawet myszy i roboty. Przy robocie to nawet leżeć mogę.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  7. #7
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    Kotek, ja drugą noc po zamieszkaniu w domu spędziłam sama. Córka była u moich rodziców, mąż był do pracy. I tak już dwa lata Sama sobie musisz poradzić z tym problemem, bo on siedzi w głowie. Na pewno nie jest to proste, ale innego wyjścia nie masz. Na forum nikt Ci nie podpowie jak pozbyć się złych myśli i strachu.

  8. #8
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... PIWNY GURU FORUM
    Jerzysio

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    5.923

    Domyślnie

    Określ rodzaj lęku, boisz się napadu, włamania ?
    Zakładam, że nie masz kolekcji Kossaków, Kowalskiego, etc. i nie zasadziła się na Ciebie grupa specjalistów.
    Dom można zabezpieczyć barierą na zewnątrz, tak że włamywacze nie mają podejścia do okien, drzwi.
    Bardzo dobrą metodą jest oświetlenie budynku w taki sposób by nie było ciemnych miejsc pod ścianami ( ale nie żadne 500 W jupitery bo to bez sensu ), można założyć kamerki i monitorać to co się dzieje na zewnątrz.
    No i nawyki, włączać alarm w nocy bez żadnych wyjątków, przetestować firmę ochroniarską jak szybko reagują .
    Nie zostawiać na widoku przy oknach, żadnych torebek, portfeli, telefonów, etc.
    Pzdr
    J
    .........

    no i zostałem

    SAM !

  9. #9

    Domyślnie

    Kotek, wielu ludzi ma jakieś lęki (ja się pająków boję panicznie), ale Twój jest dla Ciebie najwyraźniej juz za bardzo kłopotliwy (myśle np. o tym nocowaniu u mamy).

    Chyba nie chodzi tu o realne obawy przed wałamaniem? Raczej te niepokojące historie nie są źródłem strachu, ale go potęgują, tak?

    Może spróbuj zwrócic się do psychologa? W końcu to jest normalny lekarz, lekarz jest po to żeby pomagać. Fachowiec najprędzej znajdzie rozwiązanie. Może problem tkwi głębiej? Może juz uświadomienie sobie, czego naprawde sie boisz, wprowadzi Cię na odpowiedni trop, wyjaśni, wytłumaczy?

    Czas budowy to czas ciężki, ciężka praca i stres, może po prostu nastapiła u Ciebie kumulacja zmeczenia i po prostu masz dosyc, stąd strach bierze górę nad rozsądkiem?

    Jesli po 5 miesiącach jeszcze się nie przyzwyczaiłas, a mąż czesto późno wraca, to najwyższy czas żebyś cos z tym zrobiła, bo sie zamęczysz, dziewczyno!

    I nie przejmuj sie, czy Ty jesteś jedyna bo po pierwsze nie jesteś jedyna , po drugie nie ma znaczenia czy jestes jedyna czy nie - problem jest problem i trzeba go rozwiązać.
    Pozdrawiam
    zielony_listek

  10. #10

    Domyślnie

    No chwila! Przecież majstrowanie przy zamku i przy oknach - to już jest próba włamania. Więc może nie wmawiajmy koleżance, że ma lęki z urojenia.

    Kotek ma konkretne podstawy, by się jak najbardziej racjonalnie bać. Sądzę, że tylko rada Jerzysia jest tu adekwatna.

    Normalnie to raczej nakręca, ale skoro mówimy o dwu próbach to trzeba założyć, że może być trzecia i jakoś przeciwdziałać.

  11. #11
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kotek999
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    86

    Domyślnie

    Dzięki wielkie za wszystkie rady, co do psychologa też się nad tym zastanawiałam, dam sobie jeszcze 2 miesiące, co do mojego strachu - nie boję się że mnie okradną, bo nie ma co (stary telewizor,dvd itp.) jak chcą kraść to niech kradną tylko aby mnie w domu nie było, boję się że jak ktoś będzie chciał wejść do mojego domu a ja w nim będę to nie będę wiedziała jak zareagować - czy krzyczeć, siedzieć cicho, schować się, wylecieć z gaśnicą i gościa potraktować z grubej rury?? Mój strach, to przede wszystkim strach o co robić jak już ktoś wejdzie?? i co z moim synkiem...

    Pozdrawiam

  12. #12
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kotek999
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    86

    Domyślnie

    A co do firmy ochroniarskiej po pierwszej próbie włamania włączyłam antynapadówkę i przyjechali po .... 20 minutach, wcześniej oczywiście zadzwonili z pytaniem - co się dzieje???

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał kotek999
    włączyłam antynapadówkę i przyjechali po .... 20 minutach, wcześniej oczywiście zadzwonili z pytaniem - co się dzieje???
    Po naciśnięciu napadówki nigdy nie odbierać telefonu - niech centrala ochrony myśli, że atakuje 40 rozbójników i że występuje bezpośrednie zagrożenie życia. Powinni być szybciej.
    non omnis moriar

  14. #14

    Domyślnie

    A po co Ci pies w kojcu jeśli ktoś się kręci koło domu, to pies dostanie mięso z jakąś wkładką i tak Ci nie pomoże No chyba, że ma pilnować trawnika, albo musisz mieć wkład do budującego się kojca Nawet ratlerek w domu więcej Ci pomoże w pozbyciu się lęku, i uprzedzi o wszystkim co się dzieje na zewnątrz, niż stado azjatów poza nim. Mało tego, pies w nocy szczeka bo: szczeka pies u sąsiada, idzie nawalony gość przy siatce itp. będziesz za każdym razem biec do okna sprawdzać co się dzieje, czy wręcz przeciwnie, truchleć ze strachu pod pierzyną i po każdym szczeknięciu czekać na atak włamywacza?

    A otruty pies, to dopiero podnosi na duchu
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    Cytat Napisał kotek999
    Nefer - nie chcę żeby ktoś rozwiązywał problem za mnie, tylko zastanawiam się czy ktoś miał już takie obawy i jak sobie z tym poradził, co do psa już niedługo będę go miała jak skończymy ogrodzenie i kojec, więc myślę że będzie lepiej, ale kto nie przespał kilku nocek ze strachu to nie wie o czym mówię, tym bardziej że w nocy wszystko powiększa się do rozmiarów xxxxxl.

    A co do sprzedania domu - nefer - nie ma takiej opcji - podejrzewam że tak jak dla mnie tak i dla Ciebie - dom jest spełnieniem marzeń.

    Pozdrawiam
    Chyba nie do końca mnie zrozumiałaś.
    Jesli sama nie pokonasz własnych strachów, to nikt CI nie pomoże.
    Zastanów sie co zabiłoby ten Twój strach. Ja nie wiem - i nikt tu chyba nie wie.
    Jesli boisz się dużych psów, to raczej nie jest to rozwiązanie dla Ciebie. W tym sensie musisz to sama załatwić.

    A dla mnie sprzedaż domu to żaden problem - nie teraz, ale za kilka lat na pewno Jak widać ludzie są rózni , dlatego sama musisz sie zastanowić co Tobie pomoże.

    Ja kupiłabym broń - nie wiem czy u Ciebie zadziała.

    Nie wiesz jak sie zachować w chwili włamania - idź na kurs, na którym się dowiesz.
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  16. #16
    Guest

    Domyślnie

    Skoro ktoś grzebał przy zamku i roletach - nie jesteś panikarą.

    Co bym zrobiła:

    - czy znasz sąsiadów? Masz do nich telefony? W razie czego chyba się będziesz raźniej czuła, jak będziesz wiedziała, do kogo możesz zadzwonić i że ten ktoś szybko przyjdzie.

    - zamontowałabym conajmniej atrapę kamery. Taką ruchomą i kręcącą się. To też zniechęci nocnych wędrowców.

    - to samo światło zbliżeniowe przy wejściu czy przy oknach. Nikt nie podejdzie sobie po ciemku i będzie widać, ze ktoś tam jest.

    - pies - najlepiej jakiś duży owczarek niemiecki - spokojnie może spać na
    dworze i raczej nikomu nie pozwoli pogrzebać sobie przy zamku

    - ochronie zrób co jakiś czas ćwiczenia - niech będą uczuleni na Twój adres

    Swoją drogą - w jakiejś paskudnej okolicy się wybudowaliście A u sąsiadów spokój? Nie ma włamań? Może to ktoś miejscowy - jakiś żul czy gówniarz wszystkim znany?

  17. #17
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kotek999
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    86

    Domyślnie

    Dzięki wszystkim za podpowiedzi:

    - czujki ruchu zapalające się mąz już instaluje - wiadomość z pierwszej lini frontu
    - pies będzie jak będzie ogrodzenie - myślę że w ciągu 2 miesięcy
    - co do broni - nie mam i mieć raczej nie będę, myślałam o paralizatorze, ale boję się że istnieje taka możliwość że jak się wku.... na małżo to może mu się oberwać i przez jakiś czas to ja będę miała problem hihihiihihihi
    - myślę że wystarczą dwie małe gaśnice jak się drabowi oberwie to może mu się odechce


    Wiecie co chyba musiałam się komuś wygadać
    jest mi troche lepiej i bardziej jestem bjowo nastawiona


    Pozdrawiam
    życzę spokojnej (zwłaszcza sobie) nocki

  18. #18
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    z tym paralizatorem to opowiedz mężowi o wątpliwościach
    Spokojnej.
    Jak ogrodzisz będzie o wiele lepiej
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  19. #19
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kotek999
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    86

    Domyślnie

    Dzięki Nefer

  20. #20
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    ja myślę, że dobrym wyjściem jest kupno małego psa, takiego do domu. Takie maluchy są bardzo czujne i na jakikolwiek hałas zaczynają szczekać. Przynajmniej nasza tak robi
    Jeśli chodzi o broń, ostra odpada z wiadomych względów, ale jest taka na ślepaki albo paralizator. Mój mąż miał pewien moment kiedy chciał kupić do domu taka na ślepaki. Tylko czy z drugiej strony w przypadku jakiegoś włamania jak wyskoczysz z bronią to nie narobisz sobie większych kłopotów?
    A jeśli chodzi o te próby włamania. Są jakieś ślady, zgłaszałaś to gdzieś?

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony