dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6
  1. #1
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar kitesurf
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    PYRLANDIA
    Posty
    182

    Domyślnie Był PLAN, było studium, jest projekt nowego studium...

    Witam! Mam pytanie. Do końca marca 2003 roku moja działka była w Miejscowym Planie w części pod zabudowę letniskową, w części pod pastwiska i łąki. Gdy Plan wygasł ( jak 90% ówczesnych planów ) gmina stworzyła studium uwarunkowań, w którym przeznaczenie mojej działki było również w części pod zabudowę letniskową. Obecnie jest wyłożony w gminie nowy projekt studium w którym moja działka niestety jest w pasie - tereny przyrodnicze. 3 miesiące temu wojewoda wydał rozporządzenie o planie chrony parku krajobrazowego, w którego otulinie leży moja działka. W tym rozporządzeniu wojewoda dopuszcza zabudowę na mojej działce. Na debacie publicznej gmina argumentuje tę sytuację brakiem infrastruktury, kosztami itp. ( prąd będzie za niecały rok ( dostałem zapewnienie z ENEI tzw. warunki przyłącza, a woda jest przy działce ). Wiadomo, że będę składał uwagi co do tego projektu itd. WZ na razie nie dostanę, bo sąsiedztwo jest ok. 400m ode mnie. Czy w momencie uchwalenia nowego Planu na podstawie tego studium mam prawo do odszkodowania? Przecież w Planie, który wygasł w marcu 2003 roku działka była pod zabudowę letniskową? No i jakimi argumentami mam gminę przekonać do zminy projektu tego nowego studium?

    Z góry dzięki za wszystkie rady i propozycje!
    Pozdrawiam!

    Michał

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    Co do odszkodowania - niestety, nie przysługuje.
    Wypłacałaby go gmina (tak jest w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym), a doktryna jest taka, że nie może ona odpowiadać za beztroskę naszej "władzy ustawodawczej" na początku tego wieku. Chyba żeby państwo (przez środki budżetowe) zrekompensowało samorządom te wydatki - na co liczyć nie można, skoro od 6 lat nic w tym kierunku nie zrobiono.

    A przekonywanie? Słowa, słowa... Na piśmie i rozmowy z najważniejszymi - wójtem, radnymi. A nuż coś zaskoczy?
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

  3. #3
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar kitesurf
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    PYRLANDIA
    Posty
    182

    Domyślnie A ustawa o planowaniu?

    A art. 36 oraz 37 ustawy o planowaniu przestrzennym? Na moje nieprawnicze oko, to moja działka straci na wartości. Przecież BYŁA do końca marca 2003 roku PRZEZNACZONA w PLANIE pod zabudowę. A to, że Plan wygasł, to chyba nie moja wina?

    Pozdrawiam!

    Podejrzewam, że to częsty problem. Może ma ktoś namiar na kogoś z takim problemem lub posiada jakąś ekspertyzę prawną dotyczącą tego tematu?

  4. #4
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    Niechętnie to robię, ale... nie mogę zgodzić się z Tobą. To znaczy uważam, że nie można było w przeszłości jednym "cięciem" unieważnić większość planów zagospodarowania. Ale to zrobiono. I z mojej wiedzy wynika, że jest tak, jak napisałem powyżej. Postaram się znaleść jakąś podstawę.
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

  5. #5
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    http://prawo.money.pl/orzecznictwo/t...rzeczenie.html

    Trochę cytatów z tego wyroku:

    Wnioskodawca zarzuca, że zaskarżony przepis narusza prawa nabyte oraz skutkuje ograniczeniem prawa własności (art. 21 i art. 64 Konstytucji). Uchylone zaskarżonym przepisem plany zagospodarowania przestrzennego zrodziły w przeszłości określone skutki prawne, m.in. wyznaczając treść prawa własności. W momencie utraty mocy obowiązującej planu większość ograniczeń własności znika, a z drugiej strony treść prawa własności właścicieli nieruchomości sąsiednich gwałtownie się zmienia. Żadne ustalenia dotyczące przeznaczenia gruntu nie obowiązują, co prowadzi do wniosku, że przy wydawaniu pozwoleń na budowę bierze się pod uwagę wymagania wynikające z ustaw szczegółowych oraz z art. 61 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W konsekwencji nieruchomość może albo być zabudowana w sposób dowolny albo zabudowanie nieruchomości będzie możliwe dopiero po uchwaleniu nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Wartość jednych nieruchomości spadła, a innych - wzrosła.

    Wnioskodawca stwierdza, że plany zagospodarowania przestrzennego stanowią podstawę planowania działań przez obywateli. Uchylenie planów zagospodarowania przestrzennego narusza zasadę ochrony interesów w toku (art. 2 Konstytucji). Zaskarżony przepis prowadzi też do naruszenia zasady równości, bo w porównywalnym stanie faktycznym sytuacja dwóch właścicieli nieruchomości może zostać drastycznie zróżnicowana przez fakt, że jedna z nich znajduje się na terenie objętym planem, którego moc została wygaszona.

    STANOWISKO TRYBUNAŁU:

    4. Zarzuty przedstawione przez wnioskodawcę opierają się na założeniu, że obywatele i jednostki samorządu terytorialnego mogli oczekiwać, że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego uchwalone przed 1 stycznia 1995 r. zachowają swoją moc bez ograniczeń czasowych, do czasu ich uchylenia lub zmiany przez właściwe rady gmin. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego regulacje prawne obowiązujące przed 11 lipca 2003 r. w żaden sposób nie uzasadniały takiego założenia. Decyzja o uchyleniu tych planów miejscowych została podjęta przez ustawodawcę w r. 1994 i wyrażona w art. 67 ust. 1 ustawy z 7 lipca 1994 r., ogłoszonej w Dzienniku Ustaw z 25 sierpnia 1994 r. Od tego czasu adresaci ustawy powinni byli układać swoje plany przy świadomości, że dotychczasowe miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego utracą moc najpóźniej 2 stycznia 2000 r. Żaden akt urzędowy organów władzy publicznej nie usprawiedliwiał oczekiwania trwałości tych planów. Dwukrotne przesunięcie terminu utraty mocy obowiązującej miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nie mogło uzasadniać oczekiwania, że plany zachowają moc obowiązującą przez jeszcze dłuższy okres, a jedynie zmieniało perspektywę czasową układania działań w oparciu o obowiązujące plany. Ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie wpłynęła na uzasadnione oczekiwania adresatów ukształtowane na gruncie przepisów obowiązujących przed dniem jej wejścia w życie i dotyczące czasu obowiązywania miejscowych planów zagospodarowania uchwalonych przed 1 stycznia 1995 r.
    (...)
    Adresaci norm prawnych powinni byli mieć świadomość tymczasowości miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego sprzed 1995 r. i decydować o swych sprawach w oparciu o założenie, że plany te utracą moc z dniem określonym przez ustawodawcę. Nie można zgodzić się z poglądem wnioskodawcy, że podstawę podejmowania decyzji stanowiło założenie o przedłużeniu czasu obowiązywania tych planów. W opisanym kontekście, w roku 2003, to właśnie kolejne przedłużenie czasu obowiązywania wymienionych planów, postulowane przez wnioskodawcę, przeciwstawiałoby się usprawiedliwionym oczekiwaniom podmiotów prawa.
    (...)
    11. Zdaniem wnioskodawcy zaskarżone przepisy naruszają prawo własności zagwarantowane w art. 21 i art. 64 Konstytucji. Należy w związku z tym zauważyć, że wymienione przepisy konstytucyjne zawierają ogólne gwarancje prawa własności, a własność jednostek samorządu terytorialnego została poddana pod ochronę przez art. 165 ust. 1 Konstytucji. W zakresie ochrony własności jednostek samorządu terytorialnego wzorzec kontroli stanowi przede wszystkim ten ostatni przepis.

    Uzasadniając zarzut naruszenia prawa własności, wnioskodawca zwraca uwagę na naruszenie prawa własności podmiotów prywatnych - właścicieli nieruchomości położonych na obszarach, na których miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego utraciły moc obowiązującą. Wnioskodawca nie wyjaśnia natomiast bliżej, na czym miałoby polegać naruszenie prawa własności jednostek samorządu terytorialnego. Trybunał Konstytucyjny pragnie w tym miejscu po raz kolejny przypomnieć, że polski system kontroli konstytucyjności prawa opiera się na założeniu domniemania zgodności aktów normatywnych z Konstytucją, a ten, kto kwestionuje tę zgodność, musi przedstawić przekonujące argumenty podważające przyjęte domniemanie. Należy również raz jeszcze podkreślić, że ewentualne negatywne konsekwencje zaskarżonego przepisu dla własności komunalnej mogły zaktualizować się wyłącznie w razie bezczynności rad gminnych. W tych warunkach brak jest podstaw do stwierdzenia niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 21 i art. 64 Konstytucji.
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

  6. #6
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar oskar0259
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    2.468

    Domyślnie

    Powracam do sprawy odszkodowania dla tych, którzy, piszę na skróty, w poprzednim planie zagospodarowania, obowiązującym przed 2003 r. mieli nieruchomości przeznaczone np. pod budownictwo jednorodzinne, a teraz pozostali np. bez "dobrego sąsiedztwa".
    Zająłem stanowisko, że odszkodowanie z tego tytułu nie przysługuje.
    Nie miałem czasu poszukać, wiec przepis dopiero teraz:
    Dziennik Ustaw z 2005 r. Nr 196 poz. 1628
    ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 27 września 2005 r.
    zmieniające rozporządzenie w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego.
    § 1 wprowadzający zmianę w § 50 - po ust. 2 dodaje się ust. 3 i 4 w brzmieniu:
    "3. W przypadku gdy przed uchwaleniem obowiązującego planu miejscowego nie obowiązywał plan miejscowy lub decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, przy określaniu wartości nieruchomości dla celów, o których mowa w ust. 1, przyjmuje się faktyczny sposób wykorzystywania nieruchomości przed uchwaleniem tego planu.
    4. W przypadku gdy decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wywołuje skutki, o których mowa w art. 36 ustawy wymienionej w ust. 1, przepis ust. 3 stosuje się odpowiednio."
    http://www.gifandgif.eu/animated_gif...%20%281%29.gif
    OSKAR (przepraszam, że czasem znikam na dłużej)

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony