Cytat Napisał pablitoo
Skoro zawór jest sterowany przez system alarmowy - to podczas braku zasilania jest wysterowany z akumulatora podtrzymującego zasilanie centrali - jak napisałem powyżej - jeżeli dobierze sie odpowiednią pojemność tegoż akumulatora to przez wiele godzin/dni takie zjawisko nie nastąpi .
Z całym szacunkiem ale to tylko w teorii ładnie wygląda. Zrób bilans prądowy dla akumulatora centrali (12V) zasilającego proponowany przez Ciebie zawór (24V lub 230V). Przetwornica? W bilansie uwzględnij wszystko co akumulator ten zasila, przy czym weź pod uwagę normalny system alarmowy a nie wyrób alarmopodobny proponowany przez firmy ochroniarskie. Załóż podtrzymanie awaryjne zasilania przez 24 godziny, mniej to już jest bezsens.
Zresztą OK, są zawory z cewką na 12V, przy średnicy 3/4" pobór mocy według producenta to 14W (1,2A). Porównaj to ze średnim (a nie maksymalnym) zapotrzebowaniem modułów centrali: płyta główna Integra 64 - 0,149A, manipulator - 0,024A, czujka PIR - 0,01A, czujka mikrofalowa - 0,025A.
Akumulator 17Ah (typowy do central) będzie podtrzymywał Twój zawór (i tylko zawór) przez max. 14 godzin, przy czym rozładujesz go do zera a zatem pójdzie na śmietnik. A gdzie reszta centrali?
Dobierz zatem do swojego pomysłu odpowiedni akumulator (gdzie go zmieścisz?) i policz jeszcze czy centrala potrafi go naładować.

Edit:
Centrala po to ma wyjścia przekaźnikowe żeby z nich korzystać. IMHO żeby to miało sens to postawiłbym akumulator samochodowy 60Ah z prostownikiem i układem rozłączającym przy spadku napięcia na akumulatorze poniżej zadanej wartości. Do akumulatora podpiąć cewkę zaworu i sterować z centrali przekaźnikiem.
I nie piszcie że u Was prąd jest zawsze - ostanie lata pokazały (i to na dużą skalę, wystarczy większy opad śniegu) że wcale tak nie jest i lepiej nie będzie.