dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    mariooosz

    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Posty
    5

    Domyślnie Budynek za blisko granicy?

    Witam

    mam problem :{ a dokładnie mój teściu:
    Dawno temu, ok. 13 lat, teściu postawił budynek. użytkował go, a teraz chciałby oddać go córce i przerobić na budynek mieszkalny. Córka sie ucieszyła, ale...
    Trzebabyło go podnieść gdyż miał za mały stryszek aby przerobić go na mieszkalny.
    Po złożeniu wniosku o warunki zabudowy odezwała się sąsiadka. Sąsiedzi mówią na nią Pirania - teraz już wiem dlaczego
    Budynek jest postawiony o 30 cm za blisko granicy z jej działką, (jest 1,2 m a nie 1,5 m na które sie pisemnie zgodziła) Nie mamy pojęcia dlaczego tak jest - pewnie z winy geodety wyznaczającego.
    Na to wszystko doszedł jeszcze jeden problem - Budynek nie został 13 lat temu zgłoszony do użytkowania i teraz jest tak jakby nie była skończona budowa.
    Skończyć jej nie można bo sąsiadka sie nie zgodzi, używać nie można bo nie odebrany. Stoi i niszczeje i tylko w zime trzeba w piecu podpalać żeby całkiem nie podupadł
    Macie może jakiś pomysł na wyjście z tej sytuacji. Żeby jakoś to wyprostować???

    PROSZĘ O POMOC!!! Bo już nie wiem co robić...
    Wykończę go zanim on wykończy mnie!!!!

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Barbossa
    Zarejestrowany
    Dec 2006
    Skąd
    Allenstein - niestety tylko duszą
    Dzielnica
    a może jeszcze nr buta, co :-/
    Posty
    11.187

    Domyślnie

    skoro nie był mieszkalny, to czy są ustalone warunki zabudowy, czyli MPZP?
    czy teren wogóle nadaje się pod mieszkaniówkę?

    zgoda Piranii jest z czasów budowy?
    może trzeba wznowić granice, skoro każdy cent się liczy?
    a kto popełnił bląd można dojść, chyba, że stare kwity zginęly (przede wszystkim tyczenie budynku)
    pod legalizację samowoli budowalnej raczej tego się nie da podciagnąć, chociaż może...
    można też wystąpić o odstępstwo



    w jakiej odleglości są zabudowania Piranii od granicy działki?

    w ostateczności odkup od Piranii te 30cm

  3. #3
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    mariooosz

    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Posty
    5

    Domyślnie

    Witam
    Warunki zabudowy są. Była w nim prowadzona działalnośc. Okazało się że bez pozwolenia. tzn bez formalnego zakończenia budowy.
    teren nadaje się pod mieszkaniówkę.
    Zgoda Piranii z czasów budowy jest na papierze. tzn. zgoda na postawienie budynku 1,5 m od jej działki. (przypomne - dudynek stoi 1,2 m od działki)

    Wznowić granicę - tzn. wezwać geodetę żeby wymierzył wszystko, wkopał kamienie??
    od strony Piranii nie ma wyznaczonych granic. Granicę wyznacza jej płot i mały budynek gospodarczy. nie było wkopanych żadnych legalnych znaczników. Przynajmniej nikt o takim czymś nie pamięta.

    Jest książka budowy. Wpisany geodeta itd... Geodeta wytyczył miejsce gdzie ma być postawiony budynek. Niestety go nie sprawdziliśmy

    A
    Wystąpić o odstępstwo od projektu?? Jest takie coś. I czy musi być w tym jakiś udział sąsiadki bo jeżeli tak to nie wchodzi w gre. Jak to piranie ona też jest baaaardzo konfliktowa. Dogadać sie z nią nie da na 100% więc i wykupić od niej 30 cm też sie nie da.
    Pirania mieszka po drugiej stronie ulicy. Tu ma tylko gospodarczy i pare drzewek

    Dzięki bardzo za zainteresowanie.. Proszę o jakieś wskazówki. bo zaraz nie bede mial gdzie mieszkać

    Pozdrawiam serdecznie
    Wykończę go zanim on wykończy mnie!!!!

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Napisał mariooosz
    Witam
    Warunki zabudowy są. Była w nim prowadzona działalnośc. Okazało się że bez pozwolenia. tzn bez formalnego zakończenia budowy.
    teren nadaje się pod mieszkaniówkę.
    Zgoda Piranii z czasów budowy jest na papierze.
    kup dobre ciacho, idź, porozmawiaj. Nie zakładaj, że pirania to pirania. Ona przez 13 lat nie nasłała na Was jakiejś kontroli, a być może działalność usługowa teścia była dla niej uciążliwa, to, że teść się z nią nie dogadywał, nie znaczy, że Ty nie dasz rady. To, że budynek jest źle usytuowany, wymaga rozbudowy, nie ma odbioru, z tego co piszesz, to nie jest jej wina. O co masz do niej pretensje?

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony