dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 13 z 15
Pokaż wyniki od 241 do 260 z 297
  1. #241

    Domyślnie

    Przebiłem się przez 14,5 metr gdzie było twardo. Koło 20cm twardego. Dalej szło gładko. Przy 16m pojawił się żwirek z kamykami 1mm. Dalej wierciłem aż do 25m. Cały czas ten żwirek. Płuczka ładnie płynęła. Wyjąłem żerdzie i włożyłem rurę z filtrem. Po niej kolejne rury i ... udało mi się włożyć tylko 16m !!! Hm dlaczego nie mogę włożyć głębiej o 9m ? Jak to włożyć głębiej ? Może to obsypana ziemia ?
    Ostatnio edytowane przez ferrit ; 19-05-2017 o 22:19
    Dom LMP61L 2+2 osoby,pow.130 m2. Pompa ciepła gruntowa z bezp. parowaniem 8KW+DZ płaskie. CWU 400L. Mieszkam od 6.2013
    Za rok 09.2017..08.2018 koszt CO+CWU 780 zł (2542 kWh, 1291 h)
    Za rok 09.2018..08.2019 koszt CO+CWU 893 zł (2941 kWh, 1577 h)
    Za rok 09.2019..08.2020 koszt CO+CWU 828 zł (2897 kWh, 1545 h)
    Za rok 09.2020..08.2021 koszt CO+CWU mam foto (3321 kWh, 1756 h)
    Średni COP 3,9. PV 9.5KW
    Dwie klimatyzacje: kanałowa + split na lato. PC 5KW AHU w warsztacie + basen.

  2. #242
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    Sobieskijan

    Zarejestrowany
    Mar 2017
    Skąd
    Ostrzeszów
    Kod pocztowy
    63-500
    Posty
    8

    Domyślnie

    Przy wierceniu pluczkową metoda dodawałeś do wody BENTONIT? Jezeli nie to otwor sie obsypal jezeli nie miałeś rur osłonowych

  3. #243

    Domyślnie

    Dodawałem antisol. Teraz robiłem drugą dziurę. Na bieżąco dodawałem antisol wymieszany z wodą. Wiercenie szło ładnie i gładko. Głębokość 22m w czasie 2 godz. Szybkie wyjęcie żerdzi i wkładam wcześniej przygotowane rury 110. Najpierw filtr na rurze 6m potem kolejna rura 6m i .... klops nie chce wejść. Próba wyjęcia rur ciężko ale się dało. Sprawdzam słoikiem na sznurku i... schodzi na ponad 10m i zapchane.... Kurcze co się stało, że jest zapchana dziura a odwiert był na 22m ? Jutro będę ponownie wiercił z antisolem. Antisol dawałem 1,5kg/1000 litrów wody. Antisol dodaję do 80L kastry, mieszam rozpuszczam i przelewam do dziur do płuczki. Myślę, że ilość jest OK.
    Dom LMP61L 2+2 osoby,pow.130 m2. Pompa ciepła gruntowa z bezp. parowaniem 8KW+DZ płaskie. CWU 400L. Mieszkam od 6.2013
    Za rok 09.2017..08.2018 koszt CO+CWU 780 zł (2542 kWh, 1291 h)
    Za rok 09.2018..08.2019 koszt CO+CWU 893 zł (2941 kWh, 1577 h)
    Za rok 09.2019..08.2020 koszt CO+CWU 828 zł (2897 kWh, 1545 h)
    Za rok 09.2020..08.2021 koszt CO+CWU mam foto (3321 kWh, 1756 h)
    Średni COP 3,9. PV 9.5KW
    Dwie klimatyzacje: kanałowa + split na lato. PC 5KW AHU w warsztacie + basen.

  4. #244

    Domyślnie

    Majstrowie studniarze – podpowiedzcie bardzo proszę.
    Wiercę ręcznie studnię na ogrodzie. Wiertnica ręczna + szlamówka. Rura osłonowa PVC 160/4,7 lita z nacięciami w ostatnim 1,5 m. Studnia ma docelowo zasilić system nawadniania (4 sekcje po 2 zraszacze).
    Pierwsze 3 metry – glina. Wierciło się ciężko ale jakoś to wszystko szło.
    Po tej glinie pojawiła się kurzawka. Zacząłem ją nabijać w szlamówkę. Nabija się ładnie tylko że w czym problem – napływa mi jej tyle że obniżam się z rurą o 2cm/godzinę, czyli mniej więcej 10cm na dzień. Walczę z tą kurzawą już od 5 dni i zeszłem na 4,5 m (1,5m w kurzawce) ale łapy mam już do ziemi, końca tej kurzawki nie widać.
    Niby woda napływa – ale to nie jest jeszcze warstwa wodonośna. Odpompowuję ją co kilka szlamowań ruską pompą przeponową.
    Najgorszy scenariusz jest taki, że ta kurzawka będzie się ciągła jeszcze przez kilka metrów. W takim tempie to do jesieni mi zejdzie.
    Drodzy studniarze – czy macie jakiś patent na kurzawkę? Jak się przez ten płynny piasek przebić szybciej?

  5. #245
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Akrimka
    Zarejestrowany
    May 2010
    Skąd
    Dąbrówka Tczewska
    Posty
    709

    Domyślnie

    Moze wsunać weża i pompą podawać wodę która będzie wypłukiwać piasek a Ty w tym czasie wbijasz rurę

  6. #246

    Domyślnie

    Cytat Napisał Akrimka Zobacz post
    Moze wsunać weża i pompą podawać wodę która będzie wypłukiwać piasek a Ty w tym czasie wbijasz rurę
    Myślałem o tym, nawet robiłem małą próbę. Z sieci za mało tej wody i za małe ciśnienie. Do hydrantu trzeba by się podłączyć i wężem strażackim podawać , albo wypompować pompą strażacką

    To uzupełniając raport z prac dodam że jestem już na 5,30m, kurzawka jest jeszcze większa, a moje ręce są jeszcze dłuższe.
    Dzisiaj już wiem że błędem było nacięcie rur osłonowych - stąd tyle napływającego piachu.
    Zastanawiam się czy nie zostawić już tego tak jak jest i nie wsadzić do środka rury 110 z filtrem na końcu i zagłębiać dalej tą 110-tkę. Jeśli nie będzie dopływu piasku po bokach powinno to wszystko zagłębiać się dużo szybciej. Problemem będzie tylko to że mam szlamówkę 130 i musiałbym do 110-tki dokupić mniejszą. Ale taki problem to nie problem.
    Ostatnio edytowane przez tomasziolkowski ; 07-07-2017 o 07:26

  7. #247
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Akrimka
    Zarejestrowany
    May 2010
    Skąd
    Dąbrówka Tczewska
    Posty
    709

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomasziolkowski Zobacz post

    . Ale taki problem to nie problem.
    Jakieś postepy? masz wodę w wierconej studni?

  8. #248

    Domyślnie

    Cytat Napisał Akrimka Zobacz post
    Jakieś postepy? masz wodę w wierconej studni?
    Zatrzymałem się na 6.50m. Trafiłem na szare iły. Myślałem że już nic gorszego od kurzawki nie może być - a jednak.
    To szare ku...stwo nie daje się wyciągnąć świdrem, a do szlamówki nabija się bardzo wolno (jedynie w stanie półpłynnym - taki szary "budyń" wchodzi do szlamówki).
    Gdybym wiedział, że iłowa warstwa ma koło 1 metra to bym walczył dalej, ale ona równie dobrze może mieć kilka metrów - a to już nie do ogarnięcia ręczną robotą.
    Już dzisiaj wiem, że największym błędem jaki można zrobić wiercąc ręcznie studnie, przed czym przestrzegam wszystkich przyszłych amatorów wiercenie jest nacięcie ( czy też nawiercenie ) rury osłonowej. To kardynalny błąd!. Zapomnijcie o tych wszystkich filmikach z YT.
    Gdybym rurę osłonową miał szczelną zrobił bym tą studnię w 3 dni. W związku z tym, że ją ponacinałem na ostatnim 1,5m (zgodnie z instrukcją to cały czas walczyłem z napływającym tymi otworami piaskiem.
    I jeszcze coś - ku przestrodze. Tego piachu wyciągnąłem tak na oko ok. 20 taczek (może więcej). Po tych burzach i ulewach wychodzę rano do ogrodu i metr od odwiertu widzę lej na ponad metr głęboki, poprzewracane drzewka i kawałek płotu. Po prostu nastąpiło tąpnięcie. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.
    Na razie odpuściłem.
    Wody jest prawie cała rura - ale wydajność beznadziejna, a w dodatku tak jak wspomniałem wyżej, końcówka studni zatopiona jest w tej warstwie szarych iłów, które pompka (ruska membranowa) podnosi i zamiast wody pompuje "szary kisiel"
    Ogólnie mówiąc - "szaro" to widzę
    Na szczęście lato było tak mokre, że praktycznie nie było większej potrzeby dodatkowego podlewania ogrodu.
    Możliwe, że wrócę do tematu.
    Pozdrawiam

  9. #249
    Banned
    wojciech 56

    Zarejestrowany
    Sep 2017
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-211
    Posty
    1

    Domyślnie

    Miałem bardzo podobną sytuację z tym,że nie wołałem "magików" tylko sam zrobiłem drucik i o dziwo rzeczywiscie zmieniał swoje ułożenie z każdym krokiem. Też robiłem tą metodą co Ty.. dowierciłem się do 7m ale wody nadal nie było wystarczająco dużo.. nie dało się już daleć wwiercić sprzętem jaki posiadałem.. zawołałem studniarza przyjechał wiercił podobna metodą co ja z tym,że większych gabarytów.. wodę miał 1.5m głębiej. Osobiście nie bawiłbym się w samodzielną robotę tylko zawołaj okolicznego studniarza zapłacisz pewnie ok 800zł czyli tyle co wydasz na wszystko do prac które chcesz wykonać samodzielnie.
    Pozdrawiam

  10. #250
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar מרכבה
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    RBR
    Kod pocztowy
    38-500
    Dzielnica
    Średnie
    Posty
    11.286

    Domyślnie

    Cytat Napisał compi Zobacz post
    Właśnie kończy/ą się wiercenia na naszej działce. Teren trudny co określił ponad 18 lat temu radiesteta po czym wyznaczył miejsce pod studnię kopaną. Wtedy mogło się wydawać, że mija się z prawdą, chociaż przewidział nawet na określonej głębokości sporyi kamień, co się sprawdziło. Dwa tygodnie temu studniarze "na oko" ustalili miejsce kopania i po 15 metrach, gdy pojawiła się kurzawka widać było, że są trochę tym zaskoczeni. Postanowiłem wynająć człowieka od magicznej energii. Ustaliłem z nim opłatę początkową 150zł i potem po ewentualnym sukcesie drugie tyle. Nie zdawałem relacji sprzed kilkunastu lat tylko czekałem na opinię. Powiedział dokładnie to samo co jego poprzednik, wyznaczył jedyne miejsce na odwiert, określił głębokość na ok. 30m itd. Na 25m mieliśmy już sporo wody(lustro 5m pod linią gruntu). Dobiją do 30 i kończą prace wiertnicze. Tak więc nie wiem czy to szaman, czarodziej czy radiesteta, ale sprawdził się. Wydam 300 zł co przekłąda się an 2 metry wiercenia. Chyba warto podjąć ryzyko .
    stary wpis :ale Koledzy strzeżcie jak źrenicy oka, żeby żaden szaman nie wyznaczał wam miejsca na studnię- jest to forma okultyzmu/ jasnowidztwa.
    A całość pociąga za sznurki diabeł. Zaraz ktoś wyskoczy- że przecież mamy XXI wiek - tak ? to czemu szaman szuka wody ..z luckiem na plecach..
    Wiem coś o tym dziadostwie i to nie są żarty... owszem działa.. tylko za jaką cenę -
    przeważnie nieświadomego buntu przeciwko Bogu- no ale mamy XXI wiek .. jak bym w rodzinie nie miał przodka.. tym się zajmującego.. w "dobrej" wierze ..bo jak by z namaszczenia popa.. to phii o gusełka ... Wyznaczona była studnia.. wody nie brakowało.. później pewne wydarzenie i siup.. kiedy woda najbardziej potrzebna.. jej nie ma. Później przyszedł inny szatanista i coś tam tymi diableskimi ruchami z jakimś wahadłem wyznaczył .. że na 4-6 metrach będzie..
    woda była na 9.. teraz 4 studnia się szykuje - kopana kręgi fi 120cm wew.
    I dobrze że jest wątek o wierceniu - trzeba się przygotować i zbadać potencjalne miejsce.
    Jest parę firm - które oferują badanie elektorooporowe - aby sprawdzić miejsce bliżej domu..
    pewne miejsca na zasadzie gdzie nie wykopiesz to będzie .. są od domu oddalone ~140-170m i trzeba zakładać pompę głębinową - bo są poniżej budynku.

    Miałem bardzo podobną sytuację z tym,że nie wołałem "magików" tylko sam zrobiłem drucik i o dziwo rzeczywiscie zmieniał swoje ułożenie z każdym krokiem
    to taka podpucha złego.. aby się w guano uwiązać.. inaczej tego się nie da nazwać!

    Cudem Opatrzności - nie wszedłem w to coś .. przecież to takie "dobre" "pomagam" innym..
    http://www.traditia.fora.pl/szatan-n...ezja,1176.html
    Ostatnio edytowane przez מרכבה ; 13-09-2017 o 00:48

  11. #251
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    to żart?

  12. #252

    Domyślnie

    Raczej egzorcyzmy

  13. #253
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar מרכבה
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    RBR
    Kod pocztowy
    38-500
    Dzielnica
    Średnie
    Posty
    11.286

    Domyślnie

    Nie żarty to są właśnie wtedy - kiedy przychodzi szaman szukać wody .. a jak widać pewnie włożyłem rękę w mrowisko.
    Egozrycyzmować może tylko biskup, lub kapłan z nadania biskupa - tak na marginesie.
    A spraw nie jest żartem- tylko duchowym przestępstwem- oczywiście mamy XXI wiek.. stąd trzeba nam szamana ..
    do szukania wody i to jest "ok" tu też "żart" podkreśliłem ..no mamy XXI wiek.. i horoskopy ... i to "żartem" nie jest.. ale jak demaskuje się tego który pociąga za sznurki tych
    "żartów" nagle : ciemnogród, średniowiecze itp .. co ty chcesz, itp
    Ostatnio edytowane przez מרכבה ; 13-09-2017 o 17:37

  14. #254

    Domyślnie

    Cytat Napisał מרכבה Zobacz post
    Później przyszedł inny szatanista i coś tam tymi diableskimi ruchami z jakimś wahadłem wyznaczył ..
    Bo to byli fałszywi różdżkarze-okultyści, co nie mają żadnych papierów na to. Prawdziwi mają podpisaną z diabłem umowę i ten im dostarcza wodę do ich studni. Dla niego to piekielny odpad, co mu żyć nie daje i go zalewa, ale na powierzchni ma wartość więc czemu nie pohandlować - głupi nie jest. Fałszywym zakręca czasami kurek, a jeżeli nie, to zatruwa studnie trupim jadem.

    Dlatego różdżkarze to tylko certyfikowani.Prawdziwy certyfikat można poznać po podpisie w kolorze ciemno czerwonym wpadającym w czerń. Fałszywi zazwyczaj podpisują się odcieniami niebieskiego, ew. czystą lub wyblakłą czernią.
    Ostatnio edytowane przez muchenz ; 18-09-2017 o 00:50

  15. #255
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.282

    Domyślnie

    Gwoli ścisłości wypada jeszcze dodać, że obok podpisu powinien być odcisk raciczki parzystokopytnego, choć Agricola w De Re Metallica (1556) powołuje się na dokumenty skrobnięte szponem maczanym w posoce. Prawdopodobnie była to krew osoby utytułowanej dokumentem.

  16. #256
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Akrimka
    Zarejestrowany
    May 2010
    Skąd
    Dąbrówka Tczewska
    Posty
    709

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomasziolkowski Zobacz post
    Ogólnie mówiąc - "szaro" to widzę
    Na szczęście lato było tak mokre, że praktycznie nie było większej potrzeby dodatkowego podlewania ogrodu.
    Możliwe, że wrócę do tematu.
    Pozdrawiam
    Dzięki za info. Ja też nie musiałen podlewać tego lata trawy. Może wrócę do tematu zimą, ale napewno odezwę się do Ciebie aby skorzystawć z wiedzy którą zdobyłeś. Choćby nawet z tym nacinaniem rur jest ciekawe...

  17. #257
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar מרכבה
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    RBR
    Kod pocztowy
    38-500
    Dzielnica
    Średnie
    Posty
    11.286

    Domyślnie

    Jak widać.. macie polot i fantazję.. do tego takich zabawek nie potrzeba..to jest poważna sprawa.
    Nie trzeba żadnych jakiś wymyślnych form - wystarczy łamać nagminnie pierwsze przykazanie.
    A tym właśnie jest różdżkarstwo, które nie ma nic wspólnego z nauką! nie ma żadnych żył wodnych itp.
    http://egzorcyzmy.katolik.pl/optanie...pii-wiadectwa/
    https://wobroniewiaryitradycji.wordp...anymi-w-ziemi/
    http://www.traditia.fora.pl/szatan-n...ezja,1176.html

    ciekawe czemu taki jegomość traci "moc" kiedy ktoś zaczyna się modlić ..

    No ale ojczulek lubi być wykpiwany jako średniowieczna groteska .. w końcu jest XXI wiek.. nie wypada wierzyć w takie rzeczy,

  18. #258
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Akrimka
    Zarejestrowany
    May 2010
    Skąd
    Dąbrówka Tczewska
    Posty
    709

    Domyślnie

    Cytat Napisał מרכבה Zobacz post
    Jak widać.. macie polot i fantazję.. do tego takich zabawek nie potrzeba..to jest poważna sprawa.
    Nie trzeba żadnych jakiś wymyślnych form - wystarczy łamać nagminnie pierwsze przykazanie.
    A tym właśnie jest różdżkarstwo, które nie ma nic wspólnego z nauką! nie ma żadnych żył wodnych itp.
    http://egzorcyzmy.katolik.pl/optanie...pii-wiadectwa/
    https://wobroniewiaryitradycji.wordp...anymi-w-ziemi/
    http://www.traditia.fora.pl/szatan-n...ezja,1176.html

    ciekawe czemu taki jegomość traci "moc" kiedy ktoś zaczyna się modlić ..

    No ale ojczulek lubi być wykpiwany jako średniowieczna groteska .. w końcu jest XXI wiek.. nie wypada wierzyć w takie rzeczy,
    Nie wiem co bierzesz ale jak możesz to się podziel....

  19. #259
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar מרכבה
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    RBR
    Kod pocztowy
    38-500
    Dzielnica
    Średnie
    Posty
    11.286

    Domyślnie

    Nic nie biorę ! czerpię z niemiłego doświadczenia w tych sprawach i jakie to sprowadza przekleństwo!
    Właśnie przez szukanie wody różdżką ! nie ma to nic wspólnego z nauką ! za to czyściuteńki okultyzm!
    Skąd kawałek łozy, kawałek pręta "wie" gdzie jest woda. Nie piszę tego ze strachu, a z przestrogi! nie
    bierzcie sobie dziadostwa w wasze progi. Wiem wiem .. XXI wiek.. to żadne tłumaczenie.
    A próba ośmieszania mnie w tym wypadku, wystawia tylko wam kpiarzom opinię.

    Zawsze - chojraków trzeba zaprosić do Kościoła - do wspólnoty .. a wtedy się zdziwią tacy..
    którzy "szukają" wody mocą złego ducha! nagle nastąpi kolaps w życiu..
    Setki, tysiące świadectw różnych, gdzie ludzie żegnali się z okultyzmem, jak to wygląda.
    A latanie z łozą, czy kawałkiem pręta, wahadła i innego świństwa, to
    jedna właśnie z odmian okultyzmu.

    No powiedzieć by, najbardziej zajadle atakują ci, którzy coś mają na sumieniu...
    Ostatnio edytowane przez מרכבה ; 22-09-2017 o 11:18

  20. #260
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Akrimka
    Zarejestrowany
    May 2010
    Skąd
    Dąbrówka Tczewska
    Posty
    709

    Domyślnie

    Powiem ci tak, u mnie na południu nawet jeden ksiądz w latach 80 szukał wody, chyba jakimś tam zegarkiem czy wahadekiem. Jak się go sąsiad spytał czy aby napewno będzie woda - on odpowiadał - " nie jestem duchem świętym"

    Drugi przypadek, studnia kopana u mojego taty.... miejsce znalał sąsiad który chodził z dwoma drucikami zagiętymi z tego co pamiętam 7cm i dugie na około 30cm. W miejscu żródła druciki mu się same składały do siebie. W 1994 w sierpniu była susza, problemy z wodą wokoło.... trwał ostatni Jarocin a ja z tata i dwoma wujkami kopiemy studnie, ręcznie. Zaczęliśmy chyba we wtorek. W piątek wieczorem osiągamy piaty metr. Zjeżdza kolejny z wujków najstarszy bo tak tylko ja i ojciec kopiemy na zmianę a dwóch tylko wyciąga ziemię. I ten wujek podkopuje na 5m połowę dna na sztych, i zagłębia się jeszcze na kolejny sztych i nagle krzyczy do nas - JEST!!! Jest woda!!!! radość ogromna. Umawiamy się na rano na transport kręgów bo studnia była kopana bez kręgów.
    Rano mieliśmy problem bo woda podeszła i się oberwało musieliśmy odpompować i wybrać błoto, po wpuszczeniu kręgów podkopaliśmy jeszcze i zostało wpuszczonych 11 betonów. W niedzielę rano pełna studnia wody aż się wylewało. Pomopowana kilka razy do dna dużą kopalnianią pompą i ciagle była woda, sasiedzi nie wierzyli i przychodzili zobaczyć.
    Woda jest do dziś na 2 gospodarstwa, i powiedz mi jak nie wierzyć w szukanie skoro podobno chwilę wcześniej na wiosnę szukano w tych okolicach niby były dwie żyły ale słabe, wiercili i nie zdecydowali się. A ten wyszukał drucikami miejsce gdzie te dwie żyly się schodzą i jest woda... Dla mnie to żaden okultyzm, i nie widziałem zeby kościół zabraniał.

    Inny przykład uzycia takich drucików to poszukiwanie kabla z pradem czy rury.....widziałem na własne oczy jak gościu z firmy która robiła jakieś wykopy i instalację lokalizował tak kable umieszczone w ziemi...

Strona 13 z 15

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony