dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 24 z 24
  1. #21
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    FlashBack

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Skąd
    Mazowsze
    Posty
    2.167

    Domyślnie

    izolacja rozlozona na stropie nie styka sie z izolacja w murze (mostek) dziwne ze slady wystepuja na scianach dzialowych (chyba, ze na poddaszu wystepuja tez sciany dzialowe a izolowany jest wylacznie - jak podales strop) z reszta 5cm moze tworzyc skroliny miedzy izolacja a stropem.
    badanko termo i to szybko (koszty rozne od 350-600zł).
    mozliwe, ze dach ma nieszczelnosci w efekcie ktorych podcieka wewnatrz sciana zewnetrzna.

  2. #22

    Domyślnie

    Witam ponownie

    Chcę się z Wami podzielić pewnymi spostrzeżeniami - myślę że ciekawe.

    Faktem jest, że docieplenie stropu jest niewystarczające i konieczne jest zastosowanie ocieplenia przynajmniej 15 cm wełna jak pisali forumowicze. Z uwagi że poddasze jest nieużytkowe, ale wykorzystuję je do suszenia prania i przechowywania różnych rzeczy nie mogę sobie pozwolić na ocieplenie całości wełną. Wpadłem na pomysł aby docieplić dodatkowo strop przy ścianach zewnętrznych - tam gdzie pojawia się wilgoć przy suficie - położyłem na leżący styropian (5cm) dodatkowo pas 1,2 m wełny mineralnej o grubości 15 cm. Zobaczymy jaki będzie efekt.

    Postanowiłem zrobić mały remont w jednym z pokoi (odgrzybianie, szpachlowanie ewentualnych ubytków i malowanie), aby upewnić się czy zastosowane dodatkowe docieplenie będzie wystarczające.
    Od razu pierwsze zaskoczenie - pod listwami przypodłogowymi nie było najmniejszego śladu wilgoci..?? - wilgoć zaczynała się tuż nad listwą, że po zdjęciu listwy widać było oddzialoną równiutką kreską czystą farbę pod listwą i zawilgoconą nad listwą... Podobnie było za meblami które dotykały do ściany - brak śladów wilgoci. Sprawdziałem również rozbierając kawałek paneli podłogowych - i tam również nie było wilgoci.
    Kolejnego zdziwienia doznałem jak zacząłem czyścić grzyba na ścianach przy podłodze. Pod warstwą brudnej od wilgoci farby była biała jak mąka i sypka jak popiół gładź szpachlowa bez żadnych śladów wilgoci...???
    Cóż, zdziwiony ale bardzo zadowolony - że w moim przypadku wilgoć (ta przypodłogowa) jest powierzchowna i nie "przerosła" przez mury ze względu na złą izolację fundamentów - dokończyłem remont stosując do farby preparaty zapobiegające powstawaniu grzyba i wilgoci, wcześniej docieplając strop jak pisałem wyżej.
    Remont robiłem na początku grudnia przed mrozami. Jak dotąd całe ściany są czyste - odpukać . Codziennie nawet w trzaskające mrozy - sugerując się podpowiedziami forumowiczów - wspomagam średnio działającą wentylację wietrząc przez 0,5-1h cały dom.

    Niestety nie udało mi sie zrobić badania termowizyjnego (nie mogę namierzyć żadnego fachowca), ale jak dojdzie ono do skutku podzielę się spostrzeżeniami.

    Wszystkim serdecznie dziękuję za wypowiedzi - uważam, że temat jest bardzo ciekawy i można go dalej rozwijać. Wielu może spotkać się z podobnymi problemami.

    Jestem bardzo ciekawy czy ktoś jest w stanie wyjaśnić co tak naprawdę jest (a mam nadzieję że było) przyczyną powstawania wilgoci przy podłodze. Mi nasuwa się jedynie to, że dom nie zdążył wyschnąć po pracach wykończeniowych i wilgoć wyszła po wprowadzeniu, a grzybek przez te 3 lata rozwijał się wyłącznie na farbie a nie wrósł w ścianę...

    Pozdrawiam

  3. #23

    Domyślnie

    Przeczytałem sobie cały wątek.
    Twoje spostrzeżenia w ostatniej wiadomości potwierdzają moje domysły.

    Wilgoć w twoim domu pochodzi z wewnątrz nie z zewnątrz. Sprawna wentylacja grawitacyjna nic tu nie pomoże. Tymbardziej w domu parterowym z zimnym poddaszem. Wilgoć bierze się z prostego faktu, że w tym domu mieszkają ludzie. Jest to raczej normalne.
    Para zawarta w powietrzu wykrapla się w miejscach permamentnie zimnych, ale jednocześnie takich, do których ma łatwy i częsty dostęp. Dlatego nie wilgotnieją miejsca pod listwami przypodłogowymi i za meblami. Dlatego wilgotnieją łatwodostępne narożniki górne i dolne. Nie napisałeś jakie masz ogrzewanie (centralne, podłogowe) i czy wilgoć występuje w pobliżu źródeł ciepła (np przy podłodze i przy suficie w miejscu gdzie wisi grzejnik). Domyślam się, że tam nie ma tego problemu lub nie masz grzejników.

    Nie napisałeś również czy na poddaszu na wieńcu stropowym odrazu masz oparte krokwie czy też masz ścianki kolankowe.

    Twoje zabiegi raczej nie załatwią sprawy. Mostek przy suficie trochę się zmniejszy ale nie zniknie. Jak nie ma ścianki kolankowej, to napchaj wełny między krokwie w częsci nad wieńcem i w pasie metr od styku z wieńcem, a następnie dosuń do końca tą wełnę na posadzce. To powinno sprawić, że wieniec stropowy będzie zaizolowany.

    Jeżeli chodzi o podłogę, pisałeś że fundament masz nie ocieplony. Nie wiem czy dobrze się tu rozumiemy. Masz dom parterowy ze ścianą trójwarstwową. Jak sądzę wszystkie warstwy (konstrukcyjna, docieplenie i dociskowa) stoją na ławie fundamentowej, zatem wtedy można powiedzieć, że fundament jest ocieplony. Jeżeli jest inaczej to napisz. Jeżeli mimo ocieplenia dociągniętego do wierzchu ławy przy posadzce występuje skraplanie, znaczyć to może że masz płytko posadowiony dom i niewielka warstwa gleby nie chroni twojego fundamentu przed wychłodzeniem. A fundament przekazuje zimno na dolny fragment twojej ściany wewnętrznej. Wystarczy że temperatura na licu wewnętrznym będzie się utrzymywać na poziomie poniżej 11-14 stopni ( w zależności od wilgotności wewnątrz domu) a bedzie sie tam skraplać wilgoć. Jeżeli są to jak piszesz okrągłe plamki, to jest to na pewno efekt skraplania wilgoci "domowej" na zimnej ścianie.

  4. #24

    Domyślnie

    Mnie się wciąż utrzymuje wodna plama w narożniku pod sufitem w jednym kącie domu (pn-wsch narożnik).
    Też mam nieocieplone poddasze i zastanawiam się czy jak tamten róg docieplę to czy to pomoze?
    Jest tylko jedno ale plama ta jest od czasu deszczowych dni jesiennnych kiedy jeszcze mrozów nie było. Na poddaszu sucho i co ciekawe przed malowaniem ścian plamy nigdy nie było. Pojawiła sie kiedy zacząłem mieszkać i grzać.
    Wysuszyłem kilka razy suszarką ale i tak "wypływa" Nie wiem czy możliwe że podczas tych deszczy nie podciekła gdzieś woda w strop (były przecieki przy kominie które są już usunięte) i teraz wychodzi?
    A możze to tylko jak piszecie wykraplanie pary wodnej od wewnątrz? Ale dlaczeg akurat tylko w tym miejscu?

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony