ta uszczelka to nawet działa
gdy rury są w miarę czyste /kielich żeliwnej/ i w miarę współosiowo
w siebie wchodzą...
co ciężko jest zazwyczaj osiągnąć...
nie ma to jak tradycyjna metoda:
sznur /tylko nie taki "suchy" tylko łojowany lub smołowany,
wpychasz go w kielich dookoła rury tak do 2/3 głębokości kielicha
z czuciem ubijasz żeby ta plastikowa nie pękła /gdy łączysz rury
żeliwne możesz ten sznur dobić młotkiem za pośrednictwem
tzw dobijaka/
reszta dziury zaprawa cementowa
to bardzo nieskomplikowane technologie...
odradzam użycie silkonu - po jakimś czasie zmieni
swoje rozmiary i będzie dziura..