jadalnia wyzej niz salon i kuchnia

[aha26]

Witam.
Moze ktoś z Was mi doradzi: mam salon połączony z jadalnią a jadalnie z kuchnią z boku i zrobilam niestety tak,ze polozylam drewno ciemne klon kanadyjski ekspresso w samym salonie a plytki jasne polozylam w kuchni i jadalni i teraz widze,ze zle zrobilam,salon z jadalnią powinien byc jednak raze w tym drewnie zrobiony ,problem terazpolega na tym,ze wczesniej nie zakladalam drewna w jadalni wiec poziom wylewek byl tak robiony zeby pozniej plytki z podlogą byly na rowni i teraz gdybym zdjela plytki w jadalni i polozyla jednak tam drewno to byloby ono wyzej o jakieś 2 cm .........i teraz mam pytanie czy ktoż moze widzila takie rozwiązanie zeby sama jadalnia byla nieco wyzej niz salon i kuchnia bo sama nie wiem czy zrywac i polozyc drewno czy zostawic to tak jak jest i juz cale zycie się zlościc

[kuleczka]

Owszem, bywają takie rozwiązania, gdzie jadalnia, bądź salon są podwyższone, ale to nie o 2 cm.
Myślę, że ma to sens, kiedy różnica poziomów to jakieś dwa schodki oraz tyllko przy dużej powierzchni pomieszczeń.
Jeśli masz niezbyt duży salon, szkoda byłoby go szatkowac jeszcze poziomami. Poza tym byłoby to niepraktyczne.
Takie moje zdanie.

[aha26]

tzn wiesz...no salon ma 40 metrow a kuchnia z jadalnią 28 wiec nie az tak bardzo mało,ale pewnie roboty by z tym bylo,ze szok....kurde bede juz niezadowolona do konca

[kuleczka]

No to faktycznie niemało
Pytanie, czy lepiej nie byłoby wykuć głębiej w wylewce miejsce na parkiet, zamiast budować schodki.
Bo różnica 2 cm w poziomie między salonem a jadalnią to moim zdaniem nieporozumienie.
Nie mówiąc juz o tym , że można zęby wybić.

[aha26]

hmm...no wlasnie ja tez wolalabym wykuc tyle,ze mąż twierdzi,ze tak duuuuzo roboty z kuciem jest,ze olala.....tam jest podlogowka tez wiec trzeba bylo o to zlikwodowac,ale wiesz no chyba masz racje nie ma co kombinowac ...trudno,albo przekonam meza ,ze TRZEBA kuc ,albo zostawie to juz tak jak jest.........mnie w tym kuciu przeraza jedynie to,ze pewnie caly salon obejdzie mi pylem