Mam prośbę o pomoc w doborze grzejników do mieszkania. Stałam się właścicielką mieszkania 41 m, w którym są piece kaflowe. Chciałabym wynająć to mieszkanie i wydaje mi się, że najtaniej byłoby kupić grzejniki elektryczne ale zupełnie się na tym nie znam. Czy ktoś mógłby doradzić mi najtańszą opcję modernizacji ogrzewania? Mieszkanie ma wszystkie okna na południe, jest na I piętrze. Jest w nim też zepsuty junkers do podgrzewania wody. Czy opłaca się kupić nowy czy wodę też podgrzewać elektrycznie? Czym? Czy potrzebuję jakieś pozwolenie na modernizację ogrzewania?
Mam wycenę na założenie ogrzewania gazowego: 5 tyś. (kocioł 2 funkcyjny, 4 grzejniki + łazienkowy+ usługa). Do tego jeszcze projekt instalacji. Sama już nie wiem co będzie lepsze, może ktoś pomoże?