projekt M72 ZIELONY OGRÓD

[Gosiek33]

Piękny nocny ogród i niż Was nie żarło?


Ostatnio padam jeszcze przed zmrokiem i choć gorąco to i tak zasypiam



Chyba coraz gorzej z tymi dziećmi - takie czasy - zbyt dużo bodźców, zbyt mało pola do wyobraźni - nuda panie nuda. I tylko nieliczne jednostki są na to uodpornione

Tak jak piszesz gdy nie ma dostępu do sieci to jakby młodych zmuszać do odwyku


Czasem marzę o szkole przetrwania dla mojej, dużej już latorośli

[Zielony ogród]

Właśnie wczoraj się dziwiliśmy, że od dłuższego czasu nie ma ani komarów, ani meszek. My teraz sjestujemy, jak na południu Europy. Najgorszy upał przesypiamy pod klimą, a potem siedzimy w ogrodzie długo w nocy.

Moja córka miała całe życie szkołę przetrwania, bo nigdy jej nie obsługiwałam. Jak była głodna to musiała sobie sama kanapki zrobić - tak gdzieś od czwartego-piątego roku życia. W gimnazjum gotowała obiady, ale gotowanie akurat bardzo polubiła. A jak zawaliła rok studiów to musiała sama się utrzymać, ciągnęła wtedy chyba naraz trzy prace dorywcze, i tak jej nie wystarczało. Bardzo się buntowała, bo koleżanki miały inaczej, ale ja udawałam, że nie słyszę. Czasami udawałam, że nie mamy pieniędzy, żeby do pustej łepetyny dotarło, że nie ma "daj". Teraz dzieci straszą rodziców niebieską linią - ja odpowiedziałbym- dzwoń dzieciaku, może gdzieś na świecie będzie ci lepiej.
Za pół roku kończy studia i sprzątać nie nauczyła się mimo tego do dzisiaj. No cóż, geny Życie w bałaganie to nie tragedia.

[VTS]

To nie Twoje geny odziedziczyła córcia, wnętrza i ogród masz perfekcyjnie zadbany, tylko pogratulować umiejętności wychowawczych.
We wrześniowej Werandzie prezentują "nad wodą pod sosnami" - obejrzyj.
Wyjechałam na dwa tyg. jak wrócę zabiorę się za lekturę i naukę trudnej sztuki pielęgnacji winorośli, do jesieni muszę zdążyć, z ewentualnymi pytaniami ośmielę się zwrócić do Ciebie.

[Gosiek33]

Dobrą matką jesteś

[Zielony ogród]

Matką jestem raczej leniwą i samolubną, nie dobrą. Ale tak cię dziecko ceni, jak ty sama siebie. Dzieci potrafią bezlitośnie wykorzystać zbyt dobre matki, taka ludzka natura. Odwrotnie też bywa.
VTS, winorośl wcale nie jest trudna. Pisz, jak wrócisz, z przyjemnością podpowiem, lubię ten temat. Już kolegę zaraziłam uprawą winogron, dwa lata temu, i w tym roku zbiera pierwsze plony.

[Zielony ogród]

Przy południowym tarasie:

[mother_nature]

Podłogi nie chciałabym zmieniać, na zdjęciu wygląda jaskrawie, ale w rzeczywistości jest bardzo stonowana.

Hej

Od dawna już jestem zafascynowana Twoim domem i ogrodem, właściwie Twoje wpisy spowodowały, że zapragnęłam mieć własny dom Niestety ten projekt nie zmieścił się na mojej działeczce i ostatecznie stanęło na innym, ale zaglądam tu co jakiś czas szukać inspiracji i podziwiać. W sumie wstyd, że dopiero teraz się witam, przepraszam

Piękną podłogę masz w wiatrołapie! Wiem, że trochę już upłynęło od jej położenia, ale pamiętasz może co to za płytki? Podoba mi się także różnokolorowa kostka wokół domu

W moich zbiorach inspiracji do małego wiatrołapu szału nie ma, ale może coś takiego:



Jedne z drzwi wewnętrznych mogą być dużym lustrem
Pozdrawiam serdecznie!

[Zielony ogród]

Witam matko naturo, przepraszam, że tu nie odpowiedziałam, ale mam drugi wątek "Tabaczkowy salon" i jakoś tam się życie ostatnio toczy, a tu zapomniałam zajrzeć.
w każdym bądź razie wiatrołap już po malowaniu. nazwy płytek nie pamiętam, to było ponad 6 lat temu....na pewno były hiszpańskie.
twoje inspiracje bardzo ładne, a spójrz, jak wyszło:

[mother_nature]

Wyszło pięknie! Bardzo elegancko, żyrandol z kryształkami, komoda, obrazki - świetnie dobrane