Zakupiłem około 40m2 płytek z Opoczna (Inwencja) 30x30 do salonu i na korytarz. Okazało się właśnie, że płytki te, pomimo faktu, że są niby z tej samej serii rożnią się między sobą o 1-2 mm. Fugi zaplanowałem małe 1,5mm, zatem przy kilkunastu płytkach robią się straszne "zęby" i wygląda to po prostu tragicznie.
Jako, że jestem zielony, moje pytanie brzmi, czy jest szansa, że uda mi się wymienić te płytki w sklepie, część juz niestety jest położona? Czy są jakieś określone "normy" i te 1-2 mm się powiedzmy w nich mieszczą? Czy to często spotykane zjawisko? Jako laik, nigdy się czegos takiego nie spodziewalem, kupuje plytki, place kase i fakt, ze maja one byc rownych rozmiarow nie jest chyba jakims wygorowanym wymaganiem?