-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
ubezpieczyciel domu
W całym kraju wieje silny wiatr i niestety szkody jakie wyrządza nie ominęły nas.Dziś około 17 jak nie było nas w domu wiatr zerwał nam około 50 dachówek od strony zachodniej dachu.Niestety nie mamy zrobionej podbitki,miała być położona w czerwcu lub lipcu. Zerwało 2 i 3 rząd za skrajną dachówką. Zadzwoniliśmy do firmy robiącej dachy jutro założą nowe dachówki(na szczęście zostało nam ich sporo z czasu kładzenia dachu) Mąż zadzwonił również do ubezpieczyciela zgłosić szkodę,pani bardzo miła przyjęła zgłoszenie,poradziła porobić jak najwięcej zdjęć i poinformowała że likwidator szkód ma 7 dni na skontaktowanie się z poszkodowanym. Mam w związku z tym pytanie ile może trwać oszacowanie szkód i jeżeli zostanie przyznane nam odszkodowanie na ile można liczyć i w jakim czasie zostaną wypłacone pieniądze? I w jaki sposób rozmawiać likwidatorem gdyby się upierał,że to może nasze zaniedbanie lub inne wynalazł przyczyny żeby nie wypłacić odszkodowania
-
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
a macie ubezpieczenie "standardowe" czy "dom w budowie" ?
Oczywiście wszystko zależy od OWU firmy ubezpieczającej, ale w moim przypadku, gdy mamy wiele rzeczy nieskończonych lepiej było ubezpieczyć dom jeszcze jako w budowie, gdyż wszelkie niedokończone prace są ubezpieczone.
Tak jak Ci doradzono, zrób jak najwięcej zdjęć, możesz także dogadać się z firmą co zmienia dachówki, gdy zajdzie taka potrzeba, żeby wystawili fakturę za naprawę - na jej podstawie możesz się ubiegać o zwrot poniesionych kosztów + materiał.
Powodzenia, daj znać jak się sprawa rozwija....
-
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Należy przeczytać umowę, tam powinny znajdować się punkty dotyczące postępowania.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
cała sprawa już za nami,likwidator szkód pojawił się w ostatnim dniu przewidzianym na kontakt z poszkodowanym,czyli po tygodniu. Obejrzał wszystkie zdjęcia porobione przez nas,wybrał i dołączył do akt te które pokazywały najlepiej wyrządzone szkody.Porobił masę swych zdjęć w tym zdjęcia aktu własności domu,polisy ubezpieczeniowej, projektu domu,dokumentu stwierdzającego oddanie budynku do zamieszkania i dokument stwierdzający zameldowanie.Wypisał wniosek na 3 strony A-4 kazał przeczytać i podpisać.I od tego momentu ubezpieczyciel ma 30 dni na wydanie werdyktu i wypłatę ewentualnego odszkodowania. Termin mijał im 8 maja a 5.05 żadnej wiadomości ani listownej,telefonicznej czy meila.Mąż dzwoni a po drugiej stronie miła pani mówi że sprawa jest w toku i że chyba wyrobią sie na 20. Ślubny mój jej na to że termin maja do 8 a że ten dzień to niedziela to za dużo czasu już im nie zostało i co 6 około południa na meila dostajemy potwierdzenia,że sprawa zakończona pomyślnie i pieniądzezostałyt wysłane iże na koncie powinny zostać zaksięgowane do 9 rano i o dziwno tak tez było
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
To teraz ten happy end należy zakończyć jeszcze informacją jaki to ubezpieczyciel był.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum