No i zapomniałem dodać:
nie, nie możesz rozrzedzić tynku i zrobić takiej obrzutki.
No i zapomniałem dodać:
nie, nie możesz rozrzedzić tynku i zrobić takiej obrzutki.
Szukasz porządnych parapetów aluminiowych ALURONA? Zapraszam do mnie: http://forum.muratordom.pl/showthrea...uron-Soft-Line
Więcej o mojej działalności:http://forum.muratordom.pl/showthrea...atem&p=6448131
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOk, potwierdziłeś moje obawy, więc znowu trzeba będzie negocjować.
Rozważam też wariant tynku klasycznego rzucanego ręcznie - obrzutka z płukanego, tynk cem-wap z piasku sianego ze Szczakowej. Kiedyś się nie gruntowało podłoży, czy w przypadku takich tynków nie trzeba czy trzeba ?
No i jeżeli chodzi o gruntowanie - można zastosować standardowe grunty uniwersalne akrylowe lub bez substacji organicznych typu cekol, atlas unigrunt etc czy koniecznie te gęste w wiadrach od producentów tynków ? Jakie w przypadku tynków klasycznych jw. ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSzukasz porządnych parapetów aluminiowych ALURONA? Zapraszam do mnie: http://forum.muratordom.pl/showthrea...uron-Soft-Line
Więcej o mojej działalności:http://forum.muratordom.pl/showthrea...atem&p=6448131
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych_olo_: bo kiedyś inaczej to robiono. W chwili obecnej - komentował nie będę. Obrzutka jest konieczna, ale najpierw przeczytaj jaka jest maksymalna grubość narzucenia za jedną razą tynku. Jeżeli tynk jest "normalny" w sensie wytrzymałości i nasiąkliwości to będzie to wynosiło ok 1,5 x uziarnienie. Dwa to maksimum.
Jeżeli nie będziesz gruntował będziesz musiał sprawdzać twardość tynku czyli przetrzeć go ręką, jeśli będzie za suchy będzie ci się po prostu sypać. I mała uwaga do gruntów - jak już robisz, nie oszczędzaj na gruncie, lepiej kupić ciut lepszy a nie najtańszy. I najpierw przeczytać co pisze, potem stosować. Piasek ze Szczakowej? Ten żółty, ok 1,0 mm grubości? Nadaje się. Tylko musisz pamiętać o tym, że im tynk bliżej ściany tym musi być mocniejszy, ten na zewnątrz słabszy. Wiąże się to w linii prostej z tzw. przepuszczalnością / dyfuzją pary wodnej.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSzczerze mówiąc nie bardzo rozumiem. 2mm to raczej nikt nie nakłada tynku, raczej 2-5mm obrzutki i 10-15 tynku, po przeschnięciu filcowanie. Gotowce tak mają w specyfikacji, ręczne robi się podobnie. + zakaz wietrzenia przez kilka dni + pielęgnacja.
Ze Szczakowej to dokładnie ten co piszesz, nie płukany, siany, najpopularniejszy do klasycznych tynków.
A jaki wpływ mam na tynk by był słabszy lub mocniejszy w zależności od głębokości to nie wiem, nakładany na 2 warstwy więc jedynie proces dojrzewania może mieć na to jakiś wpływ.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPiszę o obecnych tynkach. Są zbyt mocne - jeśli dasz je za grubo - najzwyczajniej w świecie popękają, porobią się pajączki. Stąd taka grubość jest właściwa. Jeśli piasek ma uziarnienie 1-1,2 mm - to jednorazowa warstwa nie powinna przekraczać 2-2,4 mm. Przeschnie - kolejna i tak do uzyskania żądanej grubości.
Dalej - jeśli tynk będzie twardszy niż obrzutka - to będzie zatrzymywał w sobie wilgoć. Po prostu ta będzie łatwo wchodzić a trudniej wychodzić. A powinno być na odwrót. Stąd dawniej najmocniejsze, najmniej nasiąkliwe były cegły, słabsze bugi, podobne jak fugi - obrzutki (lub minimalnie słabsze) a ciut słabsze - tynki te na glanc robione, bywało że szła i trzecia warstwa.
Poza tym inną grubość możesz nałożyć "jednorazowo" tynkiem klasy 2,5 MPa co i tak jest w diabły mocny (bo dawno dawno temu był maks 1,5 MPa) a inną 5,0 MPa.... Dlatego te wszystkie gotowe obecnie są jak się to ładnie mówi "porowate". Jak dla mnie i z punktu widzenia techniki dawnej jest to pic na wodę fotomontaż... ale...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHmm, czyli dalej rozważam...a mam do wyboru zwykły ręczny filcowany niby na gładko po ok 20zł z materiałem, zapewne większym bałaganem i trudniejszym transportem (już widzę w kolorach te poobijane drzwi od łażenia z wiaderkiem) lub maszynowy za 24-25zł na markowym tynku, ale z wątpliwościami, o których pisałem odnośnie obrzutki.
Co do pękania - co racja to racja, miałem do czynienia z takim z worka markowym, twarde to i aż błyszczy od dodatków akrylowych lub podobnych, popękał, ale było go narzuconego ze 2-3cm.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychI to narzuconego w najlepszym razie na dwa razy... by było szybciej.
Ręcznie robiony tynk nie musi być gorszy od gotowca. Zależy to od wiedzy i jakości ekipy jaka będzie na budowie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPajączki będą powstawały, ale to pikuś, na to jest prosta rada zamalowanie
http://forum.muratordom.pl/showthrea...y-autonomiczny Mój dziennik budowy
http://forum.muratordom.pl/showthrea...y-autonomiczny
Komentarze do dziennika
http://demotywatory.pl/4685816
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo i wstępnie zdecydowałem się na tradycyjny - obrzutka i tynk z piasku sianego ze Szczakowej.
Zastanawia mnie to, że tynkarze z tego co się dowiedziałem robią obrzutkę całości domu, (nie gruntują, zraszają ściany) później montują narożniki (ocynk) a później kolejno tynkują po kolei ściany co może trwać ok 2 tyg. Czy na takiej 2-tygodniowej obrzutce w przypadku ostatnich tynkowanych ścian dobrze będzie trzymał tynk, czy lepiej gdyby szpryc był świeższy więc nakładany np na 2 etapy ?
No i obrzutka rzadką zaprawą z dużą ilością cementu...ale dodają dla lepszej przyczepności do podłoża również wapno - są jakieś tego przeciwwskazania ?
Wydaje mi się, że ze względu na lepsze utrzymywanie wilgoci w zaprawie dzięki wapnu powinna na ceramice poryzowanej taka obrzutka wolniej schnąć i mieć więcej czasu na dojrzewanie ale może nie wskazane to jest z jakichś powodów ? Ewentualnie czym można zastąpić wapno - czy chemiczne ulepszacze do zapraw się nadadzą - na nich zwykle jest napisane, że są obojętne korozyjnie względem stali ?
Czy elementy metalowe - jakieś pozostałości po gwoździach z szalunków, prześwitujące gdzie nie gdzie elementy zbrojenia czy narożniki z blachy ocynkowanej mogą jakoś z czasem reagować z wapnem i rdzewieć z efektami wizualnymi na wykończonych sufitach i narożach ?
Ostatnio edytowane przez _olo_ ; 10-02-2015 o 02:55
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSzukasz porządnych parapetów aluminiowych ALURONA? Zapraszam do mnie: http://forum.muratordom.pl/showthrea...uron-Soft-Line
Więcej o mojej działalności:http://forum.muratordom.pl/showthrea...atem&p=6448131
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychewbuxxxo: wedle życzeń...
1. To że robią powoli - to dobrze, nie ma pośpiechu, poza tym piasek ze Szczakowej jest drobny, murarski o granulacji ok 1-1,2 mm. Dawniej do tynkowania używano piasku znacznie grubszego.
2. Cement i wapno są traktowane jako materiały wiążące. Bo nimi są.
3. Nie wiem z czego masz ściany, ale jeśli są z ceramiki to taki szpryc może być, jeśli coś bardziej chłonnego - to lepiej byłoby podmienić cement wapnem by był deczko słabszy acz miał przyczepność (tą zapewnia także wapno), przy czym trzeba brać pod uwagę, że przy tej samej ilości cementu i wapna a drobniejszym ziarnie piasku, mocniejszy i twardszy będzie ten na grubym ziarnie. Wiąże się to z ilością powierzchni jaką do "obskoczenia" mają materiały wiążące, a co za tym idzie z jaką siłą przyciągają do siebie ziarna piasku.
4. Ciekawe co to jest ceramika poryzowana... dla mnie się to wyklucza ale ja jestem niedzisiejszy. Kiedyś robiono cegłę z trocinami, po to by po wypaleniu była lżejsza, oraz nieco "cieplejsza". Była słabsza ale jeśli miałą wytrzymałość 7,5 MPa mogła iść na elementy konstrukcyjne.
5. Ja bym nie zastępował wapna "dodatkami" chemicznymi, bowiem to jest tylko imitacja. Wapno, dokładniej ciasto wapienne bardzo ładnie napowietrza całą mieszankę, a będąc słabsze od cementu i stanowiąc takoż materiał wiążący zwykle sprawia, że tynk jest słabszy niżby był robiony li tylko na cemencie
6. Jeśli będą wystawały różne zardzewiałe wynalazki to może się okazać pewnego pięknego dnia, że jakaś "ruda" wyjdzie na tynku.... A jeśli są ocynkowane to ocynk kiedyś zejdzie, zadrapie go i tyle. Nie na darmo przecież piaskuje się rdzawe powierzchnie by wygonić rdzę...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie wiem czy to powoli - ok 700m2 w ok 2 tyg. i nie o szybkość mi chodzi a raczej o to, czy wskazane jest by obrzutka była na bieżąco robiona bo tak można wyczytać, że najlepiej po 3 dniach po obrzuceniu kłaść ostateczną warstwę tynku, czy może dopuszczalne jest obrzucenie całości chałupy jak to mi zaproponowano a potem dopiero tynk właściwy co sprawi, że obrzutka na ostatnich tynkowanych ścianach będzie miała w momencie narzucania właściwej warstwy tynku ok 2 tygodnie więc już niemal po całkowitym związaniu.
Ściany z porothermopodobnych pustaków - część mało chłonnych leierów, większość z bardzo chłonnych, ciepłych pichlerów.
No i rozumiem, że stosowanie dodatku wapna do obrzutki to nie błąd ? Zamiennik dla wapna myślałem, by użyć tylko na stropie, gdzie coś tam stali prześwituje.
A narożniki to rozumiem radzisz aluminiowe zamiast ocynkowanych ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak aluminiowe dokładnie...
Wapno czy cement - i tak żrące i tak żrące.
Problem może być jedynie taki, że te pichlery mogą wciągać bardzo mocno wilgoć do środka i trzeba będzie dbać by tynk/szpryc złapał wytrzymałość.
Tak na dobrą sprawę im dłuższy okres od nakładania warstw tym lepiej. Poprzednia warstwa spokojnie podsycha i nie ma kumulacji wilgoci, ewentualnie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOk, dzięki.
Żrące może tak ale wapno ma zdaje się dodatkowo cechę absorbowania wilgoci z powietrza i długiego jej utrzymywania a cement, cóż w betonie też jest i stali to nie przeszkadza
O pichlery będę musiał w takim razie jakoś "zadbać" za pomocą wody zanim obrzutka wstępnie zwiąże. A potem to jak sądzę szpryc juz pomoże w utrzymaniu wilgoci w tynku i właściwym dojrzewaniu. Na koniec ma być po zatarciu pacą styropianową jeszcze filcowany, jak będzie to się okaże bo obietnicom wypasu w robotach to już za bardzo nie ufam.
Czy takie narożniki PCV nie będą najlepsze - brak możliwości korozji, nie gną się i nie załamują a do tego farba podobno lepiej kryje ?
http://www.kapter.pl/uploads/images/...0ma%C5%82y.jpg
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSzukasz porządnych parapetów aluminiowych ALURONA? Zapraszam do mnie: http://forum.muratordom.pl/showthrea...uron-Soft-Line
Więcej o mojej działalności:http://forum.muratordom.pl/showthrea...atem&p=6448131
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitajcie,
mam pytanie odnośnie tynków cementowo-wapiennych lub tradycyjnych. Czy przed położeniem tynków należy wcześniej ogrzewać dom?? Gdzieś czytałam artykuł że należy 2-tyg wcześniej ogrzewać dom (tzw. "kozą") żeby ściany przeschły. Tynki byłyby wykonywane w marcu. Dom jest z oknami, ale nie ma drzwi, ani bramy garażowej, także jest cyrkulacja powietrza, pomieszczenia wietrzą się
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŚciany nigdy nie będą suche na pieprz, nie powinny być mokre. Wystarczy by były przeschnięte - kozą to sobie możesz trawę wokół domu wykosić, a nie ogrzać dom o powierzchni. Poza tym tak czy inaczej, jeśli w ścianie siedział mróz, to tak czy inaczej będą zimne. Poczekaj dwa tygodnie dłużej zanim zaczniesz by nie było problemów. Przyjdzie ciepły wiatr i moment wygoni chłód...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych