dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Hybrid View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1

    Domyślnie Kosa spalinowa KAWASAKI KBH 48A

    Witam wszystkich,
    Od pewnego czasu borykam się z problemem którym jest wybór kosy spalinowej (cena jaka mnie interesuje to około 2000zł).
    Temat Sthila i Husqvarny już przerabiałem na wszelkie sposoby.
    Ostatnim czasem jednak wpadłem na coś takiego co nazywa się Kawasaki KBH 48A. W tym właśnie miejscu zaczyna się mój problem.
    Parametry Kawasaki są bardzo dobre, kosa ma aż 3KM i z relacji gościa ze sklepu wynika że sprzedał 15 sztuk z czego ani jedna nie wróciła nawet do regulacji. Gwarancji na Kawasaki nawet dla firm dają 2 lata i nie trzeba do niej lać dedykowanego oleju. Jej cena to 1900zł.
    Przeglądałem tez ofertę Stihla i za 1950 mógłbym dostać FS130 która ma 1,9KM. Jest więc dużo słabsza olej musi być dedykowany, ponieważ w innym przypadku utrata gwarancji.
    Co do Husqvarny nie wiem co mogło by dać radę z środkowej półki.

    Najważniejsze - moja działka to około 3200m2, w terenie górzystym. Dom leży na skarpie, więc koszenie nie jest łatwe. Nim wypielęgnuję trawnik i poletko do okoła to trochę minie, bo za często jeździć tam nie mogę - brak czasu

    Chciałbym się WAS poradzić co kupić?? Czy ktoś miał do czynienia z Kawasaki o jakim pisze lub podobnym??
    Bardzo proszę o Wasze opinie i pomoc.
    Pozdrawiam Michał
    it is long way to paradise ....

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Może trochę nie w temacie ale koszenie dużego trawnika kosą spalinowa to nie jest dobry pomysł. Ja mam działkę w lesie ok 2000m2 porośniętą trawo-zielskiem. Kupiłem kosę bo wydawało mi się że na niezbyt równy teren i takie chaszczo-niewiadomo co będzie najlepsza. Koszenie zajmuje mi ok 3 godziny i jest to naprawdę ciężka praca. Przede wszystkim dlatego że po pierwsze do koszenia trzeba się ubrać co w ciepłe dni powoduje że błyskawicznie oblewasz się potem, po drugie przy koszeniu nie da się płynnie ruchem obrotowym prowadzić kosy. Co chwilę zahaczasz o coś głowicą, cała kosa i ty też podskakuje, zatrzymuje się, trzeba ruszyć. To wszystko przenosi się na kręgosłup i mięśnie grzbietu. Po godzinie masz dosyć.
    W mojej kosie (budżetowej) szlag trafił w końcu głowicę. Żyłka poprzecierała w niej dziury tak że się rozleciała. Z radością myślę ze w końcu będę mógł kupić normalną kosiarkę.
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  3. #3

    Domyślnie

    Miałem ten sam problem co Ty.Kupiłem Kawasaki i nie żałuje.Działkę mam podobnej wielkości.

  4. #4

    Domyślnie

    Mariuszw180 powiedz mi proszę czy kosa która kupiłeś to KBH 48A czy TH 48?
    Widziałem Kawasaki takie i takie, z jedną różnicą CENA
    KBH 48A najtaniej to około 1880zł a TH 48 można już kupić za 1450. Wyczytałem na temat tej TH że ma przekładnie MORI X-800 - cokolwiek to znaczy
    Napisz coś więcej o tej kosie - bardzo prosze. Jak pierwsze wrażenia, osprzęt, jak odpala, ile gwarancji dostałeś.
    Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam
    it is long way to paradise ....

  5. #5

    Domyślnie

    Ja mam TH48 (mój brat ma KBH ) wizualnie nie różni się .Jak kupowałem dostałem super szelki, takie szerokie w środku wypełnione chyba pianką.To właśnie mnie skusiło, w tamtej kosie były zwykłe takie wąskie.Jak popracujesz ze dwie godziny to poczujesz różnicę.Mam ją dwa lata, problemów nie miałem żadnych.Gwarancja jest na dwa lata.W komplecie była jeszcze tarcza metalowa(mało tego się używa).Co do przekładni to nic Ci nie powiem, odpalam i koszę a przekładnia niech jest jaka chce.Gdybym jeszcze raz kupował to napewno był kupił taką samą.Jak chcesz to Ci mogę podać namiary na sklep(kupiłem przez internet).

  6. #6

    Domyślnie

    Witam - ja mam Husqvarnę 240R. Ma 2,4KM. Mam ją już z 5 lat. Cena wtedy ok. 1700,00zł.
    Początkowo chciałem kupić jakiś tańszy model,
    ale w sklepie polecili mi ten. Powiedzieli, że jest dobry stosunek ceny do mocy.
    I nie będę żałował.

    Nie żałuję. Moc jest wystarczająca...

    Pozatym podoba mi się, że w tej kosie jest wszystko zabudowane. W innych, które widziałem większość bebechów jest na wierzchu... I szybko się brudzi...
    Uważąm, że jest to duzy plus...

    Na początku używałem jej na działce, gdzie były same chwast, głównie oset na prawie 2m wysoki. Nie szło tego wytępić innymi narzędziami. Czasami nawet musiałem zakładać tarczę metalową...
    Teraz, kiedy trawa się juz przebiła rzadko jej używam; głównie w okolicy płotu i drzewek; gdzie nie da się dojść kosiarką...

    Raz wysiadł wężyk gumowy doprowadzający paliwo (sparciał). Co mnie trochę zdziwiło, bo myślałem, że w tej klasie sprzętu nie powinny dziać sią takie rzeczy. I taki wężyk powinien jednak być z lepszego materiału...W serwisie pokiwali ze zrozumieniem i obiecali zgłosić to producentowi...

    A poza tym żadnych uwag...

  7. #7

    Domyślnie

    Bardzo dziękuję za odpowiedzi, mam jednak jeszcze jedno pytanie.
    Czy ktoś z Was spotkał się z firmą SHINDAIWA - firma japońska. Z tego co zdąrzyłem się rozejrzeć zbiera bardzo dużo pochlebnych opinii. Tylko interesuje mnie fakt jak sprawuje się w terenie. Jezeli ktos jest włascicielem takiego sprzętu bardzo prosze o opinię.
    Pozdrawiam
    it is long way to paradise ....

  8. #8

    Domyślnie

    Witam - tak się składa, że mam piłę spalinową Shindaiwa 488. I powiem, że to był mój najlepszy zakup jeśli chodzi o narzędzia. Piła nowa kosztuje coś ok. 1700,00zł. Ja kupiłem okazyjnie za ok. 600,00zł. Piła jest rewelacyjna. Odpala bez żadnego problemu. Praca tą piłą rewelka... Bardzo dobrze wyważona, moc chyba coś ok. 3,6KM. Masa chyba 4,5kg. Do tej pory porzyczałem od znajomych jakiegoś Stihla i Makitę. Stihl mimo, że był po przeglądach - ciężko odpalał. Ale podobno Stihle z tego słyną... No i jakiś słabiuti ten Stihl był. Makita - nic złego powiedzieć nie mogę, ale trochę ciężka była - prawie 6kg.
    Chociaż cięła nieźle...

    To takie moje subiektywne opinie...

    Oczywiście - wszystko zależy od danego modelu; ww. producenci oferują szeroki zakres modeli o różnej mocy i masie...
    Generalnie coraz częściej zwracam uwagę na masę narzędzia i jego moc...
    To chyba z racji wieku...


    Jak zaniosłem tą Shindaiwę do przeglądu, zaraz po zakupie - to serwisant nie mógł sią nachwalić...
    A nie jest to żaden autoryzowany serwis... Zajmuje się też naprawą innych np. Husqvarna, Stihl, itd...

    Przedstawił mi "ranking" producentów pił pod względem niezawodności.
    Może komuś to się przyda przy wyborze.

    1. Shindaiwa/Jonsered.
    2. Echo/Zenoah.
    3. Husqvarna/Makita/Dolmar.
    4. Solo
    5. Stihl.
    6. McCulloch/Poulan
    7. Wszyscy inni pozostali

    Większość tych nazw słyszałem poraz pierwszy...

    Natomiast z poziomu dostępności serwisu i części zdecydowanie wygrywa Stihl i Husqvarna...

  9. #9

    Domyślnie

    każdy chwali swoje
    ja całe życie w husqwarnie i na nic innego nie zmienię: pilarka,kosiarka i kosa spalinowa.

    - kosiarka z własnym napędem dzielnie walczy od 1999 roku - były to wtedy pierwsze modele z napędem, w silniku(B&S) nie było jakichkolwiek awari do dnia dzisiejszego - oprócz wymiany filtrów i oleju, rok temu wysypała się przekładnia napędowa (dostępna w serwisie od ręki) ale po tylu latach miała prawo - do koszenia od wiosny do jesieni 1,20 ha, koszenie średnio co 1,5- 2 tygodnie

    - kosa spalinowa husqwarny 2,4 km - spokojnie nawet tobie wystarczy , do trawnika,haszcz dobra żyłka, podszyt runo leśne i drzewka do średnicy 5-10cm - tarcza - sprawdzone bo sam mam las, wierz mi, że 2,4 kuca nie zadusisz

    każdy kupuje co chce ale ja zawsze jestem zdania,ze bogaty może zmieniać to co kupił co chwilę, bo go na to stać.....a biedny kupuje raz a porządne

    ....pomyśl jeszcze o serwisie....mając husqwarnę lub stihla wiek maszyny nie gra roli bo części zawsze dostaniesz czy ma ona rok,dwa czy 10 lat lub więcej.

    ...i jeszcze jedno...nie kupuj z myślą,że to na rok lub 2 tylko na kilka ładnych lat... czy za 5-6 lat będzie dalej serwis i dostępność części do danej maszyny

    ...swoją drogą,chętnie bym już zmienił kosiareczkę, no coś bardziej "wypasionego", ale skoro ta co mam chodzi jak pszczółka to chyba jej nie wyrzucę

    pozdrawiam serdecznie

  10. #10

    Domyślnie

    Witam po dniach kilku
    Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie. Wasza pomoc jak zawsze nie oceniona
    Wybrałem jednak Stihla FS 130 4MIX, trochę kosztuje 1900zł ale co tam będzię na parę ładnych lat.
    W okolicy gdzie będę mieszkał jest 8 serwisów !!!!!
    To naprawdę przemawia.

    Pozdrawiam NIECH STIHL BEDZIE Z WAMI
    it is long way to paradise ....

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony