Do montażu pieca CO i przyległości wezmę fachowca, ale póki co do pieca u mnie daleka droga, natomiast zbliżając się wylewki i rury pod grzejniki chciałbym rozciągnąć sam.
Będą to PEXy i właściwie wszystko jest tu dla mnie jasne, oprócz jednej rzeczy: jak powinny wyglądać podejścia pod grzejniki?
W obecnym mieszkaniu końce PEXów po prostu wystają mi z podłogi i wchodzą wprost w grzejnik i pewnie tak można, ale szczerze mówiąc chciałbym to zrobić odrobinkę estetyczniej, najlepiej z króćcami przyłączeniowymi wystającymi ze ściany.

I tu właśnie zaczyna się rzecz, o którą chcę spytać: jak powinno to wyglądać?
Gotowe zestawy przyłączeniowe, które znalazłem w necie stanowią po prostu zespół dwóch kolanek, sugerujący, że zakończenia rur powinny wystawać na sztorc ze ściany, a te kolanka dopiero zakręcają do grzejnika. Czy tak ma być? PEXa dochodzącego z głębi pokoju do ściany na której ma być grzejnik mam wykręcić o 90 stopni do góry w bruzdę w ścianie, a potem jeszcze raz o 90 stopni ze ściany? Trochę mi się to nie podoba, bo ten drugi zakręt musiałby być dość ostry...

A więc krótko: jak to zrobić?

J.