Zacznę od łazienki.
Jest dość mała, ma trochę ponad 3m2. Z założenia miała być czarno biała. Wykańczaliśmy ją na szybko, bo zależało nam na czasie i rychłej przeprowadzce dysponując kończącymi się finansami i może stąd błędy jakie popełniłam:
- wymyśliłam, że chcę na obudowie geberitu wzór, który miał być powtórzeniem wzoru na ścianie. Płytkarz mówił mi, że jeśli wcisnę na geberit dekory to fugi nie będą się zgadzać z tymi na ścianie, ale ja wtedy machłam na to ręką. Denerwuje mnie to teraz bardzo, ale już nie do zmiany - trudno się mówi.
- łazienka jest mała, a ja powymyślałam tyle wzorów, że można oczopląsu dostać, osobiście mi to nie przeszkadza , ale wiem, że tak się nie robi.
Na zdjęciach widać czerwone dodatki, ale wszystkie do wymiany, bo wg mnie wprowadzenie jeszcze czerwonego koloru to już za dużo. Teraz pytanie, szare/białe/ czarne dodatki- czy to obojętne? Ze wzorami czy lepiej bez, żeby już większego misz maszu nie było? Mówiąc dodatki mam na myśli: pudełka na półki, świeczki, ręczniki, dozownik na mydło, kubeczek na szczoteczki.
Teraz wklejam zdjęcia jakimi dysponuję.
Aha, lustro też jest tymczasowe. Wymarzyło mi się takie jak ma Monah:
Wklejam moją propozycję lamp do łazienki
kinkiet nad lustro
lampa