Chciałam zapytać jak sobie radzicie psychicznie po porazkach remontowych. Gdzie zniszczony jest materiał , pouszkadzane inne rzeczy , stracone duże pieniądze.
Nasza ekipa zgotowała nam piekło . (Ekipa z polecenia)
Nie możemy się podnieść psychicznie. Straciliśmy nerwy , zdrowie , oraz spore pieniądze.
Najbardziej boli mnie ich podłe zachowanie , oszustwa, kłamstwa na każdym kroku i to prosto w oczy .(Jak mozna byc takim człowiekiem)
Co za skur......stwo. ( Przepraszam).
Mieliśmy iść do sądu , bo mamy umowę , zdjęcia , świadków , ale prawnik mnie dobił , kwotami jakie musiałabym przeznaczyć na proces, długo ciagnącymi sprawami i na koniec mnie pocieszył , ze moze być niemożliwe ściągniecie od nich kasy .
Chce mi się wyć z bezsilności i jest to dla mnie nieprawdopodobne , ze tacy ludzie są bezkarni.
Przy okazji szukam dobrego hydraulika i dobrego glazurnika w Warszawie. Może ktoś mógłby polecić?
Własnie jak się podnieść , nam narazie nie wychodzi