Dlaczego silikony Mapei nie mają zakrętek?

[samotnik]

Jakiś rok temu tutki silikonów Mapei przestały mieć zakrętki. Co więcej - plastik tutek ma taką fakturę, że nie chce się tego trzymać żadna taśma!

Czy to jest po prostu złośliwość, żeby nie dało się tego zamknąć, czy też może jest coś, o czym nie wiem? Może jakiś dedykowany szczelny zamykacz? A może uznali, że skoro nakrętki często są nieszczelne, to nie ma sensu ich robić?

[saikomiki]

Osobiście nie widzę żadnego powodu oprócz próby zwiększenia zysków i sprzedaży (bo zawsze zostanie ci trochę w tubce, po paru dniach wyrzucisz i zmarnujesz tę resztkę, kupisz więc następny).

Plus taki, że te tutki dosyć dobrze się czyści (jak już zaschną), robię więc tak, że jak wiem, że nie zużyje w ciągu kilku godzin, to zakładam woreczek foliowy pod 'tutkę', by nie zaschła tuba. A tutka jak zaschnie to po prostu patyczkiem/śrubą/wkrętakiem czyszczę, wychodzi tak ładny 'glut'

[samotnik]

Ja akurat używam tych silikonów w domu do renowacji jakichś połączeń, wymieniam co parę miesięcy pod prysznicem itd (mam w sumie trzy kolory w całym domu). Zużywam więc kilka procent tuby jednorazowo. Jest tak jak mówisz - zasycha w tutce, którą można wyczyścić (u mnie ten korek uszczelnia się na tyle, że tuba nie zasycha, nawet bez woreczka). Tak czy siak, do takiej tutki idzie jakieś 5% tuby. Ostatnio poprawiałem łączenie blatów w kuchni - poszła szczypta silikonu, ale oprócz tego cała tutka do śmieci.

Jeśli przeciętnemu użytkownikowi marnuje się w ten sposób np. 10%, to dla firmy oznacza to o 10% większą sprzedaż... pewnie faktycznie gra o kasę.